O podatku od deszczówki, reformie oświaty i zmianach w ochronie zdrowia rozmawiają w Szczecinie marszałkowie z całego Polski. Trwa szczyt samorządowy. Marszałkowie dyskutują i skarżą się na rząd, że ich nie słucha.
Konwent Marszałków Województw po raz trzeci gości w Szczecinie. Szesnaście lat temu spotkanie otwierał marszałek Zbigniew Zychowicz, osiem lat temu Władysław Husejko, a w tym roku Olgierd Geblewicz.
- Konwenty marszałków są miejscem poważnej debaty. W Szczecinie rozpoczęliśmy dyskusją o prawie wodnym - powiedział we wtorek Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski. - Kwestia opodatkowania wód opadowych - to co kiedyś nazywano „podatkiem za deszcz”, czy też sprawa zwiększenia opłat za pobór wody pitnej, może znaleźć bardzo mocne odzwierciedlenie w rachunkach mieszkańców, którzy korzystają z publicznej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej - dodał.
Marszałkowie podkreślali, że planowanymi zmianami są zaniepokojeni właściciele stawów hodowlanych, producenci wody mineralnej i napojów oraz rolnicy. Szefowie regionów narzekali na rząd. Mówili, że nie słucha ich postulatów.
Nie jest jednak tak, że z rządu nikt nie odpowiedział na zaproszenie marszałków. W czasie konferencji prasowej dziennikarze usłyszeli, że na temat reformy oświaty będzie rozmawiał z samorządowcami wiceminister Maciej Kopeć, a planach zmian w ochronie zdrowia - wiceminister Piotr Gryza.
W środę trzeci, ostatni dzień konwentu w Szczecinie. W Szczecinie są przedstawiciele wszystkich 16 województw (w 15 rządzi PO i PSL, a w jednym, podkarpackim - PiS). ©℗
(masz)
Fot. Robert STACHNIK
Na zdjęciu: Marszałkowie debatowali we wtorek w Centrum Dialogu Przełomy.