Mało wody w Płoni. Rybacy nie mogą wypłynąć!

 

Takiej sytuacji nie pamiętają najstarsi mieszkańcy Dąbia i rybacy, którzy łowią na jeziorze Dąbie. W rzece Płoni prawie nie ma wody.

Jej stan jest tak niski, że od kilku dni rybacy nie mogą wypłynąć ze swojej bazy na połów. Są, i nie ma w tym żadnej przesady, uziemieni.

- Czegoś takiego nie było od...siedemdziesięciu lat - mówi emerytowany rybak Barnard Richter, który mieszka w sąsiedztwie rzeki.

Na katastrofalnie niski stan wody w Płoni bez wątpienia ma wpływ brak opadów i wielomiesięczna susza, ale nie tylko. Brakuje bowiem także „odgórnej troski” o stan tej rzeki. Przeprowadzone wcześniej prace melioracyjne nie były wystarczające.

- Płonia przedstawia nam teraz wręcz marsjański krajobraz. Nie wiemy co robią niedawno powołane do życia Wody Polskie, ale to one powinny zatroszczyć się o stan rzeki - podkreślają rybacy.

Wody dramatycznie w rzece brakuje, a jej odcinek od mostu przy ulicy Przestrzennej do ujścia, czyli do jeziora Dąbie prawie wysechł...

(o)

Fot. Szymon Wasilewski

Na zdjęciu: taki stan wody w Płoni zobaczyć można już tylko na archiwalnych zdjęciach.