Inspektorzy sanitarni po raz kolejny wyrywkowo sprawdzili zachodniopomorskie lodziarnie. Pobrali w nich ponad 200 próbek z automatów do lodów. Aż 105 próbek zakwestionowali ze względu na nadmiar bakterii, które mogą świadczyć o niewłaściwej higienie w zakładzie.
Zachodniopomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny zaniepokoił się jakością lodów z automatu, bo wcześniejsze kontrole przyniosły dużo złych wyników. Polecił więc powiatowym inspektorom powtórzyć wyrywkowe badania. Wytypowano do nich 41 obiektów zlokalizowanych w miejscach, w których przebywa sporo turystów.
- Do badań mikrobiologicznych pobrano łącznie 205 próbek z 41 lodziarni z automatem - informuje Małgorzata Kapłan w WSSE w Szczecinie. - Próbki lodów nie były kwestionowane w zakresie wykonywanych badań mikrobiologicznych w kierunku drobnoustrojów chorobotwórczych, tj.: Salmonella oraz Listeria monocytogenes, natomiast 105 próbek z 21 lodziarni zakwestionowano ze względu na zawyżoną ilość bakterii Enterobacteriaceae. Ich obecność świadczy o niewystarczającym poziomie utrzymania higieny w zakładach lub nieprawidłowo przeprowadzanych procesach mycia i dezynfekcji oraz o braku kontroli wewnętrznej.
Bakterie te naturalnie występują w jelicie grubym człowieka i wówczas nie są bakteriami chorobotwórczymi. Ale w przypadku spożycia produktu, w którym znajdują się te bakterie, u osób z obniżoną odpornością oraz z chorobami układu pokarmowego, mogą powodować dolegliwości żołądkowo - jelitowe.
Inspektorzy oczywiście nakazali mycie i dezynfekcję sprzętów oraz przedłożenie wyników badań, które potwierdzą, że działania te były skuteczne. Do tego czasu przedsiębiorcy ci nie mogą produkować i sprzedawać lodów. Na pewno czekają ich także kontrole sprawdzające.
(a)
Fot. Artur Bakaj (arch.)
Zdjęcie: Inspektorzy sanitarni sprawdzali lodziarnie głównie w tych miejscowościach, w których w okresie letnim przebywa dużo turystów.