Kuba Marczewski-Piasecki ma siedem lat i jest wielkim kibicem Pogoni Szczecin. Ale nim pójdzie na kolejny mecz portowców, nim sam wróci na treningi, musi najpierw znaleźć genetycznego bliźniaka, jest to dla niego jedyna szansa na to, by wrócić do zdrowia.
Ta diagnoza oznaczała nawrót choroby. Kuba bowiem miał już za sobą walkę z białaczką limfoblastyczną. Wygrał ją 1,5 roku temu.
Jak można pomóc Kubie i innym chorym, czekającym na przeszczep? To proste. Każdy kto ma od 18 do 55 lat, bez znacznej nadwagi i schorzeń może być genetycznym bliźniakiem. Konkretne warunki, jakie trzeba spełniać, wypunktowane są na stronie internetowej www.dkms.pl. Na niej także można zamówić pakiet rejestracyjny - pałeczki do wymazu z ust i formularz zgłoszeniowy. Co ważne - zabieg nic nie boli, nie zagraża naszemu życiu, nie ma mowy o naruszeniu kręgosłupa (taki mit wciąż pokutuje!) jedyne co trzeba poświęcić to trochę własnego czasu.
Następny weekend (19-21 lutego) upłynie w Szczecinie pod znakiem akcji DKMS. Zarejestrować się będzie można w Szkole Podstawowej nr 37 przy ul. Rydla (19.02 od godz. 14 do godz. 20) oraz w galeriach handlowych (Outlet Park, Atrium Molo, Galaxy - 20 i 21.02). ©℗
(kol)
Więcej w poniedziałkowym Kurierze i e-wydaniu z 15 lutego 2016 r.
