Tylko w Szczecinie ponad 80 placówek oświatowych i wychowawczych, a także wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie i osoby prywatne włączyły się w wir „krokusowej rewolucji" - wielkiej społecznej akcji dla ludzi i miasta. Dzięki zaangażowaniu pasjonatów przyrody, wolontariuszy pragnących zmieniać swe rodzinne ostoje i miasta na lepsze, a też za sprawą uczestników Szkolnego Pulitzera - pola wiosennych kwiatów powstawały również w wielu punktach na mapie naszego województwa - od Międzywodzia i Reska, przez Nowogard i Dobrą, po Dębno Lubuskie.
Nie do wszystkich miejsc, w jakich pojawiał się sztandar „krokusowej rewolucji", byli w stanie dojechać reporterzy „Kuriera". Na szczęście, do redakcji docierają relacje samych uczestników akcji. Dumnych z tego, że mają swój udział w tworzeniu kwiatowych kobierców na miejskich placach, skwerach, przy ulicach i na podwórkach, którymi wiedzie ich codzienna droga do domu, szkoły, pracy, na uczelnię i w te wszystkie miejsca, w jakich najchętniej spędzają czas z bliskimi, przyjaciółmi. Bowiem to tam - mocą kolorów i pozytywnej energii - jesienią sadzone krokusy będą budziły nasze osiedla i ulice na wiosnę. Dając radość przechodniom, a satysfakcję tym, którzy dołożyli swoją „cegiełkę" do tej niezwykłej przemiany.
Oto pierwsze z takich relacji: „Jak co roku (od 3 lat) Gimnazjum nr 27 przy ul. Mikołajczyka (Szczecin) uczestniczyło w szczecińskiej «krokusowej rewolucji». Grupa uczniów z klasy 2a i 3a, mimo niesprzyjającej aury, zasadziła 1 tysiąc cebulek krokusów na szkolnym ogrodzie. Oby do wiosny! Pozdrawiam serdecznie redakcję oraz Czytelników „Kuriera" - Izabela Sitka, szkolny koordynator akcji".
„Pozdrawiamy z Przedszkola Publicznego nr 64 (ul. Księcia Barnima III Wielkiego - Szczecin). Załączam zdjęcia z sadzenia cebulek krokusów, które otrzymaliśmy dzięki wsparciu Urzędu Miejskiego. «Krokusową rewolucję» zrobili nasi podopieczni w miniony piątek (23 listopada). Pozdrawiamy wszystkich innych uczestników tej wspaniałej akcji i zachęcamy do udziału w niej kolejnych. Naprawdę warto! Anna Wójcik, nauczycielka grupy V".
Czekamy na następne sprawozdania z kolejnych odcinków „krokusowej rewolucji", dokumentowane przez tych wszystkich, którzy dali się ponieść naszej wspaniałej społecznej akcji. Zachęcamy do uzupełnienia „Kurierowego" kalendarium tegorocznych wydarzeń: dla ludzi i miasta. ©℗
(an)
Fot. Izabela SITKA/Anna WÓJCIK