Wychowankowie kolejnych trzech szczecińskich placówek oświatowych włączyli się w miniony piątek w tegoroczną, piątą edycję krokusowej rewolucji, której patronuje i aktywnym jej uczestnikiem jest Kurier Szczeciński. Niektórzy z nich nie po raz pierwszy.
O poranku w role małych rycerzy naszej akcji wcieliły się przedszkolaki z Przedszkola Publicznego nr 65 „Zatoczka” przy ul. Jana Chryzostoma Paska. Ten dzień powitali posadzeniem 400 sztuk krokusowych cebulek, których zakup sfinansował urząd miasta.
- Nasze przedszkolaki już kolejny raz biorą udział w tej pięknej akcji - mówiła pani Jolanta Szymańska, dyrektor placówki, pokazując gwiazdę krokusowej rewolucji widniejącą na drzwiach wejściowych. - Teraz dokleimy następną. To będzie już dwugwiazdkowe przedszkole i nie jest to ostatnia gwiazdka W przyszłym roku dołożymy następną - dodała.
Kolejny przystanek nasz krokusowy ekspres w piątek miał od godz. 11.30 przy ul. Dunikowskiego na Pomorzanach w tamtejszym Gimnazjum nr 9. Na peronie już czekali krokusowi ogrodnicy z klasy IId. Mimo deszczowej aury bardzo sprawnie i z dużym zaangażowaniem posadzili 1000 krokusowych cebul przy wejściu do szkoły.
- Szkoda, że nie ma więcej - mówiła Weronika, kiedy w pojemniku z cebulkami pokazało się dno. - W przyszłym roku zbierzemy fundusze i posadzimy więcej- zapewniła nieformalna przywódczyni klasy.
Opiekę nad młodzieżą sprawowała pani Joanna Majka-Nosal, nauczycielka biologii.
- Jeśli nasi uczniowie powiedzieli, że coś zrobią to tak zapewne będzie - podkreślała pani Joanna. - Są bardzo aktywni i konsekwentni. Dzięki uczniom i nauczycielom naszej szkoły oraz licznym ludziom dobrej woli wczoraj odbył się koncert charytatywny połączony z licytacją. Celem było zebranie pieniędzy dla ratowania życia Kasi, mamy naszej absolwentki. Udało się zebrać ponad 9000 zł. Jeszcze trochę brakuje, ale wszyscy wierzymy, że zdążymy na czas. Jeśli ktoś chce jeszcze pomóc, to proszę o kontakt z Katarzyną Wiśniewską, wicedyrektor naszego Gimnazjum nr 9, która jest jednym z głównych koordynatorów akcji - zachęcała.
Przypomnijmy, że młodzież z Gimnazjum nr 9 obsadzała już w tym roku nabrzeża nadodrzański, a dokładniej Bulwar Piastowski. Brawo, tak trzymać!
W piątkowe wczesne popołudnie do krokusowej rewolucji dołączyła też SP nr 7 przy ul. Złotowskiej na Warszewie. Tam uczniowie kl. VIe oraz członkowie Szkolnego Koła Wolontariatu pod opieką pani Ewy Klebieko, nauczycielki przyrody, posadzili 500 krokusowych cebulek.
- To świetny pomysł. Upiększa nasze otoczenie, a jednocześnie uczy młodych ludzi szacunku dla przyrody - stwierdziła pani Ewa. - Będziemy kontynuować sadzenie w następnym roku - zapewniała.
(MIR, SM)
Fot. Sylwiusz MOŁODECKI, Ewa KLEBIEKO