Trzynaście oddziałów w szkołach podstawowych, cztery w placówkach ponadpodstawowych oraz jeden oddział przedszkolny przeszły w naszym regionie ma hybrydowy system nauczania z powodu zakażenia koronawirusem uczniów i nauczycieli. Zdalna nauka w większości placówek obowiązuje do końca bieżącego tygodnia, tylko w jednej ze szkół uczniowie będą uczyć się zdalnie do 20 września.
To dane z poniedziałku, choć zarówno Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemilogiczna, jak i Kuratorium Oświaty w Szczecinie zastrzegają, że mogą się one zmieniać z dnia na dzień.
Procedura postępowania w przypadku stwierdzenia zakażenia COVID-19 u uczniów lub pracowników szkoły jest znana od minionego roku szkolnego. Wygląda ona tak, że państwowy powiatowy inspektor sanitarny przeprowadza dochodzenie epidemiologiczne, którego celem jest ustalenie kręgu osób zarażonych. W wyniku tego dochodzenia podejmowana jest decyzja w zakresie zastosowania odpowiednich działań mających na celu zapobieganie rozprzestrzeniania się wirusa. Tym samym wszystkie osoby, w tym zaszczepione, postępują zgodnie z poleceniami państwowego powiatowego inspektora sanitarnego.
Jednocześnie dyrektor szkoły, w związku z zagrożeniem zdrowia uczniów, za zgodą organu prowadzącego i po uzyskaniu pozytywnej opinii właściwego państwowego powiatowego inspektora sanitarnego, może zawiesić zajęcia na czas oznaczony i przejść na nauczanie z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.
Zawieszenie zajęć może dotyczyć w szczególności grupy, grupy wychowawczej, oddziału, klasy, etapu edukacyjnego lub całej szkoły lub placówki - w zakresie wszystkich lub poszczególnych zajęć.
Warto wspomnieć, że przepisy umożliwiające przejście na nauczanie zdalne nie wprowadzają segregacji sanitarnej w związku z zaszczepieniem przeciwko COVID-19. Zatem przejście na nauczanie zdalne po zawieszeniu zajęć nie może dzielić oddziału lub grupy na uczniów zaszczepionych pracujących stacjonarnie i niezaszczepionych pracujących zdalnie.
- Szkoła jest miejscem przeciwdziałania stygmatyzacji i dyskryminacji oraz eliminowania krzywdzących stereotypów, żadne dziecko nie może zostać wykluczone z przysługującego mu prawa do nauki - wyjaśnia Ministerstwo Edukacji i Nauki.
(kel)