Kontynuowana jest akcja lodołamania na dolnym i granicznym odcinku Odry, prowadzona od minionego wtorku. W niedzielę (21 lutego) najważniejszym zadaniem jest odprowadzenie połamanej, zalegającej kry z Odry, Odry Wschodniej i Regalicy na jezioro Dąbie.
W sobotę akcja lodołamania na dolnej i granicznej Odrze koncentrowała się w trzech rejonach operacyjnych. W tzw. czołówce lodołamacze pracowały na odcinku od Starej Rudnicy do Siekierek. Po południu połamały lód, który samoczynnie się oberwał. W postaci kry popłynął w kierunku Widuchowej. Drugim rejonem prac była Odra Wschodnia, trzecim – Regalica i jezioro Dąbie. Tutaj lodołamacze starały się odprowadzić krę do wyłamanej rynny na jeziorze.
W niedzielę rano stan alarmowy był przekroczony w Widuchowej (o 18 cm).
– Wzrost stanów wód na wodowskazie Widuchowa związany jest z zalegającym połamanym lodem, który dzisiaj będzie uruchamiany przez lodołamacze – poinformowały Wody Polskie w Szczecinie.
Na dolnym i granicznym odcinku Odry pracuje 13 lodołamaczy (siedem polskich i sześć niemieckich).
Jak podały Wody Polskie, połamano już ostatni zalegający lód zatorowy.
(ek)