Kamienice się sypią, a lokatorzy tracą nadzieję

Kamienica przy ul. Łużyckiej 23 w Gryfinie; elewację do wysokości pierwszego piętra jeden z najemców wykonał sam i na własny koszt.  

Po kilku naszych publikacjach związanych z trudną sytuacją mieszkańców komunalnych budynków w Gryfinie, a także perypetiach, jakie były udziałem gryfinian w zderzeniu z miejscowym magistratem, podobnych sygnałów zaczęło przybywać. Mieszkańcy są zdania, że kamienice zostały doprowadzone do ruiny przez wieloletnie zaniedbania.

Mieszkańcy pokazali nam w jakich fatalnych warunkach żyją. „Kurier” podjął temat, choć rozmowy z urzędnikami przypominały drogę przez mękę.  

Po kontroli przez nadzór budowlany, wskazanych przez nas dwóch obiektów, rozpoczęto procedury związane z rozprawą administracyjną, na której właściciel, czyli gryfińska gmina, musi ostatecznie zdecydować, czy komunalne budynki przy 1 Maja 8 i Garbarskiej 2 będzie remontować czy je wyburzy.

Obie kamienice ujęto do rozbiórki w „Wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy Gryfino na lata 2014-2018”. W sumie, podczas okresowego pięcioletniego przeglądu technicznego z 2013 r. zarządca (GTBS) zakwalifikował do rozbiórki osiem budynków mieszkalnych. Zdaniem fachowców remont tych obiektów jest nieopłacalny. Ale w budynkach-ruinach mieszkają ludzie.

Co na to nadzór budowlany?

– Niestety, nie mam informacji na temat niewłaściwego stanu innych budynków zakwalifikowanych przez gminę i GTBS do rozbiórki – mówi Beata Kołodziejska, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gryfinie. Taką wiedzę ma z pewnością zarządca i właściciel.

Kiedy jednak usiłuję dowiedzieć się, o które budynki chodzi – poza kamienicami przy 1 Maja 8 i Garbarskiej 2 – urzędnicy nabierają wody w usta. A właściwie przerzucają się tematem jak gorącym kartoflem. ©℗

Tekst i fot. Maria Piznal

Więcej w poniedziałkowym „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z 29 sierpnia 2016 roku