Na początku listopada tego roku okaże się, czy miasto wygra proces z wykonawcą sławnej Frygi. Od dwóch lat walczy o ponad 121 tysięcy złotych za wykonanie rzeźby oraz jej demontaż.
Fryga miała być jedną z atrakcji stolicy Pomorza Zachodniego. Była pierwszą i jak się potem okazało jedyną odsłonę projektu pod nazwą Aglomeracyjna Kolekcja Realizacji Przestrzennych Monumento. Jego pomysłodawcą a następnie realizatorem był Dom Kultury 13 Muz. Celem tego przedsięwzięcia miało być zwiększenie atrakcyjności przestrzeni publicznej w Szczecinie poprzez tworzenie nowoczesnych rzeźb - instalacji realizowanych przez zaproszonych artystów o ustalonej w Polsce i Europie renomie. Pomysł zyskał akceptację radnych. Gmina Szczecin przekazała w 2015 roku dotację celową na budowę Frygi w wysokości 200 tys. złotych.
Rzeźba stała na placu Zamenhofa. Ale ciągle była uszkodzona - odpadała z niej farba, pękały poszczególne elementy. Naprawy nie przynosiły efektu. W końcu ją zdemontowano. W styczniu tego roku okazało się, że zniszczona Fryga leży w magazynie na parkingu Straży Miejskiej. Koszty demontażu zostały pokryte ze środków Domu Kultury 13 Muz.
W lutym 2017 roku szczeciński Dom Kultury 13 Muz złożył powództwo o zwrot kwoty umownego wynagrodzenia wykonawcy rzeźby - firmy PanKreator. Chodzi o 79 950 złotych. 13 Muz żąda także zwrotu pieniędzy za demontaż instalacji - 41 563 zł.
W lipcu 2017 roku odbyła się pierwsza rozprawa. Przesłuchano kilku świadków. Wtedy też Damian Rożynek z firmy PanKreator złożył wniosek o przeniesienie sprawy do Sądu Okręgowego w Krakowie ze względu na miejsce pochodzenia spółki. Sąd przychylił się do tego wniosku. Od października 2018 roku do stycznia 2019 roku przesłuchiwano świadków ze Szczecina oraz Gryfina.
- Odbywało się w drodze tzw. pomocy prawnej. Zeznania zostały dopuszczone jako dowód na rozprawie, która odbyła się w maju. Następna rozprawa odbędzie się 8 listopada tego roku - poinformowało biuro prasowe Sądu Okręgowego w Krakowie.
Niewykluczone, że będzie to ostatnia rozprawa w tym procesie - nie ma już zaplanowanych świadków, którzy mieliby składać zeznania. ©℗
(dar)
Fot. Ryszard PAKIESER