Ruszył już w piątek, a potrwa do niedzieli. Mowa o barwnym i niezwykle smakowitym Szczecińskim Jarmarku Wielkanocnym, który przyciąga tłumy na aleję kwiatową w sercu miasta.
Kto jeszcze nie spróbował syropu z czarnego bzu, nie posmakował pieczeni z dzika, wileńskich przysmaków, słodkich bab i owoców w czekoladzie, kto nie przytulił puchatych zajączków czy też nie przygarnął drewnianych pisanek, na tego czeka ponad 40 jarmarkowych kramów ze wszystkim, co nie tylko na świąteczny stół zda się. Jak choćby z torbami, które przypominają: „Szczecin leży nad morzem - bo może”.
Jednak nie tylko pączkami, kołaczami, sękaczami, grzanym winem i piwem czy m.in. rzemieślniczymi wyrobami masarskimi jarmarki zachwycają się odwiedzający jarmarkowe kramy. Na zainteresowanych czekają również wyroby rękodzielnicze - od słomianych zajączków, przez woskowe pisanki, po tradycyjną bolesławiecką ceramikę czy drewniane - nie tylko kuchenne - pomoce. Nie brakuje również typowo wielkanocnych dekoracji i popisów zespołów folklorystycznych. Już za nami występ Zespołu Pieśni i Tańca Szczecinianie, a przed nami - jeszcze w sobotę (12 kwietnia) - będzie okazja do podziwiania i oklaskiwania Zespołu Pieśni i Tańca Pomorza Zachodniego, Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie (od godz. 17.30).
Wystarczy przyjść na jarmark, żeby znaleźć dla siebie coś interesującego. Jak choćby wziąć udział w warsztatach kreatywnych czy palmowych, ego quizach, czy włączyć najmłodszych w „wielkanocną przygodę z animacjami”. Na finał dnia - od g. 19 do 21 - „Wielkanocne Świętowanie przy Dźwiękach Muzyki”, miksowanej przez DJ.
Natomiast w niedzielę (13 kwietnia) jarmark w alei kwiatowej startuje już o godz. 10. Prócz kiermaszowych straganów można się spodziewać morza niespodzianek - od balonów i strefy baniek mydlanych po malowanie twarzy. Nie zabraknie również odwiedzin zajączka, animacji dla dzieci i wielu konkursów z nagrodami.
Szczeciński Jarmark Wielkanocny potrwa godz. 20.
(an)
Realizacja filmu Arleta Nalewajko