Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

In vitro czeka na zgodę

Data publikacji: 03 listopada 2015 r. 17:00
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:32
In vitro czeka na zgodę
Fot. Katarzyna Stróżyk  

Szczecińska klinika Vitrolive, jedyna w Zachodniopomorskiem wykonująca zabiegi in vitro w ramach rządowego programu, czasowo przerwała prace. Podobnie jak wszystkie podobne placówki w kraju czeka na zgodę ministerstwa zdrowia. Nie wiadomo jak długo.

Kliniki realizujące „Program leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego na lata 2013-16" bez zgody ministerstwa nie mogą wykonywać żadnych zabiegów związanych z in vitro. Na razie żadna placówka w Polsce takiej zgody nie ma. Kiedy je otrzymają? Jeśli ministerstwo zdrowia będzie wydawać zgody szybko, kliniki wstrzymają pracę tylko na kilka dni i niewielu pacjentów na tym straci. Niestety może się jednak zdarzyć, że zatwierdzanie programu dostosowawczego potrwa dłużej - nawet 2 miesiące (przepisy na to zezwalają). To wydłuży przerwę w pracy klinik, a pacjentom... stres.

Ustawa o leczeniu niepłodności obowiązuje od 1 listopada, a w praktyce od ubiegłego poniedziałku. Na ten dokument od lat czekały zarówno kliniki jak i pacjenci. Jak mówią lekarze, nie jest jednak doskonały. W myśl jego zapisów każda klinika wykonująca zabiegi in vitro musi dostać z ministerstwa zdrowia zgodę na ich prowadzenie. Konkretnie ministerstwo musi zatwierdzić jej program dostosowawczy dołączony do wniosku o zgodę na wykonywanie zabiegów. Ma się w nim znaleźć m.in. szczegółowy opis procedur stosowanych w trakcie gromadzenia, testowania, przetwarzania i przechowywania komórek rozrodczych lub zarodków. I odpowiedź, czy wprowadziła zmiany w dokumentacji medycznej i systemie oznakowania próbek.

Bez zatwierdzonego programu nie ma zgody na wykonywanie procedur zapłodnienia pozaustrojowego. Kiedy kliniki je otrzymają? Ministerstwo zdrowia uspokaja. Zapewnia, że jeśli projekty będą wykonane prawidłowo, to ich weryfikacja nie potrwa dłużej niż siedem dni. Spokojny jest też prof. Rafał Kurzawa, szef szczecińskiej kliniki Vitrolive. Wniosek o zgodę na prowadzenie działalności zawiózł do ministerstwa wczoraj (wysłany wcześniej drogą mailową został już wstępnie zweryfikowany). Profesor tłumaczy, że spodziewając się zmian, można było zaplanować przerwę bez szkody dla pacjentów.

- Kiedy otrzymam zgodę? Tego nie wiem - przyznaje. - Jestem jednak dobrej myśli. Zakładam, że z jej uzyskaniem nie będzie żadnych problemów.

Na wprowadzenie zmian dostosowawczych zawartych w przygotowanych programach, kliniki mają równo rok.

Leszek Wójcik

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA