Czwartek, 02 maja 2024 r. 
REKLAMA

Haki i fakty na Janusza Żmurkiewicza. Jak prezydenta zapisali do ORMO

Data publikacji: 05 stycznia 2023 r. 20:49
Ostatnia aktualizacja: 07 stycznia 2023 r. 19:13
Haki i fakty na Janusza Żmurkiewicza. Jak prezydenta zapisali do ORMO
Janusz Żmurkiewicz, samorządowa kampania wyborcza w 2018 r. Fot. Bartosz TURLEJSKI  

Żyjemy w czasach, kiedy różne wydarzenia „niewiarygodne” stają się nagle faktem. Może z tego powodu nie będzie wielkim szokiem przypuszczenie, że prezydent dość dużego miasta jeszcze za komuny mógł być jednocześnie członkiem ORMO. Dzieją się obecnie tak dziwne rzeczy, że prawie wszystko wydaje się możliwe. Ci jednak, którzy pamiętają tamte słusznie minione czasy, uznaliby tę informację za nieco idiotyczną. Dosadnie i trywialnie: czy to możliwe, że prezydent (wówczas najmłodszy w Polsce) sporego miasta po pracy w magistracie przebierał się w mundur ORMO-wca i z nadgorliwością – powszechnie przypisywaną członkom tej formacji – łapał pijanych rowerzystów?

Przedsmak kampanii?

Takie pytanie i kilka innych stawiało sobie pewnie wielu mieszkańców Świnoujścia, kiedy miejscowy portal internetowy opublikował tekst, w którym stwierdzono, że Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia, był funkcjonariuszem ORMO (Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej – red.). Autor powoływał się na informacje w Biuletynie Informacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej.

Można by powiedzieć: przedsmak zbliżającej się kampanii wyborczej.

Przynależność do ORMO nie ma większego związku z oświadczeniem lustracyjnym, które składają osoby piastujące funkcje publiczne, także w instytucjach samorządowych. Nawet gdyby owa przynależność była faktem, nie zmieniłaby statusu prezydenta w taki sposób, że można by go uznać za tzw. kłamcę lustracyjnego. Żmurkiewicz zapewnia, że w jego oświadczeniu lustracyjnym nie ma wzmianki na temat przynależności do ORMO.

Łatka ORMO-wca? Raczej nie

Można było więc informację o ORMO przemilczeć, uznać za złośliwą, ale bezskuteczną próbę zniszczenia dobrego wizerunku prezydenta, który – cokolwiek by powiedzieć – ma spore sukcesy i już do końca historii Świnoujścia kojarzony będzie z „niemożliwym”, czyli budową tunelu pod Świną.

– Nigdy nie byłem członkiem ORMO. Nigdy nie współpracowałem ze służbami bezpieczeństwa. Gdyby te informacje były prawdziwe, podałbym się do dymisji. Jestem uczciwym człowiekiem – zapewnia Janusz Żmurkiewicz.

Powyższe słowa J. Żmurkiewicza to odpowiedź na publikację na portalu iswinoujscie.pl. To tam w sierpniu tego roku ukazał się tekst „Janusz ORMO-wiec” stwierdzający wprost, że prezydent był w ORMO i że potwierdził to w oświadczeniu lustracyjnym.

– W IPN nigdzie nie jest napisane, że byłem członkiem ORMO. W zasobach jest tylko karta identyfikacyjna wystawiona na moje nazwisko. Nie ma autora tego dokumentu ani jego danych. Mojego podpisu też nie ma. Taką kartę może mieć każdy. IPN nie bada, czy jest to prawda, nie ocenia, tylko publikuje. I na podstawie tego dokumentu portal wydał na mnie wyrok – wyjaśniał na konferencji prasowej J. Żmurkiewicz.

Podstawa oskarżenia

To jedna kartka papieru, bez podpisu. Reszta kartoteki – jak wynika z informacji IPN-u – albo się nie zachowała, albo też jej nie było. Słowem – wiemy niewiele. Ale czy to wystarcza, by obciążyć daną osobę kategorią np. członka ORMO?

Okazuje się, że tego IPN nie rozstrzyga, to raczej rola sądów. Instytut natomiast ma obowiązek ująć istniejący dokument (czy prawdziwy, to też osobna kwestia) w swojej bazie danych. Nie zajmuje się interpretacją. Faktem jest, że istnieje jedna karta ORMO z nazwiskiem Janusza Żmurkiewicza. Czy to oznacza, że był członkiem ORMO? Tego IPN nie rozstrzyga.

Archiwa z Allegro?

– Takie karty ORMO można nawet dziś kupić przez internet na Allegro i sobie samemu wypełnić w domu na dowolne nazwisko. Sam to zrobiłem i kupiłem kilka takich kart – mówi Janusz Żmurkiewicz, podważając wiarygodność karty, która „dziwnym trafem” istnieje jako jedyna z kartoteki, która była albo i… nie.

W jaki sposób mogło dojść – jeśli już – do fałszerstwa? W latach dziewięćdziesiątych, oględnie mówiąc, działy się dziwne rzeczy w archiwach, także tych, które odziedziczyła policja.

– Dostęp do nich miały różne osoby… – zauważa prezydent Świnoujścia. Co sugeruje Janusz Żmurkiewicz?

Nie musi to być jednak jedyna wersja ewentualnego zafałszowania (?) biografii prezydenta. Karta może być oryginalna, a zapis zgodny z datowaniem, tyle tylko że wystawiona bez zgody i wiedzy zainteresowanego. Daje do myślenia, że na karcie jest informacja o tym, jakoby otrzymał odznakę z okazji jubileuszu ORMO.

– Może ktoś, kto chciał mnie odznaczyć taką odznaką, szukał sposobu na odnotowanie tego faktu i wymyślił tak karkołomny sposób? – myślał głośno Janusz Żmurkiewicz.

Czy tak było? Ciekawy jest jeszcze jeden detal potwierdzający wątpliwości. Na karcie „Żmurkiewicza” nie ma nawet numeru jego legitymacji (pytanie: czy taka w ogóle istniała?) członka ORMO. A to przecież – nie licząc nazwiska, najważniejsza informacja z domniemanej kartoteki.

Były z-ca komendanta MO: to bzdury

Niedawno pojawił się nowy wątek w sprawie. Głos zabrał Stanisław Mazurkiewicz, były zastępca komendanta ówczesnej Milicji Obywatelskiej w Świnoujściu.

– Od 1980 roku pełniłem funkcję z-cy komendanta w Świnoujściu. Żmurkiewicz był wówczas szefem Wydziału Komunikacji w Urzędzie Miasta. Dopiero później został prezydentem miasta. On nie był nigdy członkiem ORMO. Gdyby było inaczej, miałbym o tym wiedzę. Nie wiem, jak to się stało, że istnieje karta ORMO z nazwiskiem Janusza Żmurkiewicza. Wyjaśnienie tego nie będzie łatwe, bo już nikt nie żyje z tych, którzy mogliby coś wiedzieć. Kiedy objąłem funkcję zastępcy komendanta, miałem w nadzorze sekcję przestępstw gospodarczych i służby prewencji. Przez te wszystkie lata jak istniało ORMO, regularnie organizowane były różne akcje na rzecz zapewnienia ładu i bezpieczeństwa w mieście. Żmurkiewicza nigdy tam nie było. Łapanie rowerzystów i legitymowanie pijanych działkowców to mit. Pamiętajmy, że ORMO nie miało uprawnień do zatrzymywania czy działania samoistnie. Oczywiście zdarzali się jednak i nadgorliwi. Generalnie działać mieli zgodnie z ustawą jako służba wspomagająca MO. Bzdury opowiadają o jego rzekomym członkostwie. Zresztą uzgodnienia centralne były takie, że ludzi ze świecznika nie angażowało się do służb, nie mogli być oni też źródłami pozyskiwania informacji. Tego się trzymano – dodał.

Wszystko wskazuje na to, że prezydent Świnoujścia pozwie wspomniany portal i będzie domagał się sprostowania i przeprosin. Wystąpi też do IPN o usunięcie informacji o karcie identyfikacyjnej. Twierdzi, że do dziś nie otrzymał odpowiedzi na pytanie, które skierował do IPN-u, czy jedna karta bez jego podpisu upoważnia do tego, by uznać go za byłego członka ORMO. Zwróci się też do Wikipedii o usuniecie fałszywych i nie do końca zweryfikowanych informacji na swój temat. Co do sądowej drogi wiodącej do ewentualnego oczyszczenia z sugestii, że prezydent Świnoujścia był członkiem ORMO, sam zainteresowany uważa, że sprawa mogłaby być wyjaśniona na poziomie samego IPN-u. ©℗

Roman CIEPLIŃSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kira
2023-01-11 14:13:53
Przecieram oczy ze zdumienia. Że też Januszowi Żmurkiewiczowi chce się kupować kartki na allegro. No ale jak już zrobił pierwszy krok to niech kartki wypisze, potem podjedzie do IPN-u i powie - weźcie te kartki i włóżcie do Waszych akt. Bo przecież do IPN-u może wejść każdy z ulicy i poprosić o włożenie kartek do akt. A przy okazji niech Pan Żmurkiewicz doda sobie srebrną odznakę, bo brązowa to wstyd na takim stanowisku. W ORMO biedak nie był, pewnie z PZPR też nie był . Człowiek istna ŁZA,
@@PZPR
2023-01-10 10:43:34
W punkt !!!
@FIGO
2023-01-07 17:12:37
Też głosowałem na Mazowieckiego a do komuny odrazę czułem na długo zanim mogłem do niej się zapisać, to było jeszcze w podstawówce, widzialem jak władza ludowa tłucze robotników pałami ZOMO. Od tego momentu komuny i komuchów nienawidziłem ale po 1989 monopol na opozycję miała gazetka wyborcza, dość szybko zraziła mnie do siebie i później nie głosowałem na nikogo, jeszcze w latach 90 odrzuciłem kryterium mniejszego zła. Zło to zło i tyle, otworzyły mi się oczy na emigracji a PiS niszczy Polskę.
Bez wątpliwości
2023-01-07 14:47:07
Bez jakichkolwiek wątpliwości uważam obecnego Prezydenta za najbardziej wiarygodnego lokalnego polityka. Nigdy nikomu nie odejmował zasług, ani sobie nie przypisywał cudzych. Kwestia tunelu... Wiadomo, za czyjej kadencji był budowany, a kto krajem rządził. I po co ta przepychanka słowna??? Co do struktur za PRL ...to dla maluczkich.Prezydent ma KLASĘ! Czy ktoś może to przełknąć, czy też nie. Jego problem. To są fakty, o których jako mieszkaniec, od zawsze świnoujścianin mogę spokojnie napisać.
ormowcy
2023-01-07 14:28:29
też lubili pałować - tak w czynie społecznym, lizakiem zatrzymywali niczym drogówka, powietrze spuszczali z kół, zaglądali ludziom do siatek, brali prezenty za święty spokój, itp.
@Paweł
2023-01-07 12:32:44
Przestań, proszę, bawić się pisorkiem...
wydział historii
2023-01-07 09:59:23
Pan Żmurkiewicz opowiada że kupił sobie kilka formularzy ORMO i je wypełnił, chyba tak dla zabawy. Ale dlaczego dziennikarz nie poprosił aby pokazał te formularze i czytelnicy na zdjęciach też mogliby uczestniczyć w tej zabawie
Oj tam, oj tam
2023-01-07 09:57:23
"som dobre ORMO-wce i som złe" co pałkami bili. Na Allegro można wszystko kupić, nawet "sekretarzyk Kiszczaka". Wszystko to zawdzięczamy; "Panowie, policzymy głosy" i "wystrzeszczu" Pawlaka, którego zamurowało; "- panie Waldku, pan się nie boi..."
FIGO
2023-01-07 09:55:52
Jest drobna różnica między tymi co byli w PZPR i h.. wie gdzie jeszcze , a tymi co dalej w tym tkwią . Ja osobiście głosowałem , na Mazowieckiego , potem długo na SLD , potem na Donka i po 2010 roku zrozumiałem , że dawna i obecna komuna to jedno i to samo zło .Zrezygnowałem z tego g...a i obecnie jestem szczęśliwy , tzn. wolny! Nie wstydzę się do tego przyznać , potępiam komunę i w d...e mam przynależność do PIS , ale co do zasady wybieram Polskę , a PIS jest gwarantem wolnej Polski ! PIS !
@PZPR
2023-01-07 08:25:35
Nie rozumiesz? Dlatego nie parzy, że należał do PZPR i się tego nie wypiera. A do ORMO nie należał. Dlatego parzy. Jedno jest prawdą, a drugie kłamstwem. Prawdy się nie wypiera. Nie godzi się tylko na to, żeby ktoś sobie robił kampanie, kłamiąc na jego temat.
„Panowie, policzmy
2023-01-07 02:40:00
„Panowie, policzmy głosy”- mówił Donald Tusk w czasie „nocy teczek” (czyli „Nocna zmiana”) w czerwcu 1992 roku. Chwilę później upadł rząd Jana Olszewskiego. To jest i PO_zostanie.– Takie karty ORMO można nawet dziś kupić przez internet na Allegro i sobie samemu wypełnić w domu na dowolne nazwisko. Sam to zrobiłem i kupiłem kilka takich kart – mówi Janusz Żmurkiewicz, podważając wiarygodność karty, która „dziwnym trafem” istnieje jako jedyna z kartoteki, która była albo i… nie.
ET
2023-01-06 22:31:09
Pan zastępca bzdury klepie, znałem sporo ormowców , mieli legitymacje i działali samodzielnie tak samo jak milicjanci , nawet pałki mieli.
Reasumując
2023-01-06 22:22:36
Ani PZPR ani ORMO nie zaszkodzą Żmurkiewiczowi. To jest Świnoujście, tu wygrywa PO i SLD, żadne takie etykiety nie przeszkadzają To jest czerwono - różowa Polska i Prezydent Zmurkiewicz i jemu podobni mogą spać spokojnie. Jak słusznie zauważył autor, "rozkręca się kampania". Ktoś bardzo chciałby z nim wygrać. Nic z tego. Proszę tylko nie wypisywać w komentarzach bzdur o tunelu, bo - czy się to komuś podoba, czy nie - ta inwestycja to zasługa Pisu. Przyznał to swego czasu sam Żmurkiewicz.
PZPR
2023-01-06 20:08:57
Ciekawe że czerwona legitymacja partyjnego sługusa Moskwy w Polsce nie parzy a jakaś plotka o ORMO które miało chronić przed łobuzami i wamdalami czy zlodziejami stała się dużym tematem. Co tu się chce przykryć
Bareja
2023-01-06 19:34:32
Nawet Bareja by tego nie wymyślił. Komendant MO ze Świnoujścia wystawia certyfikat moralności obecnemu prezydentowi Świnoujścia 😂😂😂 Kim w PRL był Janusz Żmurkiewicz wystarczy poczytać w Nowym Wyspiarzu redagowanym przez śp. Stanisława Możejki. Nawiasem mówiąc tenże Żmurkiewicz jako Kolegium ds. Wykroczeń przy Prezydencie Miasta Swinoujscie skazywał Mozejke za działalność opozycyjną. No i zwalczał tegoż Możejkę gdy ten jako pierwszy po 1989 r. Domagał się budowy TUNELU. Archiwum.
z wysp
2023-01-06 18:04:01
Tutaj wypowiada się nie tylko Prezydent, ale osoby, które w okresie PRL zajmowały ważne funkcje w mieście, w ówczesnej Milicji. Prezydent był zawsze w świnoujskiej przestrzeni publicznej ważną osobą, lubianą i pozytywnie, przez setki/tysiące ludzi postrzeganą. To był i jest POLITYK szerokiego formatu. Nie ulega wątpliwości, że również mnie będzie kojarzył się z faktyczną realizacją TUNELU. A w tym wszystkim, też czuję przedsmak kampanii....świnoujskie piekiełko.....masakra....
Pirydion
2023-01-06 15:15:20
Z całym szacunkiem panie redaktorze, ale p.Żmurkiewicz nie będzie mi się kojarzył z wybudowaniem tunelu do Świnoujścia. Czyżby tworzyła się nowa narracja bo wybory blisko? Dla mnie tunel został wybudowany za rządów PiS, a był wstrzymywany za rządów PO bo nie było pieniędzy, cbdo.
@Figo
2023-01-06 15:08:17
Nie brnij już w to liczenie bo się kompromitujesz. Ani pezetpeerowcy ani konfidenci SB nie stanowili żadnej większości. Takie tłumaczenie własnych życiorysów, że "inni też tak tak robili", jest po prostu słabe, żeby nie powiedzieć żałosne
@CK
2023-01-06 14:58:57
Oszukiwali sami siebie, no może jeszcze swoich bliskich. Moi Śp rodzice też otrzymali ofertę wstąpienia w szeregi tej partii, dobrze płatną pracę w MO i klucze do mieszkania za miesiąc. Odmówili i mieszkali przez kolejne lata w lokalu przerobionym ze strychu, a Ojciec do końca życia uczciwie pracował w stoczni. To kwestia życiowych wyborów. Ja i moi bliscy jesteśmy z nich dumni. Pozdrawiam
@Paweł
2023-01-06 14:46:24
Przeczytaj tekst, będziesz wiedział więcej.
CK
2023-01-06 14:05:47
Największa organizacja partyjna PZPR za komuny była w Nowej Hucie w Krakowie. Zaraz potem była tam największa organizacja Solidarności. W jastrzębiu Zdroju górnicy otrzymywali po roku fedrowania mieszkanie, kto zapisał się do PZPR dostawał po max trzech miesiącach, więc zapisywali się wszyscy do PZPR. To tam w sierpniu 1980 zastrajkowały pierwsze kopalnie. Każdego roku 1-go maja wszyscy szli w pochodzie, zaraz potem wszyscy ci sami szli procesji Bożego Ciała. To kiedy oszukiwali i kogo?
@ FIGO
2023-01-06 13:35:13
"Do puki" FIGO liczy swoich partyjnych towarzyszy... Jaki rachmistrz, takie i liczenie.
FIGO
2023-01-06 13:16:21
Kto " obalił " Rząd św. pamięci Olszewskiego ? Policzmy głosy . Mówi to Tobie coś ! W Sejmie była większość TW w tamtym czasie , którym portki się trzęsły jak Antoni przyszedł z listą do samego " Bolka " . On sam wielki bohater dogadany z Kiszczakiem nawet nie dotrzymał słowa Kiszczakowi i jego oryginalna teczka się " odnalazła " . Nikt nie mógł być nawet brygadzistą jak nie był w POP , a ty mi pieprzysz , że trzy mln. członków .Liczyć nie umiesz , to się nie bierz do liczenia ! Przyznaj się !
Paweł
2023-01-06 13:07:16
IPN ma na swoim stanie kartę członka ORMO zarejestrowana na Janusza Żmurkiewicza, to fakt z którym trzeba się pogodzić. A głupotą i naiwnością jest przypuszczać że ktoś w latach 90-tych fałszował kartę Ormowca. Gdyby w Polsce przeprowadzono dekomunizację takich jak Żmurkiewicz nie byłoby w życiu publicznym z zyskiem dla Świnoujścia. To prezydent opcji apartamentowej, były działacz PZPR, szybko bogacący się na swoim stanowisku. Podobnie jak Kurier Szczeciński który wzbogaci się na tym artykule.
Simca
2023-01-06 13:04:51
Najzabawniejsze jest to, że byli aktywiści - założonej pod kontrolą Rosjan - PZPR teraz uczą nas "prawdziwej" demokracji. Wśród takich nawróconych b. członków PZPR jest wiele wybitnych osobistości jak np. Prezydent Kwaśniewski, Leszek Miller czy znany reformator Balceeowicz (też Leszek). Zresztą listę znanych nazwisk z tego środowiska można bardzo rozwinąć. Ci panowie zatroskani są obecnie o poziom demokracji w Polsce, no a wtedy nie byli???
@Figo
2023-01-06 12:56:04
Nie obrażaj zwykłych, przyzwoitych Polaków. Nigdy żadna większość nie należała do PZPR. W jej rozkwicie członkami kompartii było ok. 3 mln. osób. Porównaj to sobie z liczbą mieszkańców Polski i masz odpowiedź co do twojej "większości ". Zapisywali się głównie ci którzy chcieli żeby im w PRL było lepiej, tzn. dla kariery, stanowiska, wcześniejszego przydziału mieszkania etc., czyli dla pieniędzy. Tych którzy to robili dla idei była absolutna garstka.
FIGO
2023-01-06 12:15:15
Co do tajnych współpracowników SB , to też mam wyrobiony pogląd ! .Do puki byłem zwykłym PZPR-owskim kmiotkiem nikt mną się specjalnie nie interesował . Potem jak człowiek miał już jakieś wykształcenie i lubił kłapać dziobem , no to znalazł się fachowiec od utajniania . Ciekawy jestem ile kasy " przytulił" za moje barwne opowieści . Kiedyś może będę mógł zajrzeć do" swojej teczki" i wówczas zobaczę ile " wygrałem w totolotka " . O tym , że się kiedyś wygrywało , dowiedziałem się od " Bolka " !
@FIGO
2023-01-06 12:11:52
mało kto należał do PZPR... tylko ci którzy chcieli mieć z tego pożytki/korzyści czy jak wolą postpolacy tzw benefity... moim zdaniem powód do wstydu - ja nie należałem, miałem z tego powodu nawet kłopoty gdy odmawiałem zapisania się do partii ale nie uważam się za kombatanta
FIGO
2023-01-06 12:06:50
Ilu było w 1956 r i odpowiednio przed 1970 rokiem . W 1978 zwerbował mnie dyrektor ZSZ : jedziesz w Polskę , towarzysze Ci pomogą ! . Na moim wydziale produkcyjnym w stoczni w 1979 roku było na zebraniu partyjnym 95 % załogi . Pamiętam jak dzisiaj towarzysze i towarzyszki przejmowały się losem pracownika- alkoholika , który nie trzeźwiał od dłuższego czasu i trzeba mu pomóc , bo się " stoczy " ! Takie czasy !
Ormo
2023-01-06 12:05:24
Widać że ten pan jest tak dobrym prezydentem to też musiał być jeszcze lepszym ORMOWCEM. Czyli doświadczenie procentuje jako prawidłowe robienie kariery i rozwój ideologiczny w zależności skąd wieje wiatr
olo
2023-01-06 11:20:25
Bylem w ZOMO bylem w ORMO teraz jestem za PLATFORMA!
Tak tak
2023-01-06 10:41:01
Żmurkiewicz przechodził koło komendy i go przypadkiem wpisali do ewidencji. Z tragarzami.
@ FIGO
2023-01-06 10:37:02
Łżesz FIGO jak "bura suka". W 1980 r. (największy rozkwit PZPR) ta partia liczyła ciut - ciut ponad 3 mln osób. Taka była ta twoja większość.
FIGO
2023-01-06 09:34:43
przynależność do PZPR , to normalna sprawa . Sam należałem i śpiewałem : " wyklęty powstań ludu ziemi ... ." Większość ludzi w PRL-u należała .Porażką jest nie wyparcie się z tego gó...a " po latach doswiadczeń " . Dzisiaj wszelka Lewica powinna się " puknąć gumnianym młotkiem w dyńkę " i zaprzestać " psuć powietrze " utopijną filozofią . Z lewicowego szamba potem tylko równi i równiejsi ,powtórka z rozrywki , kolejny zakręt i... dzwon !
Dziwne
2023-01-06 03:24:21
W sierpniu tego roku? Przecież dopiero mamy styczeń...
W Polsce
2023-01-06 01:28:13
nie było kapusiów... nie było kolaborantów, nie było szmalcowników - byli za to wszędzie wokół, w NRD, w Czechosłowacji ale nie w Polsce...
Baba z magla
2023-01-05 23:04:57
Choćby i był w ORMO to teraz dba o swoje miasto, nie tak jak nasz Krystek!
Czy to możliwe?
2023-01-05 21:32:28
"...przebierał się w mundur ORMO-wca...". Nie, to nie możliwe, bo ORMO-wcy nie mieli mundurów.
Kac po MO
2023-01-05 21:16:17
Żmurkiewicz ma rację. Milicjanci z częściej SB-cy wpisywali fikcyjne osoby na listy współpracowników, donosicieli, ORMOwców żeby dostać awans i premie. Im więcej rzekomo wciągniętych do współpracy tym lepiej dla prowadzącego. Często wpisywali kogoś na listę TW czy ORMO a ten biedny człowiek nawet o tym nie wiedział. SBek spotkał się z kimś, pogadali i wpisał go na listę. Moim zdaniem tak było w przypadki Żmurkiewicza bo nie ma podpisu funkcjonariusza więc to był fikcyjny wpis.
Ormo
2023-01-05 21:07:48
Największą kompromitacją jest przynależność do PZPR, która powinna całkowicie wykluczyć takie osoby z życia publicznego po 1989 roku.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA