Park przy ul. Kutrzeby, ale bez imienia generała? Przeciwko wnioskowi Rady Osiedla Pogodno opowiedzieli się radni z komisji ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności RM. Na patrona tegoż międzyosiedlowego parku wskazując dra Henryka Kompfa. Tego samego, który już dwa lata miał patronować sąsiedniemu parkowi przy ul. Przygodnej.
Kilka lat temu dwoje wnioskodawców zgłosiło się do Rady Osiedla Gumieńce, proponując wówczas najmłodszemu ze szczecińskich parków i najnowocześniejszemu, jaki powstał na miejscu dawnej miejskiej szkółki drzew przy ul. Przygodnej, nadanie imienia dr. med. Henryka Kompfa. „Lekarza skromnego i bardzo zasłużonego dla naszego miasta" - jak napisali we wniosku. Radni z Gumieniec ów wniosek patronacki poparli uchwałą i skierowali do dalszego procedowania Radzie Miasta. Tam sprawę rozpatrzyć miały dwie merytoryczne komisje RM.
- Sprawa trafiła bodaj do komisji bezpieczeństwa i zapadła nad nią cisza. Nie pamiętam dlaczego. Chyba nie wszyscy radni kojarzyli postać, nie mieli o niej większej wiedzy. W każdym razie planowany na patrona doktor trafił do bazy oczekujących - wspomina Andrzej Kamrowski, przewodniczący Rady Osiedla Gumieńce.
Dopiero teraz, czyli niemal dwa lata później (!), temat nadania parkowi imienia dra Henryka Kompfa powrócił. Wypłynął podczas ostatniego (22 stycznia) posiedzenia komisji ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności RM. Tyle że tym razem nazwisko szacownego medyka jest „przymierzane" dla innego parku - międzyosiedlowego przy ul. Kutrzeby/Taczaka. Niejako w opozycji do innego zgłoszonego dla tegoż właśnie parku patrona - generała Tadeusza Kutrzeby.
- Powstanie międzyosiedlowego parku przy ul. Kutrzeby jest zasługą naszej Rady Osiedla Pogodno. To sukces, więc chętnych do nadania mu imienia jest wielu. Nasza Rada opowiedziała się za patronem gen. Tadeuszem Kutrzebą. Czemu wyraz dała stosowną uchwałą. Zgodnie obowiązującą w mieście zasadą spójności nazewnictwa. Mamy w tym rejonie osiedle generałów. Generał Kutrzeba idealnie w tę tradycję i regułę się wpisuje - przypomina Marian Adamowicz, przewodniczący RO Pogodno.
Innego zdania byli jednak radni z ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności RM.
- Spotkaliśmy się z wnioskodawcą oraz przewodniczącym Rady Osiedla Pogodno. Rozmawialiśmy o nadaniu imienia doktora skwerowi Zdrowia. Ale wnioskodawca w późniejszej rozmowie sugerował, że może lepiej byłoby dla doktora znaleźć patronat nad czymś znaczniejszym - relacjonował radnym Witold Dąbrowski (PiS), przewodniczący tejże komisji.
I tak miał paść pomysł na międzyosiedlowy park w rejonie ul. Kutrzeby/Taczaka.
- Znaczniejsze miejsce - ripostował radny Marek Duklanowski (PiS). - W Szczecinie jest ul. Jana III Sobieskiego, znamienitego polskiego króla, a konia z rzędem temu, kto wie, gdzie jest mała boczna uliczka nosząca jego imię.
Ostatecznie jednak radni z komisji bezpieczeństwa przegłosowali odrzucenie wniosku RO Pogodno i - jednomyślnie - na patrona dla tegoż parku Radzie Miasta rekomendowali dra Henryka Kompfa.
- Odrzucili naszą uchwałę? Odrzucili gen. Kutrzebę? Mimo uzgodnienia, że medyk będzie patronem ronda przy skwerze Zdrowia, skoro upadła wcześniejsza propozycja nadania jego imienia placowi przy szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej? Ja rozumiem gierki polityczne przed wyborami, ale to już przesada. Skoro są uzgodnienia, uchwała rady… Jak można mieć potem do takich ludzi zaufanie?! - komentował Marian Adamowicz, przewodniczący RO Pogodno. - Rekomendacja komisji nie jest wiążąca. Natomiast uchwała naszej rady jest w tej sprawie niezmienna i ostateczna. Chcę, żeby zdawali sobie z tego sprawę wszyscy radni miejscy, którzy na temat będą procedowali podczas sesji.
Jeszcze nie wiadomo, kiedy Rada Miasta Szczecina będzie decydowała w tej kwestii.
Arleta NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK