Fontanna z niespodzianką

 

Znów tryska wodą przed kościołem garnizonowym (pl. Zgody). Z daleka wygląda efektownie. Z bliska grozę budzi pleśń i grzyby porastające pionowe elementy wodotrysku. To widoczne gołym okiem czarne i szare rozległe plamy, których od lat skutecznie nie udaje się usunąć. W efekcie, zajmują już niemal całe „pylony" fontanny. Rozpylając mykotoksyny szkodliwe dla zdrowia ludzi oraz zwierząt.
To związki rakotwórcze, z jakimi kontakt potęguje wrażenie zmęczenia, senności, czasem rozdrażnienia, które wywołują bóle głowy i stawów, a mogą powodować zapalenie gardła, oskrzeli i zatok, przyczyniać się do intensyfikacji objawów alergii i astmy.
Tym trudniej zrozumieć, dlaczego miasto do tej pory skutecznie nie pozbyło się tego świństwa z tak efektownej fontanny. ©℗
(an)

Fot. Dariusz GORAJSKI