Tratwę o długości ok. 75 m oraz cały szereg innych jednostek pływających witano w sobotę (14 lipca) w Szczecinie. Parada na Odrze zwieńczyła Herbowy Flis Odrzańsko-Warciański 2018.
To już 23. taka ekspedycja. W tym roku miała szczególny charakter. Odbywała się w „Samorządowym Roku Rzeki Odry 2018”, towarzyszyła obchodom 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości oraz stulecia Ligi Morskiej i Rzecznej. Flis wyruszył z dwóch miejsc: z Koła nad Wartą i z Gliwic (Odrzańską Drogą Wodną). Obie flotylle spotkały się 9 lipca w Kostrzynie nad Odrą i stamtąd razem popłynęły do Szczecina.
Flis Warciański 2018 został nazwany Wielkim Flisem Niepodległości i był częścią Herbowego Flisu Odrzańsko-Warciańskiego 2018.
Całą flotyllę, z tratwą flisacką na czele, powitano w południe z pokładu „Nawigatora XXI”, statku Akademii Morskiej w Szczecinie. Po raz pierwszy w historii tych wypraw tratwa płynęła Wartą.
- Właśnie sobie uświadomiłem, że pływam już od 25 lat - powiedział retman Mieczysław Łabęcki, który wraz z grupą flisaków z Ulanowa zbudował tratwę.
Na scenie na wodzie przy Bulwarze Piastowskim wicedyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Zenon Kozłowski przeczytał list od Anny Moskwy, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Z kolei komodor Flisów Odrzańskich kpt. Włodzimierz Grycner zaprezentował fragmenty memoriałów - odrzańskiego i warciańskiego.
Herbowy Flis Odrzańsko-Warciański 2018 został organizowany przez Zarząd Główny Ligi Morskiej i Rzecznej wraz ze Stowarzyszeniem Na Rzecz Gmin i Miast Nadodrzańskich oraz urzędami marszałkowskimi województw nadodrzańskich. Koordynacją wyprawy zajął się Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.
Finał Flisu był główną atrakcją dorocznych Dni Odry. Pzez cały weekend dla szczecinian i turystów przygotowano szereg atrakcji. W programie są m.in. koncerty szantowo-folkowe na pływającej scenie przy Bulwarze Piastowskim, zwiedzanie okrętu marynarki wojennej ORP Dąbie i jednostek Urzędu Morskiego w Szczecinie.
Centrum Żeglarskie organizuje także spływy kajakowe. (ek)
Fot i film Dariusz Gorajski