Wyruszyli 25 czerwca. Drugi rok z rzędu start był w Kędzierzynie-Koźlu. W Szczecinie powitamy ich 9 lipca. Uczestnicy 21. już Flisu Odrzańskiego płyną na sztucznej fali, wytworzonej dla nich w Brzegu Dolnym.
Flis Odrzański organizowany jest od 1996 r. Jego cel to integracja działań związanych z turystycznym i rekreacyjnym zagospodarowaniem Odry. Organizatorami są Liga Morska i Rzeczna, Stowarzyszenie na rzecz Miast i Gmin Nadodrzańskich oraz miejscowości położone na trasie. Działania w regionach koordynują urzędy marszałkowskie.
– Z Kędzierzyna-Koźla wypłynęło pięć jednostek, w tym „Kapitan Nemo” ze Szczecina – relacjonuje Elżbieta Marszałek, wiceprezes LMiR, organizatorka i inicjatorka Flisów Odrzańskich. – Oprócz nich płynie na desce i pomaga sobie wiosłem pan Ireneusz z Wrocławia.
Flis wystartował w sobotę, 25 czerwca. Po drodze na krótko dołączyły kolejne jednostki i w niedzielę do Opola wpłynęło ich 10, a na nich razem 40 osób, w tym prezydent miasta i wojewoda opolski.
– Minęliśmy bardzo newralgiczny punkt, czyli Brzeg Dolny – opowiada E. Marszałek. – Ze względu na bardzo niski stan wody przez kilka dni była ona zbierana i wytworzono – specjalnie dla nas – sztuczną falę. Skorzystały z niej również inne jednostki płynące w górę i w dół rzeki.
Razem z tą falą Flis (sześć jednostek i deska – na trasie ich liczba wciąż się zmienia) zmierza do Ścinawy. Początkowo planowano opuszczenie tej miejscowości w czwartek, 30 czerwca, ale by nie zgubić fali, trzeba wypłynąć już w środę.
– Ta sytuacja potwierdza, jak bardzo są potrzebne inwestycje na Odrze, szczególnie dokończenie budowy stopnia wodnego w Malczycach – podkreśla E. Marszałek.
Podobnie jak przed rokiem, przygotowano „Memoriał dla Odry”, który jest odczytywany w poszczególnych miejscowościach i podpisywany przez władze samorządowe.
– Chodzi o to, abyśmy jednym głosem mówili o Odrze – zaznacza E. Marszałek i informuje, że autorem dokumentu jest Marek Cebula, szef Stowarzyszenia na rzecz Miast i Gmin Nadodrzańskich.
Tegoroczna eskapada ma nieco zmieniony harmonogram – z powodu Flisu Wiślanego, który niedawno się zakończył w Gdańsku. Uczestniczył w nim i budował tratwę retman Mieczysław Łabęcki. Dlatego do Flisu Odrzańskiego dołączy tym razem nieco później. Tratwę ma budować i spławić w Bielinku (gmina Cedynia). Prawdopodobnie 6 lub 7 lipca wejdzie ona w skład flotylli Flisu.
Finał, po przemierzeniu 665 km, odbędzie się w Szczecinie podczas Dni Odry: 9-10 lipca. (ek)
Fot. Roman Hlawacz
Śluza w Brzegu Dolnym była jednym z ważnych punktów na trasie Flisu Odrzańskiego.
Więcej w czwartkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 30 czerwca 2016 r.