Drugie podejście gminy do przetargu na budowę nowoczesnego centrum komunikacyjnego, które ma zastąpić obecny dworzec kolejowo-autobusowy w Goleniowie miało miejsce pod koniec sierpnia.
To jedna z najważniejszych inwestycji Gminy Goleniów w ostatnim czasie. Dzisiejszy dworzec jest niefunkcjonalny i nieestetyczny, z pewnością nie jest wizytówką szybko zmieniającego się miasta. Władze gminy chcą całkowicie go wyburzyć i zastąpić nowoczesnym centrum komunikacyjnym. Prócz nowego budynku dworca ma powstać podziemne przejście na perony kolejowe i na teren po drugiej stronie torów, duże zaplecze parkingowe, radykalnie ma się poprawić estetyka tego kluczowego miejsca.
Przygotowania do inwestycji trwają już kilka lat. Gmina przejęła od kolei budynek dworca wraz z przyległymi terenami, zleciła przygotowanie dokumentacji przetargowej i zabezpieczyła niezbędne finanse, w tym wielomilionową dotację z budżetu Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. Niestety, na rozpisany wiosną przetarg nie wpłynęła żadna oferta. Kolejny przetarg poprzedzono tzw. dialogiem technicznym z potencjalnymi wykonawcami. Ta procedura miała na celu wyjaśnienie powodów braku zainteresowania pierwszym przetargiem i wprowadzenie niezbędnych zmian w dokumentacji przetargowej. W dialogu uczestniczyło sześć firm, zebrano wiele cennych uwag, które uwzględniono w nowej dokumentacji przetargowej. 29 sierpnia rozpisano nowy przetarg. Otwarcie ofert ma nastąpić w październiku.
Inwestycja zaplanowana jest na dwa lata i ma być prowadzona przy normalnym ruchu pasażerskim i towarowym. Jeśli w październiku uda się rozstrzygnąć przetarg, pierwsze prace powinny się rozpocząć pod koniec roku. Burmistrz Robert Krupowicz jest optymistą i wierzy, że tym razem – po wielotygodniowych rozmowach z potencjalnymi wykonawcami – uda się znaleźć wykonawcę.
– Dzisiejszy dworzec to straszydło, które koniecznie musi zniknąć z pejzażu. Zrobię, co tylko można, żeby w ciągu dwóch lat w tym miejscu pojawiło się nowoczesne i ładne centrum komunikacyjne – mówi burmistrz R. Krupowicz.
(cm)
Fot. Cezary Martyniuk