Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Drugi lockdown dla gastronomii. Trudny czas i trudne decyzje

Data publikacji: 24 października 2020 r. 12:05
Ostatnia aktualizacja: 25 października 2020 r. 23:50
Drugi lockdown dla gastronomii. Trudny czas i trudne decyzje
Kucharze z restauracji Radecki w Szczecinie przygotowują darmową pizzę dla ratowników medycznych. Fot. Dariusz Gorajski  

Lokale gastronomiczne - restauracje, bary, kawiarnie od soboty znowu są objęte zakazem prowadzenia działalności stacjonarnej. Przez co najmniej dwa tygodnie pozostaje im oferowanie jedzenia z dowozem lub na wynos. - Obawiamy się, że na dwóch tygodniach się nie skończy - mówią szczecińscy restauratorzy. - Dramat. Przed nami trudny czas i trudne decyzje. Wielu w tej branży drugiego lockdownu nie udźwignie.

Informacja przekazana w piątek (23 października) przez rząd, że od soboty lokale będą zamknięte, zaskoczyła ich właścicieli. Również z tego powodu, że tak poważne zmiany wprowadzano z dnia na dzień.

- Odkąd weszły dodatkowe obostrzenia, w lokalach było znacznie mniej gości - opowiada Jakub Mołda, współwłaściciel restauracji "Marshal Food" w Szczecinie. - Myśleliśmy, że to zostanie wzięte pod uwagę. Niestety, stało się inaczej. 

Zbigniew Radecki, właściciel restauracji "Radecki" przy ul. Tkackiej w Szczecinie mówi, że najbardziej irytuje właśnie to zamknięcie z dnia na dzień. Nie dano czasu, by się chociaż trochę przygotować.

- Weekend w gastronomii to newralgiczne dni, w których się zarabia - podkreśla. - Tego też nas pozbawiono. 

Wielu podkreśla, że branża po ostatnim przymusowym postoju nie odrobiła jeszcze strat. Stąd poważne obawy, co będzie teraz.

- Dramat - komentuje sytuację Zbigniew Balik, właściciel szczecińskiej restauracji Spiżarnia przy pl. Hołdu Pruskiego. 

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim” i e-wydaniu z 26 października 2020 r.

Anna Gniazdowska

Na zdjęciu: Kucharze z restauracji Radecki w Szczecinie przygotowują darmową pizzę dla ratowników medycznych.

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

- jak splajtuje
2020-10-24 20:51:03
pan G..a tzn. wirus położył knajpy.
Pewniez ze głupi
2020-10-24 18:35:27
Bo PIS juz dawno zdemolował polską gospodarkę ale co 500plusy mogą o tym wiedzieć
"czytelnik
2020-10-24 17:01:48
Najglupszy komentarz jaki czytalem na tym portalu jest ze PIS demoluje polska gospodarke na taka glupote moze byc tylko jeszcze glupsza odpowiedz ze koalicja PO/PSL oferowala polskim dzieciom -cyt."szczaw i mirabelki
senior ekonomista
2020-10-24 16:57:09
Jako podatnik jestem przeciwny jakiejkolwiek tarczy oslonowej dla przedsiebiorcow branzy gastronomicznej i handlu detalicznego szczegolnie dyzych sieci handlowym.Przez prawie rok trwania epidemii COVID, a przewiduje sie dalsze jej trwanie i eskalacje, ani handel ani gastronomia nie wprowadzly zadnych zmian w funkcjonowniu swoich przedsiebiorstw w obsludze spoleczenstwa. Zakupy online z dostawa do klieta , nie sa zadna nowoscia i nie generuja jakis niewyobrazalnych kosztow ani dla handlu ani dla gastronomii , poza zmianami organizacyjnyjmi i mentalnymi przesiebiorcow .W gastronomi standaryzacja potraw umozliwia relatywnie tania obsluge coraz liczniejszych seniorow i wiekszosc rodzin pracowniczych /vide wprowadzenie taniego zywienia seniorow w tzw gasthausach na terenach d.NRD/
Ck
2020-10-24 16:42:57
Mój znajomy nareszcie przestanie się męczyć z biznesem domu weselnego. Ma go kilkanaście lat i jeszcze ani grosza podatku nie zapłacił. To że dzieciom domy wystawił i jeździ super bryka to oczywiście z dokladania do interesu. A tak na poważnie to jestem za tym aby takim biznesmenom państwo dokladalo max tyle ile wykazywali dochodu w tłustych latach
Państwo z kartonu
2020-10-24 13:40:35
PiS bardzo skutecznie demoluje polską gospodarkę.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA