W czwartek (12 marca) do dyspozytora Grupy Azoty Police wpłynęła informacja o złym samopoczuciu jednego z pracowników, który niedawno wrócił z wakacji z kraju o podwyższonym ryzyku związanym z obecnością koronawirusa.
Stwierdzono u niego podwyższoną temperaturę i wezwano karetkę pogotowia, która przeprowadziła stosowne czynności. W trakcie powtórnego badania służby medyczne, które zmierzyły temperaturę termometrem rtęciowym, stwierdziły błąd w pierwotnym pomiarze. Okazało się, że pracownik podwyższonej temperatury nie ma.
- Chcę podkreślić, że mimo to, zgodnie z procedurami, obiekty w których przebywał zostały objęte kwarantanną. A po zakończeniu pracy służb medycznych zakładowa straż pożarna zdezynfekowała obiekty, w których przebywał. Ten pracownik objęty jest obecnie kwarantanną domową - poinformował naszą redakcję Paweł Piwowarczyk, kierownik Biura Public Relations Grupa Azoty Zakłady Chemiczne "Police" S.A.
Pracownik został poddany tygodniowej kwarantannie, a osoby mające z nim kontakt otrzymały ścisłe wytyczne dotyczące zasad bezpieczeństwa i higieny.
W Grupie Azoty Police obowiązują i działają procedury, gwarantujące natychmiastową reakcję właściwych służb, co przekłada się na bezpieczeństwo pracowników spółki.
(o)
Fot. Elżbieta Kubowska