Nie dla wszystkich mieszkańców Szczecina i regionu wprowadzone niedawno nowe zasady bezpieczeństwa (w tym ograniczenie w przemieszczaniu się) są jasne. Sporo osób zastanawia się np., czy można korzystać z myjni samochodowych. Jak się okazuje, wedle przepisów jest to zabronione. Kilku kierowców zostało już ukaranych mandatami.
W sieci zawrzało. Niektórych kierowców bulwersuje m.in. fakt, iż myjnie samochodowe są w dalszym ciągu otwarte, a na ich terenie nie pojawiają się znaki informujące o zakazie korzystania z takich usług.
Policja natomiast podkreśla, że nowe przepisy wprowadzone przez rząd wyraźnie określają przypadki, w jakich sytuacjach możemy się przemieszczać. Wśród nich są: dojazd do i z pracy, załatwianie spraw niezbędnych do życia codziennego, czyli zakupy, wykupienie leków, wizyta u lekarza czy opieka nad osobami bliskimi. Nowe przepisy nie przewidują korzystania z myjni samochodowych.
– Korzystanie z myjni samochodowej nie wpisuje się w żaden z przypadków pozwolenia na przemieszczanie się – mówi st. sierż. Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
To oznacza, że za umycie samochodu na myjni kierowcy mogą otrzymać mandat. Przekonało się już o tym kilka osób w stolicy Pomorza Zachodniego. Policja podkreśla jednak, że mandaty są wystawiane tylko i wyłącznie w skrajnych przypadkach nadużyć.
– W Szczecinie policjanci nałożyli kilka mandatów karnych na osoby, które korzystały z myjni samochodowej, nie stosując się tym samym do przepisów ograniczających możliwość przemieszczania się – informuje Paweł Pankau. – Policjanci do każdego przypadku podchodzą indywidualnie, a następnie oceniają, czy wynika on ze zwykłego kaprysu, czy wyższej konieczności. Wśród ukaranych kierowców była osoba, która przyjechała z innego miasta tylko po to, by umyć samochód. W innym przypadku mężczyzna przyznał się, że skorzystał z myjni, dlatego iż jego żona stwierdziła, że nie będzie jeździła brudnym autem.
Mandatem za skorzystanie z usług myjni samochodowej możemy zostać ukarani na podstawie art. 54 Kodeksu wykroczeń, czyli naruszenia przepisów o zachowywaniu się w miejscach publicznych. Kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
(KK)
Fot. Arleta Nalewajko