Przyszli na kiermasz, aby wzbogacić przydomowy ogród o hosty. Do domu wracają z bagażnikiem pełnym barbuli, jeżówek, pysznogłówek i hebe, a po hosty - jak twierdzi pani Ewa - jeszcze do wieczora zdążą obrócić. Tym bardziej, że do powrotu skłaniają ich również efektowne pióropusze miskantów. Nie tylko ta rodzina w ogrodzie Wałów Chrobrego idzie na całość.
W Szczecinie trwa weekend z kiermaszami: „Pamiętajcie o ogrodach" oraz „Wałówką z przysmakami". Stoiska ponad 100 wystawców zawładnęły Wałami Chrobrego oraz przyległym odcinkiem ul. Szczerbcowej (wyłączone z ruchu). Jest w czym wybierać, na co się skusić. Choć ceny - szczególnie miodów i rękodzieła - nie nastrajają zbyt optymistycznie.
Największym zainteresowaniem cieszą się głównie byliny ogrodowe. Wśród nich m.in. efektowne rutewki Delaveya, których liczne drobne kwiatki unoszą się na wysokich niemal dwumetrowych pędach niczym chmury - te o pełnych jasnofioletowych kwiatach to odmiana 'Hewitt`s Double'. Uwagę przyciągają również słoneczniczek szorstki ’Burning Hearts’ o ciemnoczekoladowych liściach, który w ogrodach rozrasta się w kępy kwitnące nieprzerwanie od lipca do października. Ponoć świetnie się nadaje na naturalistyczne rabaty. Podobnie jak sadziec dęty ‘Baby Joe’ o fioletoworóżowych puszystych i miododajnych kwiatostanach.
Jesień to idealna pora na sadzenie kwiatowych cebul. Na kiermaszu jest ich - podobnie jak kłączy - mnóstwo. Mimo że i ich ceny poszybowały (za 1 szt. czosnku olbrzymiego trzeba zapłacić 30 zł - przyp. aut.), to cesarskie korony, tulipany papuzie, liliokształtne, botaniczne i wielkokwiatowe, podobnie jak ich odmiany Triumph - idą jak burza.
Podobnie jak drzewa i krzewy owocowe. Co ciekawe, w tej grupie największym zainteresowaniem cieszą się sadzonki starych odmian, głównie jabłoni, śliw i gruszy. Owoce tych ostatnich - podobnie jak maliny i truskawki, a także orzechy - są dostępne na wagę.
Natomiast wyraźnie mniejszy jest popyt na róże oraz ogrodowe iglaki. Te pierwsze w cenie od 50 zł, gdy drugie - jak sosny himalajskie - nie mniej niż 60 zł.
Bardzo efektownie prezentują się stoiska z roślinami egzotycznymi, w tym owadożernymi, a także z teraz kwitnącymi trawami ozdobnymi (od 20 zł). Zainteresowanie nimi jest ogromne, a kupujący ograniczają się do jednej sztuki tylko wówczas, gdy kupują największe - miskanty olbrzymie i bambusy. Natomiast rozplenice, turzyce, okolcze, imperaty, a nawet trawy pampasowe - dostępne w różnorodnych odmianach, także kolorystycznych - „schodzą" co najmniej trójkami.
Znakiem czasu jest zapewne zainteresowanie stoiskami, na których są prezentowane alternatywne źródła energii - m.in. pompy ciepła i ogniwa fotowoltaniczne. Natomiast tradycyjnie są oblegane stoiska regionalnej kuchni, rozlokowane głównie na ul. Szczerbcowej. Choć i tam inflacja daje o sobie znać, czego przykładem lokalne wina - za minimum 30 zł. od butelki.
Warto w ten weekend (dzisiaj do godz. 18, a w niedzielę - w godz. 9-17) odwiedzić kiermasze Wałów Chrobrego. Tym bardziej, że kolejna taka okazja nadarzy się dopiero wiosną przyszłego roku. ©℗
(an)