Czas na nowy pomnik?

 

Rozmowa z prof. Tadeuszem Białeckim, historykiem, twórcą i redaktorem naczelnym Encyklopedii Szczecina

– Prawie dwa lata temu w rozmowie na łamach „Kuriera” wywołał pan profesor temat zbliżających się ważnych dla Pomorza oraz Szczecina rocznic, uzasadniając, dlaczego jako współcześni gospodarze regionu powinniśmy te ważne historyczne wydarzenia uczcić.

– Mówiliśmy wtedy o wydarzeniach sprzed prawie tysiąca lat, które wiązały się z Pomorzem oraz Polską. Te związki przechodziły różne koleje, bo po utworzeniu z inicjatywy Bolesława Chrobrego biskupstwa w Kołobrzegu w roku 1000 Polska utraciła na ponad 100 lat wpływ na obszar nad Bałtykiem. Dopiero dzięki energicznej i dalekosiężnej polityce Bolesława Krzywoustego ziemie te powróciły pod polskie zwierzchnictwo. Zdobycie Szczecina w roku 1121 dało początek drugiemu etapowi chrystianizacji Pomorza, do czego książę Bolesław Krzywousty zaprosił biskupa Ottona z Bambergu. Pierwszy historyczny władca Pomorza Zachodniego z dynastii Gryfitów, książę Warcisław jako lennik Polski włączył się w ten proces, a w pomyślnym przebiegu przyjmowania chrześcijaństwa przez ludność Pomorza walny udział miało mieszczaństwo Szczecina z takimi historycznymi postaciami jak Wyszak i Domosław. Przypomniałem wówczas, że pierwsze pomorskie biskupstwo w Kołobrzegu zostało uczczone w 2000 roku pomnikiem 1000-lecia. Teraz kolejnym krokiem powinno być odpowiednie uczczenie rocznic związanych z polskim Szczecinem oraz ostatecznym wprowadzeniem Kościoła katolickiego nad Bałtyk. Przecież wtedy pod egidą Polski powstało biskupstwo pomorskie (w 1140 r.), początkowo z siedzibą w Wolinie, ok. 1176 r. przeniesione następnie do Kamienia Pomorskiego.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 15 grudnia 2017 r.

– Dziękuję za rozmowę. ©℗

Grzegorz Dowlasz

Fot. Dariusz Gorajski