Co się dzieje w zachodniopomorskiej policji? Dlaczego po interwencjach stróżów prawa poszkodowani umierają lub ledwo uchodzą z życiem?
Głośno jest ostatnio o tragicznym zdarzeniu z 22 marca br. na szczecińskim Przecławiu, kiedy to policja użyła tasera w stosunku do 30-letniego nietrzeźwego mężczyzny stojącego na przystanku. Prawdopodobnie, gdy podeszli do niego policjanci, zaczął się awanturować. Policjanci bez użycia tasera nie potrafili go obezwładnić. Niedługo po interwencji zmarł. Wcześniej szerokim echem odbiły się inne zdarzenia, m.in.: policjanci z Kołobrzegu razili na komisariacie paralizatorem skutego nastolatka, szczeciński policjant zastrzelił 22-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, po imprezie zakrapianej alkoholem, która odbyła się na szczecińskim komisariacie, policjantka zgłosiła mobbing i molestowanie, którego mieli się dopuścić jej koledzy, zarzuty przekroczenia uprawnień i czerpania z tego korzyści materialnych usłyszeli policjanci z Goleniowa (prawdopodobnie chodzi m.in. o okradanie osób, w stosunku do których policjanci prowadzili interwencje).
7 lipca 2017 r. w artykule pt. „Sam się pobił” opisaliśmy przypadek Piotra, którego w lipcu 2016 r. po awanturze przed sklepem przy ul. Warcisława w Szczecinie funkcjonariusze skuli i wcisnęli do radiowozu. Zawieziono go do izby wytrzeźwień, gdzie – wg jego relacji – został skatowany przez funkcjonariuszy. Stamtąd trafił do szpitala, potem znów na izbę, a następnego dnia na komisariat, skąd przyszła go odebrać rodzina. Nie mógł wówczas sam ustać na nogach, był w takim stanie, że z wyglądu w ogóle nie przypominał siebie. Prosto z komisariatu rodzina zawiozła go do szpitala. Trudno było znaleźć miejsca na ciele, które pozostały nietknięte, zwracały uwagę liczne ślady paralizatora. W szpitalu był dializowany, miał uszkodzone nerki. Przez dwa tygodnie poruszał się na wózku inwalidzkim, trzy miesiące dochodził do siebie, by odzyskać sprawność. Gdyby nie szybka pomoc rodziny i lekarzy, prawdopodobnie by nie przeżył.
Niemal od razu, gdy Piotr został zatrzymany, bliscy jeździli i dzwonili po komisariatach, próbując ustalić, gdzie się znajduje. Byli wówczas informowani przez policję, że nie ma łączności z radiowozem, który go zabrał.
Dziękuję za taki poziom gazety. A myślałem, że Kurier jest naszym pismem. Wstyd - kolejny czytelnik stracony droga redakcjo.
@ cap kośc...
2018-03-31 16:37:49
Na tę górę , (ostatni odcinek) to powinni na kolanach leżc!!!Najpierw wychodowali mafię wołomińską i pruszkowską,póżniej nie mogli znalleżć dowodów na morderców byłego premiera-musiał im dziennikarz dowody pod nos podsunąć, zabójców swego genarała do dzisiaj szukają...Ale zabić paralizatorem laserowym chłopaka- umieją...Napaść nad ranem na mieszkanie niewinnych ludzi i zrobić tam bajzel -umieją...Więc pokuta na Ciemnej Górze - konieczna,,,jeszcze biczowanie na gołe 4 litery pokrzywą lub drutem kolczastym powinno być... aby w drodze powrotnej rachunek sumienia był dogłębny!
@Może znowu polikwidować komisariaty?
2018-03-30 23:25:46
A co to ma do rzeczy? Jak była afera z lekarzami zabijającymi pacjentów (słynni łowcy skór), to nawoływałeś,żeby zlikwidować służbę zdrowia jak było za króla Ćwieczka? Jak Cię ktoś na pasach potrąci to chcesz likwidować samochody?
Może znowu polikwidować komisariaty?
2018-03-30 22:52:31
Tak, jak to bywało za PO.
Co się dzieje w szczecińskim Kurierze?
2018-03-30 22:33:25
Coraz bardziej przypomina Wybiórczą.
Do "O"
2018-03-30 22:30:47
Dzisiejsza historia z dziennikarką trójki napadniętą przez policję we własnym domu przez pomyłkę też się wpisuje w ten trend, o którym mówisz? Oficjalna odpowiedź na facebooku policji, że baba miała bałagan w domu jak w melinie i się można było pomylić, także? Niedawna akcja policji pod Szczecinkiem, gdzie sterroryzowali niewinną rodzinę rozumiem, że tak samo?
Wielkanocna w-pis-anka
2018-03-30 22:20:29
PO-rozpatrujmy PO kolei... a dlaczego nie mozna bylo pisac zadnych, a tym bardziej tak dlugich komentarzy w Kurierze w latach 1945-2015 ? Prosimy o odpowiedz...
k....k12
2018-03-30 22:16:15
a właśnie po to się miesza różne grupy etniczne, żeby one nie stanowiąc monolitu wobec opresji nie potrafiły się zjednoczyć i zbuntować. Taka zatomizowana masa szczuta na siebie wzajemnie zionie nienawiścią i dlatego może być trzebiona bez protestu. Zwyczajnie, nikt już o nikogo się nie upomina |w Przecławiu też nie| Stąd śmierć od paralizatora we Wrocławiu w zeszłym roku. Historie z pobiciami na Warmii i Mazurach przed paroma laty no i to co tu się dzieje. Ludzie prości, a w tym policjanci tego nie pojmują, że są ofiarą inżynierii społecznej. Jak zapewnił jeden z unijnych notabli, nie będzie miejsce na Ziemi, gdzie nie wymieszano by ras i narodów. Rząd światowy już nie może patrzeć bez obrzydzenia na te miliardy zaludniające planetę, sam o tym mówi, filmy kręci i jeszcze każe sobie płacić za ich oglądanie, a ludzie dalej żyją jakby nigdy nic, no to pałą ich, paralizatorem
cap kościelny
2018-03-30 21:02:34
To ta formacja militarna co roku pielgrzymuje na Ciemną Górę do Czarnej Madonny błagać o rozgrzeszenie?
Tylko siem zapytowywujem? Można jeszcze pytać?
O
2018-03-30 20:57:10
Artykuł wpisuje się doskonale w trend gnojenia policjantów przez ludzi, którzy nie mają żadnego pojęcia o czym się wypowiadają. Nie jest ważne, że policjanci w Przecławiu zostali 'zaczepieni' przez patusa, której później się z nimi szarpał. Nie jest istotne, że ten patus był pijany i być może naćpany oraz ważył ponad sto kilo - policjanci go nie obezwładnili! Policjanci użyli paralizatora a on zmarł. Policjanci są temu winni! Poza nimi PiS i Bóg wie kto jeszcze. Tylko nieliczni potrafią zrozumieć, że ten patus czy inny za nic miał organ represji państwa, że złamał prawo. Ferują wyroki nie znając szczegółów bo ONI znajdą prawdę. Jedną jedyną słuszną prawdę... Ale jeśli ten czy inny przestępca okradł by ich, pobił lub zgwałcił to co by wtedy powiedzieli? Żeby przywrócić karę śmierci? Że ktoś taki nie zasługuje na życie? To jest obraz nędzy i rozpaczy dużej części naszego narodu. Wesołych świąt.
Kazio
2018-03-30 16:43:08
Szanowna Pani, Alicjo Śledziono, Rzeczniku Komendanta Wojewódzkiego Policji w Szczecinie, nie ma Pani prawa wypowiadać się w imieniu Zachodniopomorskiej Policji, którą tworzy ponad 5,5 tysiąca osób. Jest Pani na usługach piastuna wskazanego organu i tylko w jego imieniu ma Pani prawo się wypowiadać. Retoryka, jaką Pani uprawia na łamach internetowego portalu dziennika prasowego, cyt.: "nie możemy zgodzić się z taką recenzją naszej codziennej, sumiennej służby i pracy na rzecz społeczeństwa w całym regionie" wskazuje, że w sposób nieuprawniony zajmuje stanowisko w imieniu bliżej nieznanej liczby osób. Nie ma Pani do tego prawa, chyba że dysponuje Pani pisemnym upoważnieniem do takowego działania. Mniemam jednak że nie skoro nie wskazuje Pani tych osób i papla w ten sposób w kontekście owego 5,5 tysiąca osób. Niech Pani przestanie ozywać oznaczników "śmy". Na zakończenie wskazuję, że łatwiej i prościej byłoby stwierdzić, iż rzeczywiście skutki interwencji niektórych policjantów są tragiczne ale jest to wpisane w ryzyko zawodowe na zasadzie "gdzie drwa rąbią ...". Twierdzi Pani, że "Policja stawia bardzo wysokie wymagania wobec swoich funkcjonariuszy" zapomina jednak że od 2011 roku do służby w Policji przyjmuje się osoby karane za wykroczenia. To efekt nowelizacji ustawy o Policji dokonanej z inicjatywy ówczesnego Premiera (przy aprobacie NSZZ Policjantów), który stojąc przed widmem braku chętnych do Policji zamiast podwyższyć oferowane kandydatom wynagrodzenia zdecydował się na obniżenie kryteriów i przyjmowanie podejrzanego elementu. Wykroczeniami w naszym kraju są między innymi: kradzieże mienia o wartości do 450 zł, wybryki nieobyczajne (np. straszenie genitaliami kobiet w parku), wandalizm, piractwo drogowe (nieprzestrzeganie przepisów drogowych), produkcja wytrychów dla włamywaczy, etc. Może nadszedł czas by zweryfikować związek przyczynowo skutkowy między osobami karanymi w policji, a opisywanymi przez dziennikarzy tragicznymi wydarzeniami. Może przyjmowanie do służby osób karanych, kierowanie ich na patrole i dawanie im do zabawy paralizatorów to skrajna nieodpowiedzialność ? Niech Pani o tym pomyśli ... zamiast łasić się do swego przełożonego nieprzemyślaną paplaniną. Pani poprzednicy (Targoński, Kimon) za podobną paplaninę awansowali (mimo braku jakichkolwiek kompetencji do tego na stanowiska kierownicze w komórkach organizacyjnych zachodniopomorskiej Policji. Czy Pani chce iść ich drogą ?! Osobę Pani identyfikowałem z "dobrą zmianą". Niech Pani nie zawodzi mych nadziei. Nie papla po próżnicy i nie staje murem za ewentualną degrengoladą.
....
2018-03-30 16:30:47
MORDERCY i nieudacznicy!
Sedina 2008
2018-03-30 15:11:51
Do Pani Alicji śledziony - Łrzecnika Policji - zero pokory, same pustosłowia.
W Zachodniopomorskiem procuje o wielu więcej niż 5,5 tys. pracowników służby zdrowia, o wielu więcej urzędników, o wielu więcej pracowników obsługujących energetykę, drogi i gaz. Ale nikt z nich nie pobił w czasie pełnienia obowiązków służbowych żadnego klienta!
Niech Pani zapozna się z wyrokiem na rzecznika Macierewicza (też kobieta tylko wypełniała rozkazy). Za pomówienia i kłamstwa jeszcze ktoś Panią rozliczy.
Stanowisko KWP w Szczecinie
2018-03-30 14:36:29
https://bit.ly/2GIY5gO
W „Kurierze Szczecińskim” (30.03.2018) ukazał się artykuł p. Sylwii Dudek pt. ”Zachodniopomorska policja: pobicia, kradzieże, molestowanie, libacja… Cień na mundurze”. Autorka już na wstępie zadaje pytania – „Co się dzieje w zachodniopomorskiej policji? Dlaczego po interwencjach stróżów prawa poszkodowani umierają lub ledwo uchodzą z życiem?” Odpowiedzi na te pytania odnajduje w opisaniu 6 spraw z minionych dwóch lat i nie czekając na ostateczne zakończenie śledztw przedstawia czytelnikom wizję stróżów prawa jak w tytule… Rzeczywistość jest inna.
W imieniu Zachodniopomorskiej Policji, którą tworzy ponad 5,5 tysiąca osób nie możemy zgodzić się z taką recenzją naszej codziennej, sumiennej służby i pracy na rzecz społeczeństwa w całym regionie.
Każda doba to średnio 800 policyjnych interwencji, czyli blisko 300 tysięcy rocznie. To właśnie tyle reakcji na przejawy łamania prawa, na sygnały od osób potrzebujących pomocy. To niezliczone, czynności w prowadzonych postępowaniach, spotkania z mieszkańcami i codzienna, może nie spektakularna, ale nieoceniona służba patrolowa dbająca, aby nie dochodziło do niczego złego.
Obiektywny obraz Zachodniopomorskiej Policji należy kreślić właśnie poprzez pryzmat takiego całokształtu.
Na wystawianie oceny na podstawie 6 spraw, choć są szczególne i bardzo ważne, nie zasłużyliśmy. Tym bardziej, że każda sytuacja, w której istnieje choć cień podejrzeń co do prawidłowości pracy mundurowych, jest wnikliwie badana. Policja stawia bardzo wysokie wymagania wobec swoich funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. Nie ma w niej miejsca dla osób, które naruszają przepisy. Jednak na te standardy składa się nade wszystko wnikliwa, rzetelna i sprawiedliwa ocena każdej takiej sprawy. Dbamy o to w trakcie wewnętrznych procedur kontrolnych oraz kierując materiały do prokuratury. Jako formacji zawsze zależy nam na jak najszybszym zbadaniu rzutujących na dobre imię policjantów sytuacji, tak aby społeczeństwo otrzymywało prawdziwe informacje. Jednak nie można zapominać o jednej z podstawowych zasad komunikowania w przestrzeni publicznej, a mianowicie tej mówiącej o nie ferowaniu wyroków zanim one zapadną.
W każdej z opisanych przez autorkę tekstu w „Kurierze Szczecińskim” spraw przełożeni natychmiast wdrażali czynności kontrolne, a prokuratury wszczynały śledztwa. Nie ma mowy o tuszowaniu problemów. W postępowaniach, w których niezależna od Zachodniopomorskiej Policji Prokuratura prowadzi śledztwa, opinia publiczna powinna poczekać z ich oceną. Tak jest w przypadku interwencji z Przecławia, tak jest także w przypadku szczegółowo opisanej przez p. Sylwię Dudek interwencji z lipca 2016 r. wobec Pana Piotra. Policja jest, zapewniamy, pierwszą z zainteresowanych finałem tego śledztwa.
nadkom. Alicja Śledziona
Rzecznik Prasowy
KWP w Szczecinie
służyłem totalitarnemu państwu
2018-03-30 13:18:20
Wydaje mi się,że nie można patrzeć tylko przez pryzmat szczecińskiego garnizonu.To sprawa głębsza i dotyczy systemu a także niestety polityki.Policja zawsze dawała się każdej opcji politycznej podporządkowywać i pozostawać na usługach-zapominając tak naprawdę co jakie słowa roty ślubowania wypowiadają.System w którym funkcjonują jest zły,archaiczny i nie zmieniany od wieków.Każda władza tworzy sobie Policję w/g własnych zasad,piszą,zmieniają ustawy na kolanie pod siebie,pod politycznego przeciwnika i walczą.Tymczasem prawdziwe"zadania" wynikające z Ustawy są realizowane byle jak.Kosztem wyimaginowanych pracujących na rzecz totalitarnego państwa funkcjonariuszy,zatrudniano młodych nieprzygotowanych.Stanowiska dowódcze obsadzano ludźmi którzy sami wymagają nadzoru,lub nie mają predyspozycji do kierowania zespołem ludzkim.Jeżeli więc do tego doda się złą organizację,zły system,upolitycznienie,braki sprzętowe i osobowe-mamy odpowiedź w jakich "warunkach" ta formacja pracuje i kim jest zarządzana.Z politycznego klucza obsadza się stanowiska Komendantów Wojewódzkich,a Ci Miejskich,powiatowych itd itd.System szkolenia to fikcja,praktycznie nie istnieje i odbiega lata świetlne od tego jak np.szkoli się funkcjonariusz niemiecki,holenderski,czy szwedzki.Tak więc to nie tylko garnizon szczeciński ma problem-problem z Policją mamy wszyscy i mieć będziemy tak długo jak długo swoje brudne macki polityczne będą sobie uzurpować prawo do wykorzystywania i rozgrywek partyjnej walki.Popatrzcie co zrobiono z manifestacjami i protestami w Warszawie,do jakiego stopnia zmuszono Komendantów Policji by Ci stosując bezprawne represje pod płaszczykiem wykroczeń rozbijali opozycjonistów lub osoby które zgodnie z Konstytucją wyrażają swój niepokój,niezadowolenie.Dzisiaj Sądy umarzają kierowane wnioski.To tylko jeden ale jakże jaskrawy przykład tego w co dała się wciągnąć Policja.Dzisiaj brnie w ślepej uliczce i coraz trudniej będzie jej się bronić bo została całkowicie podporządkowana i ubezwłasnowolniona a Komendanci stojący na czele swoich jednostek nie mają kompletnie nic do powiedzenia,pokornie muszą wykonywać poleceń płynących z Warszawy.
Gość
2018-03-30 11:57:35
Wniosek nasuwa sie jeden: za każdy dzień służby w policji za rządów PiS zrównać wszystkim policjantom emerytury tak jak b.SB.
proste
2018-03-30 11:53:46
jaki rząd, taka policja - nieudolna
00
2018-03-30 11:47:36
Albo policja wchodzi nie do tych mieszkań, gdzie trzeba.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.