Z informacji belgijskiej prokuratury w Antwerpii wynika, że to matka Ibrahima złamała prawo, wywożąc go do Polski. Belgijski sąd rodzinny w październiku 2018 r. wydał wyrok, na mocy którego dziecko miało zostać w Belgii z ojcem, a nie z matką w Polsce - poinformował w poniedziałek wieczorem Polsat News.
Kobieta w poniedziałek wieczorem wyjechała do Belgii w poszukiwaniu syna.
Wcześniejsza wiadomość.
Policjanci poszukują 10-letniego Ibrahima, uprowadzonego przez obywatela Maroka.
Wzrost chłopca 150 cm, włosy i oczy brązowe.
Ubrany był w pomarańczową kurtkę, białą bluzę z Kaczorem Donaldem, jeansy i czarne buty.
Miejsce jego zaginięcia to Gdynia. Uprowadzony został przez obywatela Maroka, uznawanego za osobę niebezpieczną! Porusza się srebrnym kombi o początkowych numerach rejestracyjnych WN...
(ip)
Fot. Policja