Dwa transporty z Niemiec, zawierające gruz rozbiórkowy oraz baloty przezroczystej i kolorowej folii, zatrzymali na granicy funkcjonariusze Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie.
Podczas kontroli samochodu ciężarowego na autostradzie A6, w okolicach przejścia granicznego Pomellen - Kołbaskowo, celnicy ujawnili 23 worki typu big bag z gruzem rozbiórkowym. Były w nich m.in. rozbite cegły, kafle ceramiczne, bryły suporeksu, elementy żelbetonowe, żwiry, ścinki papy, rozbite kafle ceramiczne, połamane płyty wiórowe i rynny, poszarpane kawałki folii, oraz odpady organiczne (trawa i krzaki).
- Wysyłający ten transport odpadów był obowiązany poinformować o planowanym przemieszczaniu przedmiotowych odpadów wszystkie właściwe organy i winien uzyskać ich pisemną zgodę przed rozpoczęciem wysyłki - informuje Małgorzata Brzoza, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Szczecinie. - Ponieważ jednak nie dostosował się do obowiązującego prawa, dalsze postępowanie prowadzone było przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Skierował on do swojego odpowiednika w Niemczech powiadomienie o nielegalnym przemieszczaniu odpadów, które również zawiera wniosek o podjęcie działań gwarantujących ich zwrot do kraju wysyłki.
W trakcie drugiej kontroli, w tym samym miejscu, funkcjonariusze natrafili na zestaw drogowy, który według dokumentacji miał przewozić ponad 25 ton odpadów folii. Pojazd w chwili kontroli nie był jednak odpowiednio oznaczony.
- Kierowca oświadczył początkowo, że ładunek nie stanowi odpadu, w związku z czym dodatkowe dokumenty nie są wymagane, a pojazd nie musi być oznakowany - mówi M. Brzoza. - Po pewnym czasie, gdy funkcjonariusze analizowali dokumenty, kierowca oznaczył pojazd właściwymi tablicami i oświadczył, że jego szef prześle brakujące dokumenty drogą elektroniczną.
Sprawę również przekazano do GIOŚ w Warszawie celem prowadzenia postępowania w tej sprawie, a towar pozostaje pod nadzorem funkcjonariuszy.
Ł.T
Fot. ZUCS