W piątek na wokandę Sądu Okręgowego w Szczecinie powróciła sprawa akcjonariuszy Stoczni Szczecińskiej Porta Holding.
Fot. Elżbieta Kubowska
Minęło już 11 lat od rozpoczęcia procesu, w którym byli stoczniowcy domagają się odszkodowania za utraconą wartość akcji. Z pozwem zbiorowym przeciwko Skarbowi Państwa w 2012 r. wystąpiło ponad 2000 akcjonariuszy Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA. Chcą zapłaty z tytułu utraty wartości akcji do zera. Łączna kwota roszczeń wynosi – co najmniej – ok. 30 mln zł. W piątek (15 grudnia) w szczecińskim Sądzie Okręgowym odbyła się kolejna odsłona procesu.
Do upadku stoczniowego holdingu doszło za rządów SLD w 2002 roku. Zabrakło pieniędzy na bieżącą działalność, a banki odmówiły udzielenia kredytów, gdyż nie chciał ich poręczyć Skarb Państwa. Członków zarządu SSPH aresztowano pod zarzutem działania na szkodę firmy. Po latach zostali uniewinnieni.
– Strona rządowa doskonale wiedziała o tym, że jak odetnie finansowanie, to doprowadzi do upadku stoczni i wykorzystała ten czynnik, przymuszając swoje banki i stało się to, co się stało w 2002 roku – mówił Krzysztof Piotrowski, dawny prezes SSPH, reprezentant grupy akcjonariuszy starających się o odszkodowanie.
Sprawa do ponownego rozpatrzenia
We wrześniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił jego powództwo. Jednak Sąd Apelacyjny w maju 2018 r. uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia Sądowi Okręgowemu. Ten dopytywał świadków, którzy już wcześniej zeznawali, m.in. o kwestie dotyczące sytuacji ekonomicznej SSPH tuż przed upadłością. Sąd postanowił też dopuścić dowód z opinii biegłych.
Na podstawie wydanej opinii wydał niekorzystny dla akcjonariuszy wyrok. Został on zaskarżony przez Kancelarię Radców Prawnych i Adwokatów Barcz – Domańska, która występuje w ich imieniu. Sąd Apelacyjny 14 listopada ub. roku w całości uchylił zaskarżony wyrok i po raz kolejny przekazał sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia.
W piątek pełnomocnik akcjonariuszy mec. Piotr Barcz podkreślał, że w sprawie pojawiło się szereg nowych faktów, m.in. to, że na przewodniczącą zespołu biegłych powołano sędzię Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
– To jest sytuacja bez precedensu w polskim wymiarze sprawiedliwości, żeby w sprawie przeciwko Skarbowi Państwa występowała sędzia jako biegła – zaznaczył. – Oprócz tego, dwie osoby, które w tej sprawie są wyznaczone biegłymi, współpracują ściśle z panem Piotrem Zimmermanem, który ogłosił upadłość holdingu stoczniowego.
Byli stoczniowcy nie rezygnują z walki
– Walczymy o swoje pieniądze, bo myśmy to kiedyś wypracowali i nam się za te akcje należą środki finansowe – mówił Kazimierz Krukowski, jeden z akcjonariuszy, którzy przyszli w piątek do sądu. – I liczymy na to, że w końcu sąd wyda wyrok, który dla nas będzie satysfakcjonujący. Stocznia miała ogromny majątek, a to, że padła, było sprawą kolejnych rządów, bo zwracaliśmy się wielokrotnie o pomoc, ale, niestety, nie uzyskaliśmy jej. Stocznia zatrudniała nie tylko kilka tysięcy ludzi, ale współpracowała z 2000 firm – krajowych i zagranicznych. Byliśmy w pierwszej dziesiątce stoczni na świecie.
Przedstawiciele kancelarii reprezentującej akcjonariuszy wnioskowali o reasumpcję postanowienia dowodowego i dopuszczenie dowodów wymienionych w pismach z listopada 2021 i sierpnia 2023 roku.
Uczestniczący w rozprawie w trybie online pełnomocnik Skarbu Państwa, radca Prokuratorii Generalnej Paweł Dobroczek wnioskował o oddalenie powództwa.
Sędzia Joanna Kitłowska-Moroz postanowiła zamknąć rozprawę na posiedzeniu niejawnym, uzasadniając, że może się to przyczynić to do sprawniejszego rozpoznania sprawy.
– Strony należy uprzedzić o możliwości zamknięcia rozprawy i umożliwić im zabranie głosu w piśmie procesowym, w terminie nie krótszym niż 7 dni – stwierdziła.
Postanowiła też w tym celu rozprawę odroczyć i wyznaczyć nowy termin.
Frajer to ty jesteś.Twoja glupota jest porazajaca.Nauki chyba pobierałeś w Moskwie lub Mińsku.POwodzenia
Tak , z ciekawości.
2023-12-17 09:47:59
A ta "walka" to ile dodatkowo kosztuje stoczniowców? Z zasady prawnicy nie chcą zapłaty w postaci procentów od wygranego procesu. Wolą gotówkę. To zawsze jest pewne. A wygranie procesu... "no wicie, rozumicie".
123
2023-12-17 08:25:59
Zamiast problem rozwiązać i dać ludziom odszkodowania, to zajmują się invitro i innymi głupotami na które Rozenek chce kasy. Raz rząd wyłoży żeby się dziecko urodziło, a potem szerzej zasiłków aby je wychować. Żałosne
Przed polskimi
2023-12-16 21:02:01
wolnymi sądami niczego nie wskórają. Trzeba przejść całą procedurę krajową i odwołać się do międzynarodowych trybunałów. A ludziom przypominać na każdym kroku, że Piechota z Millerem - komuniści, lewica - uwalili największy na Pomorzu Zachodnim zakład przemysłowy.
Edmund
2023-12-16 20:36:15
Frajerzy nie wiedzieli źe wartość akcji moźe ulec zmianie.Trzeba było od razu je sprzedać a nie czekać aź stracą wartość.Tak samo jest z oprocentowaniem lokat i kredytów.Idąc tym tokiem to posiadacze znacznych kapitałów powinni zażądać od państwa wyrównania strat które ponieśli na skutek wywołanej przeź nieudaczników z PISu inflacje
1,2,3
2023-12-16 20:04:13
wybrali lewiznę , to będą teraz mieli jak na forach wyczytałem : " wsio kukurydza " !
Darek
2023-12-16 19:54:57
Teraz gdy nastała nowa władza, takie sprawy zostaną zepchnięte na bok. Nowy Minister sprawiedliwości ma inne sprawy na głowie a nie ludzkie.
@itd
2023-12-16 19:30:44
Oczywiście znajomym Piechoty nie Piechocińskiego.
@itd
2023-12-16 18:45:01
Historia "kasjera lewicy" jest bardzo skomplikowana i nigdy nie będzie do końca ujawniona, bo w grę wchodzą służby i elity władzy PRLu i wczesnej RP. Wiadomo, że był znajomym m.in. Piechocińskiego i 'opiekunem' szwajcarskich kont bonzów dawnej PZPR i późniejszych oszustów. Jest przykładem, że nawet młodociany morderca może uniknąć kary, zrobić świetną karierę, być ułaskawianym i żyć w luksusach dzięki ojcu (też szubrawcowi) i układom ze służbami.
FIGO
2023-12-16 15:22:28
Głupi Narodzie , ale żeś sobie wybrał . Ponownie komuna , zatem wsio kukurydza ! Ten co beczał w rękaw Piechoty św. pamięci Antosiewicz ma wyjebane na Was . Wy głupki jak Stocznię straciliście , tak już jej nie odzyskacie . Smartfonowa młodzież ma w dupie pracę stoczniowca . Póki ojciec i matka ( o zgrozo dawni stoczniowcy ) z emerytalnego portfela żywią nieroba w domu , to możesz im skoczyć !. Zagłosują na Czaskowsiego , bo ładny dupiarz i co im zrobisz ! Jeszcze Ciebie w tapczanie zamknie !
itd
2023-12-16 12:11:46
Pieniadze sa na tajnych kontach czerwonych bandziorow w Szwajcari ,Opiekuje sie nimi morderca uniewiniony przez Tw''Alka'' Przywroca te ''niezalene i niezawisle sady'' ubekom,sbekom a wy ''zwyciescy stoczniowcy'' pisac mozecie na Berdyczow,
Myśl
2023-12-16 11:15:05
Stocznię szczecińską zniszczył rząd Millera (SLD). Piechociński był wykonawcą wyroku. Uczestniczyły w tym banki we władzy dawnej PZPR. Wszystko po to by mogli obłowić się PZPRowscy oligarchowie. Inne przedsiębiorstwa zostały podobnie 'załatwione', tyko niektórym udało się przeżyć. Los stoczniowców był ówczesnej władzy obojętny, mamiono ich i manipulowano nimi, by się nie przeciwstawiali. Winnych (Miller, Piechota, SLD) nie da rady ukarać - białe rękawiczki, a stoczniowcom należy się rekompensata
Stan
2023-12-16 10:10:42
A co z moimi akcjami które straciły wartość w 2008 r
Głowa do góry
2023-12-16 09:12:27
Spokojnie, skoro teraz jest ta sama władza, przeciwko której występowali 12 lat temu, to na pewno się uda.
Jan
2023-12-16 06:43:02
Do upadku stoczni przyczyniła się lewica. W tym czasie wiceprezydentem był Wieczorek a teraz jest ministrem. Sądy nadal są kastowe to niby dlaczego mają przyznać odszkodowanie zwykłym ludziom. Gdyby to byli byli milicjanci to sam Tusk by tego dopilnował.
Max
2023-12-16 06:00:08
Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego, udostępnił nowe rozporządzenie ministra sprawiedliwości.
Skandal to delikatne określenie. Nowy minister sprawiedliwości zamierza regulować rozporządzeniem jak sędziowie mają sporządzać orzeczenia? Trójpodział władzy rodem z okresu stalinizmu
– pisze prawnik.
FIGO
2023-12-16 02:06:14
Komuniści w dniu podjęcia decyzji : " prywatnym nie pożyczamy ( nie pomagamy) " zmarnowali dorobek pokoleń Polaków . Kaczmarek , Piechota no i ten czerwony na wskroś Miler ( premier wówczas !) .Wartość akcji (podobnie jak dzisiaj ORLENU poleciały na łeb na szyję !) .O to jest ta rozprapwa .Zawinił polski Premier i Państwo polskie musi zapłacić .Kropka !Komuniści w Sądach ( KASTA) będę zawsze swoim kacapskim łbem w PRL-u .To miał naprawić Strzembosz .Stary dziad nic nie mogący, może nawet kapuś!
fin
2023-12-15 23:40:32
Skoro macie akcje stoczniowe to powinniście mieć zysk za wynajem hal , sprzętu pracujących tam firm , nic darmo
Jurek68
2023-12-15 23:30:45
Niestety moim zdaniem panował tam bałagan. Za dużo kierowników, pracowników i oczywiście za duże place, nagrody. Brak oszczędności materiału jednym słowem marnotrawstwo finansów. Zamiast zrobic restrukturyzcje firmy kiedy dostali kasę to przejedli i roztrwonili. Nie można w nieskończoność utrzymywać przy życiu trupa. Trzeba było zacisnąć pas, zmienić zarząd i zmniejszyć liczbę pracowników. Ograniczyć kradzieże. Pracownicy mimo straży i tak wynosili różne materiały.
Niech się zapiszą
2023-12-15 22:42:05
na Volkslistę. Będzie jutro.
Stoczniowiec
2023-12-15 22:27:54
Sądy będą robić wszystko, by rozwlec w czasie i ochronić winnych, czyli SLD.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.