Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Biała flota się rozkręca

Data publikacji: 12 maja 2019 r. 11:42
Ostatnia aktualizacja: 22 czerwca 2024 r. 07:30
Biała flota się rozkręca
 

Pomału rozkręca się tegoroczny sezon dla jednostek tzw. białej floty w Szczecinie. Chłodny początek maja co prawda nie zachęcał do wodnych wycieczek, ale i tak sporo osób z nich skorzystało. Jeszcze nie wszyscy z aktywnych w zeszłym roku armatorów wznowili rejsy, ale przy nadodrzańskich bulwarach można zauważyć jednostki, których wcześniej nie było.

Najwcześniej, bo już 10 lutego, sezon rozpoczął kpt. Janusz Just, armator statków cumujących przy nabrzeżu Pasażerskim (niedaleko dawnego Dworca Morskiego). Do „Dziewanny” i „Kapitana Cooka” dołączył niedawno kolejny, kupiony w Niemczech, który przez długi czas woził turystów po Łabie. Ostatnie lata z wyjątkowo niskim poziomem wody w tej rzece zmusiły dotychczasowego właściciela do jego sprzedaży. Statek, zbudowany w 1980 r., ma 28,5 m długości i 5 m szerokości. Może pomieścić ponad 150 pasażerów. Na razie pływa pod starą nazwą „Lutherstadt Wirttenberg” (formalności związane z przerejestrowaniem trochę trwają).

– Będzie się nazywał „Sedina” – poinformował kapitan Just.

Wszystkie jednostki oferują rejsy wycieczkowe po Odrze i jeziorze Dąbie (szczegóły na stronie www.statek.pl).

Dodajmy, że od ubiegłego roku działa z powodzeniem – również należąca do kpt. Justa – tawerna na wodzie, utworzona na bazie dawnej barki.

Od kwietnia trwa sezon bliźniaczych statków „Odra Queen” i „Peene Queen” – pierwszy pod egidą Unity Line (z Grupy Polskiej Żeglugi Morskiej). Armator przejął jednostki w listopadzie 2018 r., wcześniej zarządzała nimi spółka Polsteam-Żegluga Szczecińska. Codziennie można odbyć wycieczkę po szczecińskim porcie i dalej – do Trzebieży czy Stepnicy, a 1 maja „Odra Queen” wznowiła rejsy do Świnoujścia.

– Rejsy do nadmorskiego kurortu będą się odbywać w weekendy i święta – do końca września – zapowiedziała Katarzyna Antoń, kierownik Działu Marketingu w Unity Line.

Nowością są wycieczki do tzw. betonowca na jeziorze Dąbie. Unity Line oferuje m.in. cztery rodzaje rejsów statkami białej floty. Firmowy adresowany jest do wszystkich, którzy chcą zorganizować niebanalne spotkanie integracyjne czy biznesowe. Można się zdecydować na jedną z dostępnych tras lub wymyślić własną. Krajoznawczy to okazja do podziwiania Szczecina od strony wody (do wyboru są dwie trasy). Rejs edukacyjno-krajoznawczy skierowany jest do młodzieży szkolnej. Rejs turystyczno-krajoznawczy do Świnoujścia to okazja, aby podróż statkiem połączyć z wypoczynkiem na nadmorskiej plaży i wrócić bez stania w korkach.

Poza tym od maja do lipca „Peene Queen” wyruszy w pięć dwugodzinnych rejsów, podczas których taneczną imprezę na pokładzie rozkręci DJ Twister. Zabawa będzie trwała długo po zacumowaniu do brzegu.

Szczegółowe informacje o rejsach obydwu statków, cumujących przy bulwarze Chrobrego, dostępne są na stronie: www.statki.net.pl.

Przy Bulwarze Piastowskim (niedaleko mostu Długiego) pojawiła się po zimowej przerwie „Olivka”, czyli tramwaj wodny, który pływał w kierunku Dziewoklicza. Tuż za nią zacumowała „Magdalenka”, należąca do tego samego armatora. Na razie nie wiadomo, kiedy rozpoczną kursowanie.

W tym samym rejonie na chętnych czeka już katamaran „Holiday Szczecin”, którym może płynąć do 25 osób. Odbywa wycieczki znanymi trasami turystycznymi. Jednostkę można wynająć na godziny i na jej pokładzie zorganizować np. wieczór panieński, kawalerski czy spotkanie biznesowe (więcej informacji na stronie www.holiday.szczecin.pl).

To tylko część propozycji dla mieszkańców i turystów, chcących podziwiać Szczecin, port i przyrodnicze zakątki od strony wody lub po prostu spędzić miło czas na pokładzie. Nieduże imprezowe katamarany od wielu sezonów można wynająć w Centrum Motorowodnym „Ślizg”. Typowo wycieczkowy zaś oferuje Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia. Ta miejska spółka od kilku lat prowadzi też wypożyczalnię motorówek (przy bulwarze Gdyńskim), które cieszą się ogromnym powodzeniem. Tym tropem poszli przedsiębiorcy, którzy uruchomili – w rejonie mariny i nabrzeża Starówka – kolejne wypożyczalnie łódek i rowerów wodnych. Po Odrze pływa (od 27 kwietnia) tramwaj wodny – katamaran, którym można się przeprawić z Bulwaru Piastowskiego na Łasztownię i w drugą stronę (www.tramwajwodny.szczecin.pl). ©℗

Tekst i fot. Elżbieta KUBOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

konfederat
2024-06-22 06:45:18
czy nowi armator zy nie mają zamiaru powrócić do pierwotnych nazw stateczków, imion które nadano im po zakupie w 1990 r, w Moskwie i przypłynięciu do Szczecina morzem z ówczesnego Leningradu obecnie Petersburga. A imiona miały DANUSIA i JAGIENKA ( to z Krzyżaków jakby ktoś zapomniał). Pod koniec sezonu 1991 zmieniono im nazwy - „Jagienkę” nazwano „ODRA QUEEN”, a „Danusię” - „PEENE QUEEN”
Anna
2019-05-12 19:24:46
Same rzęchy
Grześ
2019-05-12 14:16:20
Uważam że należy dokupić duży statek na trasę do Świnoujścia z kawiarnią i barem bo będzie duże zainteresowanie. A może wybuduje Stocznia Szczecińska np.na 300 pasażerów.
stary szczecinianin
2019-05-12 13:19:24
A może UNITY LINE wroci do rodzimych polskich nazw , bo ktos kiedyś na czas czarteru zcudzoziemczył nazwy stateczków, A brzmiały one DANUSIA i JAGIENKA . (czytaj poniżej) Pod koniec XX wieku w Polsce pojawiły się statki pasażerskie zaprojektowane i zbudowane w byłym Związku Radzieckim. Oprócz opisywanych już typów „Fontanka” i „Moskovskij” eksploatowane są w naszym kraju trzy statki typu „Moskwa”. Są to „ODRA QUEEN” i „PEENE QUEEN” w Szczecinie Projekt „Moskwy” powstał w 1965 roku w Centralnym Biurze Konstrukcyjnym Taboru Rzecznego w Moskwie. Oznaczono go jako R-51. Statek przeznaczony był głównie na rzeki do obsługi pasażerskich linii podmiejskich, a także połączeń pomiędzy miastami w rejsach nie dłuższych niż 6 godzin. Późniejsze wersje mogły także odbywać podróże na wodach osłoniętych przy ograniczonych warunkach pogodowych. Prototyp, nazwany „Москва-1” zbudowała w 1969 roku moskiewska stocznia Moskowskij Sudostroitelnyi i Sudoremontnyi Zavod. Statek ten eksploatowany jest w stolicy Rosji do dnia dzisiejszego. ednostki typu R-51 są najdłuższą serią budowaną w moskiewskiej stoczni. Łącznie z wersją eksportową (oznaczoną R-51E) dla Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Austrii, Bułgarii, Czechosłowacji, Francji, Holandii i Węgier zbudowano w sumie ponad 400 jednostek. Część z nich produkowana była w sekcjach, a następnie montowana w stoczniach w Rostowie nad Donem, Nowosybirsku i Ułan-Ude. „Moskwy” eksploatowane są nadal w Rosji, w Polsce, Holandii, Austrii, Czechach i Słowacji, na Ukrainie, na Łotwie, na Węgrzech i we Francji. Pływają na trasach podmiejskich i w rejsach spacerowych. Na większośći z nich dokonywano różnych modernizacji, zmieniano ich wyposażenie, na niektórych wbudowano nawet komfortowe kajuty. Kadłub statku wykonany jest ze stali. Na pokładzie głównym znajduje się dość obszerna nadbudówka z jednym salonem na dziobie i drugim, jasnym salonem na śródokręciu. Duże okna zapewniają pasażerom dobrą widoczność. Na tym poziomie znajduje się też niewielki snack-bar. Dwa wejścia z każdej burty pozwalają na swobodne wejście do salonów. Tylne wyjście prowadzi na pokład rufowy z odsuniętą nieco od burt nadbudówką, w której mieszczą się toalety, pomieszczenia załogi oraz wejście do siłowni. Na pokładzie górnym w części dziobowej mieści się sterówka z pomieszczeniem socjalnym dla kapitana, a za nimi spora, zadaszona część dla pasażerów z ławkami. Prowadzą nań dwie pary schodów, jedne z salonu na dziobie, drugie z pokładu rufowego. Napęd stanowią dwa silniki wysokoprężne o łącznej mocy 300 KM. W stanie fabrycznie nowym zapewniały one „Moskwom” prędkość do 24 km/godz. Dzisiaj prędkości tej statki najprawdopodobniej już nie osiągają. Wyposażenie ratunkowe składa się tratw pneumatycznych, pływaków oraz pasów ratunkowych. Zbudowano je w 1990 roku w ZSRR na zamówienie Przedsiębiorstwa Państwowego Żegluga Szczecińska w Szczecinie i sprowadzono do Polski rok później. Statki eksploatowane były w rejsach wycieczkowych po porcie szczecińskim. Pod koniec sezonu 1991 zmieniono im nazwy - „Jagienkę” nazwano „ODRA QUEEN”, a „Danusię” - „PEENE QUEEN”. Przez pewien czas oba statki pływały w rejsach wolnocłowych do Niemiec. Od 2001 roku ich armatorem jest „Polsteam-Żegluga Szczecińska Sp. z o.o. w Szczecinie. W bieżącym sezonie eksploatowane są w porcie szczecińskim w rejsach wycieczkowych. „PEENE QUEEN” ex „Danusia” bud. 1990r. Moskowskij Sudostroitelnyi i Sudoremontnyi Zavod, Moskwa. Numer budowy: S-254; Projekt: R-51E; wyporność pełna: 101,58 t.; długość całkowita: 38,29 m; długość na linii wodnej: 37,90 m; szerokość: 6,50 m; wysokość burt: 1,70 m; wysokość statku nierozbieralna: 5,65 m; zanurzenie: 1,23 m.; napęd główny: 2 silniki wysokoprężne 6 cylindrowe typu 3D6Cz2 produkcji Mechaniczeskij Dvigatelnyj Zavod, Baranul; 2 śruby napędowe; załoga 3-4 osób; pasażerów: 137; numer IMO: 8983272 . „ODRA QUEEN” ex „Jagienka” bud. 1990r. Moskowskij Sudostroitelnyi i Sudoremontnyi Zavod, Moskwa. Numer budowy: S-256; Projekt: R-51E; wyporność pełna:101,08 t.; długość całkowita: 37,91 m; długość na linii wodnej:37,41 m; szerokość:6,50 m; wysokość burt: 1,70 m; wysokość statku nierozbieralna: 5,65 m; zanurzenie: 1,23 m.; napęd główny: 2 silniki wysokoprężne 6 cylindrowe typu 3D6Cz2; produkcji Mechaniczeskij Dvigatelnyj Zavod, Baranul; 2 śruby napędowe; załoga 3-4 osób; pasażerów: 137; numer IMO: 8987711.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA