Pierwsze Drużynowe Mistrzostwa Polski Osób Bezdomnych w Szachach odbyły się w miniony weekend w Szczecinie. Zorganizowała je Caritas Archidiecezji Szczecińsko- Kamieńskiej. W Szkole Podstawowej nr 14 przy ul. Strzałowskiej rywalizowało 16 drużyn. Zwyciężyła grupa reprezentująca Towarzystwo Pomocy im. Brata Alberta z Wrocławia.
Przy planszach zasiedli podopieczni ośrodków dla osób bezdomnych z całej Polski, zarówno początkujący szachiści, jak i doświadczeni gracze. Także Szczecin miał swoją reprezentację.
- W szachy grałem ostatni raz piętnaście lat temu, jednak szybko wszystko sobie przypomniałem - mówi Jerzy, który mieszka w schronisku u sióstr na Bulwarze Gdańskim w Szczecinie. - Było trochę stresu, kiedy zobaczyłem zegary przy szachownicach, ale to przecież mistrzostwa. Cieszę się, że wziąłem w nich udział, na co dzień ciężko mi wyjść do ludzi, takie spotkania jak to bardzo mi pomagają.
Włodzimierz Gutkowski, terapeuta, kierownik schronisk dla bezdomnych Caritas w Szczecinie i jeden z organizatorów mistrzostw podkreśla, że szachy uczą cierpliwości, wytrwałości, przyjęcia porażki, ale też planowania, myślenia "do przodu". Tych cech wielu bezdomnym brakuje.
- Jeśli w tej grze przyjmie się odpowiednią strategię, najsłabszy na całej szachownicy pionek może być hetmanem - mówi Gutkowski. - Jest to pewna analogia do życia. Także o wywołanie tej refleksji nam chodzi, namawiając środowisko osób bezdomnych do spędzania czasu przy szachownicy.
(gan)
Fot. Ryszard Pakieser