Jest szansa, że szczecińska Arkonka jeszcze zyska na atrakcyjności. Na jej terenie ma bowiem powstać park linowy. Czy będzie to znana z Głębokiego „Tarzania", czy może inna firma otworzy tu swój wysokościowy tor przeszkód pomiędzy drzewami, przekonamy się najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu.
Arkonka to najnowszy i najbardziej oblegany kompleks rekreacyjny Szczecina. Z mnóstwem atrakcji. W sezonie z dostępnymi basenami rekreacyjnymi, w tym „łezką" i „morzem", oraz sportowym. Ze zjeżdżalniami - rodzinną, falowaną i kamikadze - z których najdłuższa ma ponad 52 metry. Z wodnymi punktami masażu stóp, gejzerami, zabawkami strzelającymi wodą, również z fontanną wyrzucającą strumień na wysokość niemal 15 metrów w niebo.
Dla odważnych jest tzw. rwąca rzeka. Dla wszystkich: place zabaw, siłownia pod chmurką, a poza tym boiska do siatkówki, sztuczna plaża, skatepark, który po sezonie zmienia się w lodowisko o tafli mającej ponad tysiąc m kw.
Całoroczne są restauracje Szyszka i Barkonka ze słodkościami i domowymi obiadami, miejsce do grillowania (w sezonie w cenie biletu, a po nim za darmo), korty do badmintona (5 zł za godzinę) oraz tenisowy (godzina 15 zł, rezerwacja telefoniczna).
Atutem Arkonki jest również jej położenie w malowniczym Parku Leśnym Arkońskim. Z możliwością rozbudowy. Także powierzchnia - 7 ha - dająca sporo miejsca do popisu i uatrakcyjnienia oferty tegoż kompleksu rekreacyjnego.
Stąd pomysł, żeby na terenie Arkonki otworzyć kolejny punkt, jaki stałby się magnesem dla lubiących aktywnie spędzać czas szczecinian i turystów. Ma to być park linowy z trasami o różnym stopniu trudności. Rozpostarty na wysokościach, pomiędzy drzewami i platformami mocowanymi do nich, stanowiących tzw. punkty przesiadkowe. Z dodatkowymi atrakcjami: siatkami, drabinami, kładkami, mostkami, rurami itp. Miejsce dla niego już zarezerwowano od na granicy leśnego odcinka ul. Wincentego Pola, a za pawilonami gastronomicznymi, w stronę Głębokiego.
Administrujący Arkonką Zakład Usług Komunalnych na 7 listopada br. wyznaczył termin przetargu ustnego nieograniczonego dla wyłonienia podmiotu, który przez najbliższe 3 lata miałby dzierżawić grunt o powierzchni blisko 2 tysięcy m kw. i uruchomił na nim właśnie park linowy. Firma ta we własnym zakresie i na swój koszt będzie musiała zainstalować wszelkie niezbędne przyłącza, w tym elektryczne. Nadto wygrodzić teren linowego parku i zamontować do niego dwa wejścia: jedno od basenów Arkonki oraz drugie od strony lasu. W zamian dzierżawca będzie mógł postawić tylko niezwiązany z gruntem obiekt zaplecza socjalno-biurowego.
Co ważne, ZUK nie narzuca inwestorowi projektu parku linowego. Zobowiązuje go jednak do przedłożenia koncepcji i uzyskania akceptacji dlań jeszcze przed rozpoczęciem budowy wysokościowego toru przeszkód. Przedstawia również atrakcyjne warunki finansowe: poza sezonem, wskazanym jako okres od kwietnia do października, właściciel parku linowego będzie płacić za dzierżawę części terenu Arkonki tylko 10 procent wylicytowanej sezonowej stawki czynszu. Jednak nakłady poniesione przez inwestora na budowę parku linowego nie będą podlegały zwrotowi ani też rozliczeniu (np. od wysokości opłaty dzierżawnej).
ZUK miał ostatnio problemy z rozstrzyganiem przetargów w pierwszym terminie. Jak będzie tym razem? Przekonamy się już za tydzień. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Na zdjęciu: Arkonka, czyli atrakcji nigdy dość!
Fot. arch.
