Po 10 godzinach zakończyła się akcja ratownicza poszukiwania mężczyzny, który znalazł się za burtą promu Skania. Nie udało się go odnaleźć. Akcje ratowniczą cały czas utrudniał wiatr, który wiał z siłą pięciu stopni w skali Beauforta. O zakończeniu akcji zadecydowało Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne z siedzibą w Bremen, które koordynowało akcję.
***
Wcześniejsza informacja
Trwają poszukiwania pasażera, który wypadł za burtę promu Skania pływającego ze Świnoujścia do Skandynawii. Jak powiedzieli „Kurierowi” w świnoujskim SAR w akcji poszukiwania bierze udział ich jednostka, helikopter, trzy promy pasażerskie (Skania, Wolin i Mazovia) oraz jednostki z Niemiec.
Do wydarzenia doszło w czwartek o g. 18.05. Pasażer, który znalazł się w wodzie to Polak. Wszystko rozegrało się 20 mil morskich od główek portu w Świnoujściu. Jest to obszar podlegający pod niemieckie ratownictwo morskie i to Niemcy koordynują działania związane z poszukiwaniami mężczyzny. Nie wiadomo jeszcze do kiedy będzie trwać akcja ratownicza. Wiadomo natomiast, że przez kilka godzin nie udało się znaleźć pasażera Skanii.
Dodajmy, że niemal dokładnie dwa lata temu doszło do podobnego zdarzenia. Za burtą wchodzącego do portu w Świnoujściu promu Wawel znalazł się mężczyzna. Nie udało się go uratować.
BaT