Nie chodzi tylko o dreszczyk emocji. Choć i on nie jest bez znaczenia, gdy ma się realny osobisty wkład w odrywanie śladów przeszłości. Na dodatek, nie tylko przy użyciu siły rąk, ale też pił mechanicznych czy nawet wykrywaczy metali. „Przywracamy historię i wiedzę o niej" - przekonuje dr Marek Łuczak, zachęcając do udziału w kolejnej przygodzie na pograniczu archeologii.
To będzie kolejna - już czwarta - wyprawa na teren, na którym już od średniowiecza funkcjonował przykościelny cmentarz: do Pargowa. Podczas poprzednich - wolontariusze kierowanym przez dra Marka Łuczaka, prezesa Pomorskiego Towarzystwa Historycznego, odkryli w sumie 20 pomników i płyt nagrobnych, które skrywała ziemia. Zgodnie z dyspozycją Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zostały pozostawione w miejscu odnalezienia.
- W trakcie ostatniej wyprawy, a właściwie dnia prac ewidencyjnych i porządkowych, na wyciętym z krzaków terenie odnaleźliśmy kolejne nagrobki oraz poskładaliśmy z fragmentów górną część płyty Nelly von Blumenthal, przymocowaną niegdyś do epitafium wyeksponowanego na ścianie kościoła. Właściwie Cornelia (Nelly) Kayser urodziła się 19 sierpnia 1854 r. w Hamburgu. Gdzie w 1873 r. wyszła za mąż za Vallego Carlo Wernera von Blumenthal. Byli właścicielami majątków w Pargowie i Stafelde. Wciąż poszukujemy płyty nagrobnej Vally’ego von Blumenthall, który został pochowany 15 grudnia 1919 r. właśnie w Pargowie.
Wszyscy chętni do odkrywania śladów historii muszą samodzielnie dostać się na miejsce prac poszukiwawczych. Start sobotnich (2 października) prac zaplanowano na godz. 10.
- Zapraszam wszystkich chętnych do porządkowania cmentarza i poszukiwań nagrobków i płyt nagrobnych na cmentarzu przykościelnym w Pargowie (gm. Kołbaskowo) - zachęca dr Marek Łuczak. - Zamierzam przeszukać cmentarz zarówno za pomocą metalowych prętów, aby odnaleźć płyty, jak również za pomocą wykrywaczy metali, żeby odnaleźć fragmenty rozbitych krzyży żeliwnych. Spróbujemy również odnaleźć elementy zniszczonego epitafium rodu von Blumenthal wraz z tablicą inskrypcyjną.
W pracach pomocne będą zarówno wykrywacze metali, jak i podkaszarki czy piły łańcuchowe. Warto zabrać ten sprzęt ze sobą.
- Mamy zezwolenie na użycie wykrywaczy metali na tym terenie, więc będzie to rzadka okazja do legalnego ich wykorzystania w pracach poszukiwawczych - dodaje dr Łuczak.
Zgłoszenia zainteresowanych udziałem w sobotniej akcji „Pargowo" są proszeni o przekazanie zgłoszeń do organizatora prac (za pośrednictwem strony FB dra Łuczaka). ©℗
A. NALEWAJKO