Niedziela, 28 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Afera zdjęciowa, czyli Denkmal na T-shircie

Data publikacji: 05 stycznia 2022 r. 07:13
Ostatnia aktualizacja: 15 stycznia 2022 r. 20:55
Afera zdjęciowa, czyli Denkmal  na T-shircie
Fotografia oryginalna Fot. Michał DĘBOWSKI, Miejski Konserwator Zabytków w Szczecinie  

Na jednym ze zdjęć opublikowanych w poniedziałkowym (3 stycznia) wydaniu „Kuriera Szczecińskiego” grupa Denkmal Pomorze zauważyła brak. Faktycznie, w sposób niezależny od redakcji doszło do przetworzenia oryginalnej fotografii, dokumentującej otwarcie lapidarium w parku Chopina. Nasza redakcja nie ma jednak nic wspólnego z „gumkowaniem historii”, o co w złych emocjach oskarżają członkowie zarządu tegoż stowarzyszenia.

Na portalu społecznościowym (FB) Zarząd Denkmal Pomorze (3 stycznia) umieściło post pt. List Otwarty do redakcji „Kuriera Szczecińskiego”, w którym napisali (pisownia oryginalna):

Z ciekawością przeczytaliśmy dzisiaj artykuł o jakże wdzięcznym tytule „Dwa drzewa z historią w tle”, który ukazał się na łamach Państwa gazety (https://24kurier.pl/ekurier/dwa-drzewa-z-historia-w-tle/). Ciekawie czytało się nam o „nadziei, braterstwie i przyszłości” jak również o promocji nowej monografii doktora Marek Łuczak.

Szczególnie zaintrygowała nas ta „historia w tle”, jako że od akcji na Chopina zaczęła się również historia naszego stowarzyszenia. Odkrycie pierwszych płyt i zainicjowanie poszukiwań było autorstwem przyszłych członków naszego Stowarzyszenia. To na pierwszej akcji na dawnym cmentarzu przy ul. Chopina Łukasz wraz z Wiktorem (czyli pierwotny zarząd) podjęli decyzję o zawiązaniu stowarzyszenia. Uczestniczyliśmy oczywiście w dalszych pracach, aż do utworzenia lapidarium. Nawet przyjazd pastora Bartelsa to zasługa tylko i wyłącznie Łukasza z naszego Stowarzyszenia, który pozostawał z nim w kontakcie.

Nie wspomnieli Państwo o nas, ale to akurat najmniejszy problem. Jesteśmy społecznikami – działamy dla idei, a nie dla poklasku. Poza tym zbieranie informacji do artykułu, ustalanie faktów, ogólnie rzetelne dziennikarstwo to proces czasochłonny, a w dzisiejszym pędzącym świecie nie ma przecież na takie błahostki czasu.

Jednak obok jednej rzeczy, którą Państwo zrobili nie możemy przejść obojętnie. Jako pasjonaci historii nigdy nie zgodzimy się na jej „gumkowanie”. W tym przypadku nawet zbyt dosłowne gumkowanie. Na jednym z użytych w artykule zdjęć uwieczniony jest moment przekazania fragmentu płyty. Przede wszystkim autorem zdjęcia jest nasz Miejski Konserwator Zabytków czyli Pan Michał Dębowski, a nie W. Łuczak. Na drugim planie wspomnianego zdjęcia widzimy osobę w czarnej koszulce. Ten nienagannie uczesany dżentelmen to Wiktor – Prezes Denkmal Pomorze, a wspomniana koszulka miała jeszcze jeden dość istotny szczegół – nasze logo.

Widać, że wymazywanie logo to już dla niektórych mediów codzienność, aczkolwiek nurtuje nas pytanie – dlaczego my? Z jednej strony to ogromne wyróżnienie – znaleźć się po tej samej stronie barykady co tak wspaniała instytucja jak WOŚP. Z drugiej strony ciekawi nas dlaczego był czas na edycję zdjęcia, a nie było go na rzetelne zebranie informacji do artykułu?

* * *

Złe emocje przysłoniły Zarządowi DP pewne fakty. Jakie – na prośbę „Kuriera” – przedstawia dr Marek Łuczak, jeden z bohaterów naszego artykułu i prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego.

W polemice wyjaśnił: „Na stronie Denkmal pojawił się list otwarty dot. Chopina. Przypisujący sobie prace, które wraz z Pomorskim Towarzystwem Historycznym zakończyliśmy w 2019 r., gdy stowarzyszenie Denkmal Pomorze powstało dopiero trzy miesiące później – 20 marca 2021 rok (KRS 0000832951). Owszem, pracowało tam kilka osób z DP, wśród 40 innych wolontariuszy. Przy pracach przy powstaniu lapidarium nie uczestniczył nikt z ich stowarzyszenia – nawet o nim nie wiedzieli – a spotkań było kilka wraz z pracownikami ZUK, uzgodnienia z architektami oraz wizje lokalne w terenie. Zaproszenie pastora Bartelsa na otwarcie lapidarium powinno być uzgodnione z organizatorem i osobami, które faktycznie przy tym działały. Natomiast zabawne było, że zaprosił go Łukasz Jaszczyk z Denkmala, ponownie sugerując, że ma coś wspólnego z powstaniem lapidarium.

Sprawa wyszła już przy odbudowie pomnika Friesena w 2020 r., gdzie przy jego odbudowie pracowali wolontariusze – kilku z nich obecnie jest członkami tego stowarzyszenia. Prosili, by dopisać DP jako współtwórcę i organizatora. Dodając, że i tak jestem cały czas kojarzony z tym stowarzyszeniem. Nie zgodziłem się i oświadczyłem, że wszystkie plakietki Denkmala, które nosi na ubraniach kilku wolontariuszy, będą usuwane – by nie było skojarzeń, że to stowarzyszenie uczestniczy w moich pracach. Stowarzyszenie Denkmal nie uczestniczyło w żaden sposób przy powstaniu lapidarium przy ul. Chopina, a zapraszanie kogokolwiek na otwarcie sugerując, że jest się organizatorem, jest nieakceptowalne”.

Poza chronologią zdarzeń w tej sprawie jest jeszcze jedna ważna kwestia. Ilustracją do opublikowanego w poniedziałkowym wydaniu „Kuriera” artykule („Dwa drzewa z historią w tle”) były trzy zdjęcia. Autorem dwóch jest p. Wojciech Łuczak. Trzecie – przedstawiające pastora Friedricha Bartelsa, który podczas otwarcia lapidarium w parku Chopina przekazał fragment płyty nagrobnej, ocalałej z dawnego cmentarza zakładów Kückenmühle – wyszło spod ręki p. Michała Dębowskiego, Miejskiego Konserwatora Zabytków. To pomyłka niezawiniona przez naszą redakcję. Zdjęcie udostępnił nam dr Łuczak, wskazując – jak po publikacji wyjaśniał – omyłkowo innego autora.

Szanujemy własność intelektualną, więc za niezawiniony błąd polegający na pominięciu autorstwa p. Michała Dębowskiego serdecznie przepraszamy. Redakcja nie miała również wiedzy o przetworzeniu oryginalnego zdjęcia przez dra Marka Łuczaka. Nigdy nie zdecydowalibyśmy się na publikację fotografii, obarczonej taką ingerencją. Z tego powodu jest nam niezmiernie przykro. Natomiast z szacunku dla faktów – którym „Kurier Szczeciński” jest zawsze wierny – publikujemy oryginalne ujęcie historycznego momentu przekazania dr. Markowi Łuczakowi fragmentu płyty nagrobnej, ocalałej z dawnej nekropolii zakładów Kückenmühle. Oczywiście za zgodą jego autora. ©℗

Arleta NALEWAJKO

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ups
2022-01-15 20:50:24
Będzie pozew przeciwko gazecie...
nie rozumiem
2022-01-07 12:10:54
tego zamiłowania w rugowaniu polszczyzny na rzecz germańskiego... świadczy to o prymitywizmie i zakompleksieniu tych wszystkich denkmalowców, stettinowców, sedinowców etc... pomyśleć że w Rzymie Germanie robili za barbarzyńców i jak myślę kolejne wieki i milenia jedynie potwierdzały słuszność tego punktu widzenia...
@ Pani Nalewajko...
2022-01-06 15:58:25
Ściskam Ci z szacunkiem rękę.
@ Seba
2022-01-06 15:55:18
Z szacunkiem ściskam Ci rękę.
Czarny Piotruś
2022-01-06 13:09:19
Wstyd! I ten artykuł wymagałby sprostowania chociażby ze względu na zacytowanie wypowiedzi dr Łuczaka i pominięcie odpowiedzi, jak wystosował do niego pan Jaszczyk na oficjalnym fanpage Denkmal Pomorze. Widać w niej wyraźnie ile faktów i zasług członków DP dr Łuczak pominął. Mało tego, wypowiadają się tam oraz na prywatnym profilu szczecińskiego konserwatora zabytków pana Dębowskiego inni pasjonaci, którzy zostali potraktowani podobnie. Najwidoczniej szczecińska gwiazda jest tylko jedna.
He?!
2022-01-06 09:57:06
Cytując "... przy jego odbudowie pracowali wolontariusze – kilku z nich obecnie jest członkami tego stowarzyszenia (...) wszystkie plakietki Denkmala, które nosi na ubraniach kilku wolontariuszy, będą usuwane – by nie było skojarzeń, że to stowarzyszenie uczestniczy w moich pracach." gdzie tu sens i logika? Haha
Bruno
2022-01-06 00:55:11
Można cenić lubić szanować, ale akceptować gumkowania zdjęcia u mnie nigdy nie będzie Jeszcze na codzień policjant i bodajże prezes historyków...wstydu czek narobił, że aż żal czytać. Ksywka "Gumeczka" zostanie na długo.
@Interesujące&@pani.
2022-01-06 00:02:56
mam jednak odmienny punkt widzenia - w sytuacji gdy w Berlinie usuwane są najdrobniejsze ślady polskości nie powinno być na zasadzie wzajemności dbania o ślady niemieckości - nie rozumiem dlaczego oczekuje się od Polaków wspaniałomyślności w sytuacji gdy to ponad 70% współczesnych Niemców nienawidzi/nie lubi Polski i Polaków - to nie my napadliśmy na Niemcy w 1939 (tak, wiem że są tacy którzy maja na ten temat odmienny pogląd) i to nie my wymordowaliśmy kilka mln Niemców uważając ich za podludzi
Interesujące
2022-01-05 23:22:17
Poniższa wypowiedź świadczy, że mamy kolejnego leniucha, który nie sprawdził a pisze. DP zajmuje się także tematami patriotycznymi, jenieckimi a także dba o współczesne POLSKIE groby. Informacja jest darmowa. Nie trzeba dziękować.
@pani...
2022-01-05 22:13:12
Nie , to tych drugich ciągle nachalnie lansują w temacie jak piszesz. Ale autor ma swoje zasięgi bo jednak coś napisal i jest znany i rzuciii sie do gardła. Jakiez to germańskie...
Pani Nalewajko...
2022-01-05 20:37:03
ale przecież nie zaprzeczycie że trwa ordynarna i nachalna promocja dr Łuczaka który non stop pokazywany jest jako ten który ratuję ślady niemieckości Szczecina i okolic przed złymi Polakami... Endemiczny antypolonizm samozwańczych elit...
Jędrek
2022-01-05 20:25:48
Wiadomo że jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi. Kto chce pozbyć się cenionego i popularnego? Komu wszedł w szkodę? Może czas na nowe otwarcie przed przyjazdem dostojnych gości z darami może
Gaska
2022-01-05 20:06:04
Facet grzebie przy fotkach w imię jakiejś „reklamy”, której 99,9% czytelników by nie rozpoznało ? Jakim małym człowiekiem jest człowiek z „wielkim stopniem” doktora…aby zamazywać logo Denkmala. Panie Łuczak napisal Pan wiele fajnych książek z których większość posiadam, ale zbłaźnił się Pan jednym zdjęciem…wstyd…
Prawo
2022-01-05 19:01:51
Ktoś chyba zapomniał o przestrzeganiu prawa prasowego?
Seba
2022-01-05 18:17:05
Ta działalność popierania niemczyzny i słabego zainteresowania losem ofiar niemieckiego drang nach ost i polen wzbudza wiele kontrowersji . Zawsze odczuwalna społecznie była tam nuta jakiejś buty i afirmacji wyższosci wręcz arogancji zwłaszcza w komentarzach ale teraz się odkryli. Co tam robi um co robi miejski konserwator? Powinni bardziej nobliwie uczestniczyć w takich przedsięwzięciach mając na uwadze powagę urzędu i ogół mieszkańców zwłaszcza w tym smutnym konflikcie.Szczecina żal
Łuczuś
2022-01-05 17:02:11
Kiedy poda się do dymisji ten policmajster ? Wstyd panie Łuczak, miał Pan u mnie takie dobre notowania a teraz wszystko padło, wstyd do potęgi entej. Jako policjant nie wie Pan o co chodzi ? Boże zlituj się nad taką służbą….
List
2022-01-05 15:34:07
List dotyczył retuszu zdjęć umieszczonych przez gazetę. Wystarczyło napisać, że nie jesteście państwo odpowiedzialni za ingerencję w zdjęcia. Zamiast tego publikujecie kolejne opowieści, które nijak mają sie do tego o czym była dyskusja na profilu fb p. M. Dębowskiego. Niby wyjaśniacie a dalej powielacie głupstwa. I po co..
Jan Nowak
2022-01-05 14:16:06
Wikipedia: "Marek Łuczak (ur. 25 kwietnia 1978 w Kaliningradzie)[2] – polski policjant, historyk. " Ciekawe, co prawdziwy policjant czy też prawdziwy historyk powiedziałby odnośnie takiego fałszowania przekazu dla potomnych? HISTORYCZNA tradycja usuwania ze zdjęć niewygodnych symboli i postaci jest wielowiekowa. I jest obrzydliwa. Nie licuje z etyką i moralnością historyka
Ha, ha, ha
2022-01-05 13:24:13
V kolumna się pokąsała nawzajem. Wyborne!
Heniu
2022-01-05 13:22:04
Czysta zazdrość za wiedzę i publikacje oraz działalność
Wiarygodność retuszu
2022-01-05 11:12:52
Czy to nie jest przypadkoem świadome wprowadzenie kogoś w błąd, w celu pozbawienia kogoś zasług?
Szymon
2022-01-05 11:06:37
Te sprawy mają niewspółmierny do znaczenia oddźwięk w mediach kosztem prawdziwych i realnych problemów Szczecina.
Kamil
2022-01-05 10:37:51
Pomijając jakąś dziecinadę i spór o zasługi wychodzi na to, że zdjęcie zostało celowo przerobione przez historyka, bo konkurencyjna grupa uczestnicząca w spotkaniu weszła mu w kadr? Innych zdjęć nie miał, że musiał tak kombinować? Fajny historyk...
Brzydko
2022-01-05 10:02:08
To, że pan M. Ł. nie wie lub celowo nie wspomina o pewnych faktach nie oznacza, że jest uprawniony do pisania nieprawdy. Uczestnictwem przy pracach nad lapidarium mogą wykazać się także inni, co było swego czasu opisywane w mediach.
@warto
2022-01-05 09:31:21
jak to? To nie był nigdy po prostu swój taki pomorski?
Brzytwiarz
2022-01-05 09:06:13
Szkoda tylko, że w wyjaśnieniu autorka artykułu znowu wzięła pod uwagę słowa M. Łuczaka, zapominając o drugiej stronie. Pod wspomnianym postem Denkmal wskazuje kłamstwa użyte w tłumaczeniu Pana Łuczaka.
warto
2022-01-05 09:05:28
Warto pamiętać, że Szczecin był zarówno polski jak i niemiecki.
Rt
2022-01-05 09:04:31
A to Polska wlasnie w soczewce i w swoim sednie - brak komunikacji
Jola
2022-01-05 08:40:01
Zawsze społeczność odnosiła się nieufnie teraz widać słusznie bo politykierstwo wychodzi jak wszędzie a my myśleliśmy idee idee . A nie mówiliśmy chciałoby się rzec gdy upominano się np. o pamięć ofiar niewolniczej pracy

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA