Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 50-letniemu mężczyźnie, który jest podejrzany o zabicie dwóch swoich psów.
W jednej z miejscowości powiatu białogardzkiego mężczyzna 6 kwietnia 2019 r. w godzinach popołudniowych uśmiercił dwa swoje psy - jeden miał pół roku, drugi 4 lata. Chcąc zatrzeć ślady, postanowił spalić zwłoki w piecu centralnego ogrzewania w swoim mieszkaniu.
Policjanci po uzyskaniu informacji udali się do wskazanego miejsca. W piecu c.o. znaleźli szczątki dwóch psów Mężczyzna na pytanie, dlaczego to zrobił, odpowiedział, że bardzo się zdenerwował, bo psy zagryzły mu...gęś.
Mężczyzna został zatrzymany. Prokurator rejonowy w Białogardzie zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zabezpieczenie majątkowe.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.
- Ponadto, w przypadku śmierci zwierzęcia domowego co do zasady każdy jego posiadacz jest zobowiązany do utylizacji zwłok, np. poprzez przekazanie ich do stosownego zakładu utylizacyjnego - przypomina policja. - Zakopywanie zwłok zwierząt domowych może się odbywać wyłącznie na terenie wyznaczonych miejsc.
(g)
Fot. KPP Białogard