Dzisiaj w ciągu dnia poznajemy wstępne propozycje sankcji, jakie Zachód zamierza nałożyć na Rosję, w związku z jej ostatnimi działaniami destabilizującymi sytuację na Ukrainie.
Do tej pory najdotkliwszą pod względem finansowym zapowiedział we wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Chodzi o wstrzymanie trwającej certyfikacji ukończonego już gazociągu Nord Stream 2 (z Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec), bez której nie może zostać on uruchomiony.
***
Wcześniejsza informacja
Kilka godzin po tym jak w poniedziałek wieczorem prezydent Rosji uznał niepodległość separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy, kolumny wojsk rosyjskich były widziane w Doniecku.
Agencja prasowa Reuters opublikowała nagranie swojego reportera, na którym można dostrzec rosyjskie czołgi i wozy bojowe na ulicach największego miasta w Donieckim Zagłębiu Węglowym.
A @Reuters witness saw tanks and other military hardware on the outskirts of Donetsk, the capital of one of two breakaway regions of eastern Ukraine, after Russian President Vladimir Putin recognized them as independent https://t.co/CfsYwia0bM pic.twitter.com/60YcnUyGvs
— Reuters (@Reuters) February 22, 2022
Teraz najważniejszym pytaniem jest jak duże i dotkliwe sankcje nałoży Zachód na Rosję, aby powstrzymać jej imperialne zapędy. Zdaniem wicepremiera Jacka Sasina "zatrzymanie projektu Nord Stream 2 powinno być jedną z pierwszych sankcji dla putinowskiej Rosji".
Czy tak się stanie? Zobaczymy niebawem. We wtorek w Paryżu - jak informuje Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli - ma się odbyć "nadzwyczajne spotkanie ministrów spraw zagranicznych 27 krajów UE w sprawie sankcji za uznanie niepodległości republik donieckiej i ługańskiej".
(mj)