Chirurdzy z Indii poinformowali o przeprowadzeniu udanej operacji usunięcia guza mózgu, który ważył rekordowe 1,87 kg. Zabieg chirurgiczny 31-letniego pacjenta Santlala Pala trwał siedem godzin.
Według lekarzy ze szpitala BYL Nair w Bombaju, gdzie przeprowadzono operację, guz był tak duży i wypukły, że "wydawało się jakby (pacjent) miał dwie głowy".
- To była niezwykle imponująca i trudna operacja - powiedział w rozmowie AFP ordynator oddziału neurochirurgii tej placówki Trimurti Nadkarni. Jak dodał, w czasie zabiegu wykorzystano 11 worków krwi.
Zgodnie z oświadczeniem szpitala był to największy guz, którego operacja zakończyła się sukcesem, a pacjent przeżył. Poinformowano, że jego rekonwalescencja przebiega prawidłowo - pacjent może swobodnie chodzić i jeść. Nadkarni podkreślił ponadto, że Pal, który żył z guzem przez trzy lata, przed operacją miał bardzo słaby wzrok, a teraz powinien widzieć coraz lepiej.
O zdarzeniu nie informowano, dopóki lekarze nie upewnili się, że operacja się powiodła. Teraz ordynator neurochirurgii mógł zapewnić, że życiu Pala nie zagraża niebezpieczeństwo.
Cytowana przez portal BBC News żona pacjenta oświadczyła, że zanim lekarze zgodzili się na zabieg, w trzech szpitalach powiedziano im, że guz nie nadaje się do operacji.
Poprzedni rekordowo duży zoperowany guz ważył 1,4 kg.
(pap)
Fot. Ryszard Pakieser (arch.)