Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Papież dziękuje Polakom

Data publikacji: 03 sierpnia 2016 r. 19:46
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Papież dziękuje Polakom
 

Papież Franciszek podziękował narodowi i Kościołowi w Polsce za serdeczne przyjęcie podczas niedawnej wizyty. Poświęcił jej całą audiencję generalną w środę. Światowe Dni Młodzieży w Krakowie nazwał "mozaiką braterstwa". - Jesteście wspaniali - mówił Polakom.

Zwracając się do Polaków w trakcie pierwszej audiencji po lipcowej przerwie wakacyjnej, papież powiedział po włosku w Auli Pawła VI: "Bracia i siostry, za waszym pośrednictwem dziękuję narodowi polskiemu i Kościołowi w Polsce za to wielkie święto młodości, jakie mogliśmy przeżywać w Krakowie".

- Po raz kolejny wyrażam moją wdzięczność prezydentowi Polski, innym przedstawicielom władz, kardynałowi arcybiskupowi Krakowa i całemu Episkopatowi Polski oraz tym wszystkim, którzy na różne sposoby przygotowali i sprawili, że stało się możliwe to wydarzenie, które dało Polsce, Europie i światu znak żywej wiary, znak braterstwa i pokoju - oświadczył Franciszek.

Na zakończenie papież modlił się za zmarłego we wtorek kardynała Franciszka Macharskiego i przypomniał, że odwiedził go w czasie wizyty w Krakowie. Franciszek przypomniał, że krakowskie ŚDM odbyły się ćwierć wieku po takim zlocie zorganizowanym w Częstochowie, wkrótce - jak dodał - po upadku „żelaznej kurtyny”. W ciągu tych 25 lat - mówił - zmieniła się Polska, Europa i świat, a Światowy Dzień Młodzieży stały się dla nich "proroczym znakiem".

- Nowe pokolenie młodych, spadkobierców i kontynuatorów pielgrzymki rozpoczętej przez świętego Jana Pawła II dało odpowiedź na wyzwania dnia dzisiejszego, dało znak nadziei, a ten znak nosi imię braterstwo - wskazał Franciszek. - W świecie znajdującym się w stanie wojny potrzebne są braterstwo, bliskość, dialog, przyjaźń. A kiedy jest braterstwo, to jest to znak nadziei - stwierdził.

Światowe Dni Młodzieży papież nazwał „świętem kolorów, różnych twarzy, języków, różnych dziejów”. O młodych ludziach powiedział: - Nie wiem, jak oni to robią. Mówią różnymi językami, ale udaje im się nawzajem zrozumieć, bo mają wolę, aby podążać razem, budować mosty, wolę braterstwa. Przybyli także ze swoimi ranami, ze swoimi pytaniami, ale przede wszystkim z radością spotkania”.

Zdaniem Franciszka, symbolicznym obrazem Światowych Dni Młodzieży jest wielobarwne morze flag, powiewających w rękach młodzieży.

Zwracając się do Polaków zapewnił: - Jesteście wspaniali. I przyznał, że na Jasnej Górze można zrozumieć duchowy sens pielgrzymowania narodu, którego dzieje są nierozerwalnie związane z Krzyżem Chrystusa. Wyraził przekonanie, że Polska przypomina dziś całej Europie, że nie będzie przyszłości dla kontynentu bez jego wartości założycielskich, których centrum stanowi chrześcijańska wizja człowieka.

 O wizycie w Auschwitz-Birkenau Franciszek mówił: - W tym wielkim milczeniu modliłem się za wszystkie ofiary przemocy i wojny. I tam, w tym miejscu zdałem sobie sprawę bardziej niż kiedykolwiek z wartości pamięci nie tylko jako wspomnienia wydarzeń minionych, ale jako ostrzeżenia i odpowiedzialności za dziś i za jutro, aby ziarno nienawiści i przemocy nie zakorzeniło się w bruzdach historii.

 Papież mówił o świecie „chorym na okrucieństwo, nienawiść, cierpienie". - Dlatego proszę i modlę się o pokój - oznajmił.

(PAP)

Fot. Mirosław WINCONEK

Na zdjęciu: uczestnicy Światowych Dni Młodzieży w czasie lipcowego pobytu w Szczecinie.

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Quistorp
2016-08-08 15:42:27
To taki górnolotne sformułowania, i te tak słodkoustnie brzmiący tekst. A przebija w nim jedno.Turystyka pielgrzymkowa, za państwowe pieńiążki. A gdzie ekumenizm? Dialogu ewangelików, prawosławnych, kościołów chrześcijańskich syryjskiego, etiopskiego, ormiańskiego, grekokatolickiego, starowierców , i innych pomniejszych. To wszystko co rozdzieliło na takie kawałki co wynikło z pychy poszczególnych ojczulków, na przestrzeni wieków, którzy bardziej kochali niż inni, którzy uważali się za bardziej wierzących od innych. O płonących stosach i kupczeniu relikwiami nie wspomnę. To był jeden odcinający się od wszystkich innych chrześcijan spektakl kościoła katolickiego. Czy to powód do dumy?
Do: Tadeusz Torun
2016-08-04 07:55:50
Widocznie dla Ciebie jest, skoro używasz zwrotu, którego nikt przed Tobą nie użył. Choć Bóg Ci wybaczy, pomyśl, zanim napiszesz coś równie nieroztropnego.
Tadeusz Torun
2016-08-03 21:10:36
czyli dla obecych prawakow pielgrzym z afryki juz od wczoraj jest jeb.. czar.., gdzies ty sie nie mył

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA