Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Coraz więcej syryjskich dzieci na linii frontu

Data publikacji: 28 stycznia 2016 r. 15:43
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2018 r. 22:46
Coraz więcej syryjskich dzieci na linii frontu
Syryjskie dzieci obserwują zniszczenia po nalotach rządowych. Fot. EPA/MOHAMMED BADRA  

Coraz więcej syryjskich dzieci powoływanych jest do wojska oraz ginie w walkach - poinformował Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom (UNICEF). W zeszłym roku śmierć poniosło nawet 400 dzieci, wiele z nich aktywnie walcząc.

- Większość tych dzieci ma mniej niż 15 lat - powiedział dyrektor regionalny UNICEF-u Peter Salama. Dodał, że najczęściej zmuszane są one do walki na pierwszej linii frontu, niejednokrotnie w tym właśnie celu są porywane. Według Salamy angażowanie dzieci w operacje wojskowe jest zjawiskiem występującym w Syrii na coraz większą skalę.

Jednak dzieci giną nie tylko w walkach. Padają ofiarą napaści także w szkołach oraz na placach zabaw i zdaniem Salamy wszystkie strony konfliktu są temu winne. Według danych UNICEF-u od początku trwającego już prawie pięć lat kryzysu w Syrii przeprowadzono ponad 4 tys. ataków na obiekty znajdujące się na terenach należących do szkół. W zeszłym roku 47 ataków było skierowanych w same budynki szkolne. Salama podkreślił też, że 2,8 miliona dzieci nie uczęszcza do szkoły.

- Przed wybuchem wojny domowej 90 proc. wszystkich dzieci kształciło się. Obecnie prawie jedna piąta uczniów, idąc na egzamin, mija po drodze teren, gdzie toczą się działania wojenne. Prawie 50 tys. nauczycieli zaginęło, a ponad 6 tys. szkół nie nadaje się do użytku - podkreślił.

W wyniku wojny domowej 25 proc. mieszkańców Syrii opuściło swój kraj. Prawie jedna trzecia uchodźców docierających obecnie do Europy to dzieci. (pap)

 

Fot. EPA/MOHAMMED BADRA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Observer,
2016-01-30 23:05:50
Jak IS-lamscy Rodzice mysla "pod gorke" w imie Allaha, to tak jest jak jest ! Szkoda tylko tych niewinnych i nie wiele rozumiejacych dzieciakow !!
Zenek
2016-01-29 07:55:22
A ich starsi bracia też w wojsku ,,marynarka pontonowa''-to przed czym oni uciekają?-chyba nie przed powołaniem.
@I co w tym dziwnego ??
2016-01-29 00:18:11
Dziwna jest pustka w twojej głowie. Słyszałeś, żeby w Powstaniu Warszawskim porywano dzieci, żeby je stawiać na pierwszej linii? Nie porównuj ludzi honoru ze średniowiecznymi opętańcami.
I co w tym dziwnego ??
2016-01-28 21:34:44
Co dziwnego widzicie w posyłaniu dzieci na linię frontu ? Jak Ruscy posyłali to źle, jak Niemcy to źle i zbrodnia. Ale jak my wysyłaliśmy kwiat narodu w bezsensownej walce w Powstaniu Warszawskim na pewną śmierć (nawet jest pomnik małego powstańca) to bohaterstwo, oddanie, patriotyzm, "cześć i chwała bohaterom..." i takie tam (serial Czas honoru). Dla mnie to ich problem i niech walczą o swój wolny syryjski kraj bo "wolność krzyżami się mierzy" byleby do Europy się nie zjeżdżali...
kibic
2016-01-28 18:57:56
podziękujcie USA i eurokołchozowi.zamiast wspierać władzę to oni wspierają ISIS.kto tu jest terorysta?!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA