Zamknięta na początku września Floating Arena będzie nieczynna jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy. To ogromny kłopot dla trenujących dotychczas na basenie pływaków MKP Szczecin i Centrum Mistrzostwa Sportowego oraz piłkarzy wodnych Arkonii.
Po wykryciu wad konstrukcji dachowych obiekt został wyłączony z użytkowania. Próba doraźnej naprawy nie przyniosła pożądanych efektów i konieczny będzie gruntowny remont. W związku z wyjątkowymi okolicznościami Miejski Ośrodek Sportu, Rekreacji i Rehabilitacji, który zarządza Szczecińskim Domem Sportu, zdecydował się na wybór wykonawcy w trybie z wolnej ręki. Ta procedura pozwoliła do minimum skrócić czas wyłonienia firmy, gotowej wykonać prace. Kompleksowe wzmocnienie i zabezpieczenie konstrukcji dachu pływalni powierzono firmie Konsbud. Wykonawca przejął już plac budowy i rozpoczął pierwsze prace związane z wykonaniem docelowej naprawy. Przygotowywany jest projekt wykonawczy, a do tego czasu na terenie Floating Areny będzie trwała budowa rusztowań, z których będą wykonywane właściwe prace. Już teraz wiadomo, że realizacja zadania nie będzie wiązała się z demontażem poszycia dachu, dlatego wszystkie prace będą odbywać się wewnątrz obiektu.Remont ma kosztować blisko 2,9 mln zł, a w optymistycznym wariancie zakończy się w pierwszym kwartale 2025 roku.
– To dobra wiadomość, że remont tak szybko się zaczyna. Jeśli basen byłyby dłużej nieczynny, ze Szczecina, do innych miast mogli by uciekać młodzi zdolni pływacy – mówi trener Mirosław Drozd, który w grudniu został pierwszym stypendystą Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Jak relacjonuje doświadczony trener zamknięcie Floating Areny mocno skomplikowało treningi. Zawodnicy MKP i CMS korzystają ze szkolnych basenów przy ul. Jodłowej i Kazimierza Królewicza, ale mają mniej godzin i mniej torów do dyspozycji. Problemem jest także mocno ograniczony dostęp do siłowni. Jak odbije się to na dyspozycji szczecińskich pływaków będzie można przekonać się w najbliższych tygodniach. W ostatni weekend października zaplanowano pierwsze zawody Grand Prix Polski, na których można będzie walczyć o minima na grudniowe MŚ seniorów w Budapeszcie.
Wśród kandydatek do wyjazdu na MŚ w Budapeszcie są Wiktoria Guść i Klaudia Tarasiewicz. Sportową karierę zakończył tymczasem trenujący od dwóch lat w Szczecinie Konrad Czerniak.
– Złożyło się na to kilka czynników m.in. niepowodzenie na mistrzostwach Europy, do których przystąpił po miesięcznych kłopotach zdrowotnych i fakt, że został ojcem – mówi były już trener zawodnika Oskar Krupecki.
Dla trenera Oskara Krupeckiego, odejście Czerniaka też ma swoje konsekwencje. Został odsunięty od pracy z juniorami i seniorami w MKP i CMS i zajmuje się szkoleniem najmłodszych adeptów pływania. Oskar Krupecki, który w plebiscycie Kuriera Szczecińskiego został najlepszym zachodniopomorskim trenerem 2022 roku, współpracuje też z kadrą paraolimpijską i w tam widzi swoją trenerską przyszłość. ©℗
(woj)