Futsal Szczecin po spadku z I ligi grupy północnej będzie w nowym sezonie występował w podzielonej na cztery grupy II lidze i rywalizować będzie z zespołami wielkopolskimi, pomorskimi i kujawsko-pomorskimi. Z naszego województwa grać będzie jeszcze Pogoń Połczyn-Zdrój, która dotychczas występowała w rozgrywkach Pucharu Polski, gdzie miała okazję zmierzyć się m.in. z Futsalem Leszno, występującym w ekstraklasie. Pozostali II-ligowcy w tej grupie to: KKF Konin, KP Września, AZS UMK Toruń, Unisław Team, AZS UG II Gdańsk i Korona Cedry Małe. Rozgrywki wystartują w październiku, a przygotowania do nowego sezonu szczecińscy futsaliści zaczną w sierpniu. O przedsezonowych planach porozmawialiśmy z prezesem Futsalu Szczecin Pawłem Płuciennikiem.
– Jaki jest cel Futsalu Szczecin w najbliższym sezonie?
– W I lidze nie mieliśmy żadnych celów. Uważam jednak, że Szczecin powinien mieć futsal co najmniej na poziomie I ligi. Dlatego naszym celem jest powrót na zaplecze ekstraklasy. Posiadamy doświadczenie z tego poziomu rozgrywek. Utrzymując obecną kadrę i trochę ją wzmacniając, mamy szansę powalczyć o awans.
– Podoba się panu formuła II ligi i zespoły, z którymi zagracie?
– Najważniejsze, że rozgrywki będą zarządzane przez PZPN. Jest szansa marketingowo i promocyjnie rozwinąć I i II ligę futsalu poprzez magazyn ze skrótami ze spotkań. Będziemy grali chociażby z zespołami z Wielkopolski, gdzie futsal jest bardziej rozwinięty niż u nas, a zespoły o wiele lepiej zorganizowane. Będzie można promować sponsorów na większym obszarze niż w dawnej II lidze, gdzie głównie graliśmy z zespołami ze Szczecina.
– Czy drużyna nadal będzie grać na hali przy ulicy Twardowskiego?
– Dobrze się czujemy się na tej hali. Kibice też będą mogli wrócić na trybuny. Planujemy tam grać. Możliwe też, że koszykarze wrócą na halę Netto Arena i będziemy mieli luźniejsze terminy na tym obiekcie. Będę w najbliższym czasie rozmawiał na ten temat z Wydziałem Sportu Urzędu Miasta.
– Czy będą jakieś wzmocnienia w zespole?
– Planujemy wzmocnienia. Obserwujemy zawodników grających na trawiastych boiskach. Chcemy żeby to byli piłkarze ze Szczecina. Dużo zawodników u nas łączy grę na trawie z futsalem. Jest to możliwe, gdyż większa część sezonu futsalowego odbywa się w przerwie w rozgrywkach na dużym boisku.
– W poprzednim sezonie mieliście braki kadrowe i często na wyjazdy jechaliście w 6-7 osób…
– Zdarzały nam się takie mecze. Wszystko to przez kontuzje zawodników, niektórzy złapali wirusa, a jeszcze inni mieli obowiązki zawodowe bądź rodzinne. Obecnie chcemy mieć zawodników, którzy regularnie będą mogli trenować, przynajmniej dwa razy w tygodniu i będą dostępni w weekend na spotkania domowe i wyjazdowe. Być może z częścią zawodników będziemy musieli się rozstać.
– A jak wygląda obecna sytuacja ze sponsorami?
– Od tygodnia dopiero jest mi znany kształt rozgrywek na przyszły sezon, więc jeszcze nie rozmawiałem z obecnymi sponsorami, którzy z nami byli. Myślę, że są oni zadowoleni z dotychczasowej współpracy i będziemy ją kontynuować. Jestem jednak optymistą i oprócz stałych sponsorów będę szukał następnych. Oprócz tego złożyłem wniosek do Urzędu Miasta o dofinansowanie sportu halowego na drugie półrocze.
– Dziękujemy za rozmowę. ©℗
Paweł REICHELT