Od porażki rozpoczęła udział w eliminacjach Drużynowych Mistrzostw Europy reprezentacja Polski mężczyzn. Podopieczni Tomasza Krzeszewskiego w świąteczne, piątkowe popołudnie ulegli w Poznaniu znacznie wyżej notowanej Portugalii 1:3. W spotkaniu z powodu choroby nie wystąpił Maciej Kubik.
Samuel Kulczycki – Marcos Freitas 0:3
Miłosz Redzimski – Joao Geraldo 3:0
Artur Grela – Diogo Carvalho 2:3
Samuel Kulczycki – Joao Geraldo 2:3
- Wydarzenie w Poznaniu przyciągnęło ponad 1200 osób. Organizatorzy byli dobrze przygotowani do wydarzenia, aczkolwiek frekwencja ich trochę zaskoczyła. Publiczność reagowała entuzjastycznie, a na meczu było wiele rodzin z dziećmi. Najlepiej zaprezentował się Miłosz Redzimski, który pokonał bardziej doświadczonego od siebie zawodnika. Jest to chłopak, który gra bez kompleksów, a ma dopiero 16 lat. Po ładnej grze Artur Grela przegrał ze swoim rywalem, natomiast Samuel Kulczycki dopiero w drugim pojedynku od stanu 0:2, zaczął grać swój tenis, ale w decydującym secie zabrakło mu już chłodnej głowy. Uważam, że siły naszego zespołu zostały na ten mecz źle rozłożone, a była szansa na pokonanie Portugalczyków - opisał spotkanie z Portugalią Rafał Buczek, grający trener klubu Top-Spin Szczecin, który był obecny na meczu w Poznaniu.
Kolejne spotkanie w ramach eliminacji Drużynowych Mistrzostw Europy biało-czerwoni rozegrają już czwartek (12 stycznia) w Gdańsku. W Centrum Szkolenia Polskiego Związku Tenisa Stołowego im. Andrzeja Grubby podopieczni Tomasza Krzeszewskiego zagrają z Danią. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16:30.
###
8. stycznia rozegrano w Fabryce Energii, 8 turniej drugiej edycji FETS 2022/2023 w amatorskim tenisie stołowym, w którym zwyciężył Paweł Reichelt, drugi był Krzysztof Wasielewski, a trzecie miejsce zajął Błażej Żarczyński. W finale B najlepszy okazał się Paweł Lipiński, drugi był Bernard Koterba, a trzeci Rafał Gustołek. W finale C wygrała Basia Kaleńczuk, drugi był Daniel Róg, a trzeci Szymon Wójcik. Zmagania odbywają się w każdą niedzielę o godz. 10, przy ulicy Łukasińskiego 110.
- W rywalizacji udział wzięło 34 zawodników. W finale A - zagrało 12 osób, a w pozostałych grupach 11. Frekwencja była zadowalająca, a w końcowych rozstrzygnięciach nie było większych niespodzianek. Nadal spełniamy swoją misję i zapraszamy na kolejny turniej, który odbędzie 15. stycznia - zakończył R. Buczek.
PR