Czterech polskich tenisistów walczyło dziś o zdobycie przepustek do trzeciej rundy kwalifikacji, ale żadnemu z nich ta sztuka się nie udała. Najbliżej był Maciej Rajski, który przegrał w trzech setach z Białorusinem Aliaksandrem Burym.
Jako pierwsi z Polaków na kortach zameldowali się Patryk Kosiński i Grzegorz Panfil. Szczególnie ciężkie zadanie stało przed tym pierwszym, ponieważ naprzeciw niego stanął Francuz Constant Lestienne, ubiegłoroczny półfinalista Pekao Szczecin Open. Niespodzianki niestety nie było i nasz zawodnik, wciąż odczuwający trudy niezwykle długiego pojedynku pierwszej rundy, przegrał 0:6, 0:6.
Tylko trochę lepiej na korcie poradził sobie Grzegorz Panfil. Wielokrotny uczestnik naszego turnieju, a zarazem ćwierćfinalista z roku 2013, dziś zdołał ugrać zaledwie cztery gemy. Lepszy od niego okazał się Ekwadorczyk Ivan Endara, w kwalifikacjach rozstawiony z numerem trzecim.
Szczecińska publiczność miała nadzieję, że limit pecha na ten dzień został już wyczerpany, a Paweł Ciaś i Maciej Rajski pokonają swoich przeciwników i zapewnią sobie miejsca w finale eliminacji. Ciaś walczył bardzo dzielnie, ale ostatecznie musiał uznać wyższość Artema Smirnova, czyli finalisty Pekao Szczecin Open z roku 2015. Skończyło się na wyniku 5:7, 3:6, ale Polak pozostawił po sobie naprawdę dobre wrażenie.
Jeszcze bliżej osiągnięcia sukcesy był Maciej Rajski, który prowadził już 1:0 w setach z Aliaksandrem Burym. Białorusin zdołał jednak odwrócić losy meczu, wygrał 4:6, 6:2, 6:4 i to on zagra w poniedziałkowym finale eliminacji., w których do rozegrania zostały cztery spotkania singlowe i to właśnie od nich zaczniemy poniedziałkowe granie (godzina 11:00).
Po ich zakończeniu na korty centralny wejdą już rozstawieni gracze w głównej drabince. gracze. Jako pierwszego (nie przed godziną 14:30) będziemy oglądać w akcji Argentyńczyka Renzo Olivo. Nasza turniejowa „ósemka” zmierzy się z Włochem Salvatore Caruso. Po nich wystąpią Niemiec Florian Mayer (nr 2.) i Francuz Gleb Sakharov. Ostatnim pojedynkiem pierwszego dnia turnieju (godz. 19:00) będzie mecz Argentyńczyka Carlosa Berlocqa (nr 4,) z Amerykaninem Bjornem Frantangelo. (par)
Fot. R. Pakieser