Pozyskanie przez ONICO Warszawa Bartosza Kurka wzbudziło duże zainteresowanie wśród kibiców siatkówki, a plusy tego transfery dostrzega także Stephane Antiga.
- Teoretycznie będziemy mocniejsi - przyznał francuski szkoleniowiec stołecznego klubu ekstraklasy. - Transfer Bartka to ogromny plus dla drużyny, dla klubu. Kibice będą zadowoleni równie mocno jak my. Od soboty Bartek jest w Warszawie gotowy do treningu. Tak, teoretycznie będziemy teraz mocniejsi. - ocenił Antiga.
Kurek, MVP tegorocznych mistrzostw świata i najlepszy siatkarz Europy 2018, szukał pilnie klubu po rozwiązaniu kontraktu ze Stocznią. 30-letni zawodnik miał być jednym z liderów drużyny ze Szczecina, która latem pozyskała kilku znanych graczy.
Z powodu kłopotów finansowych klub był jednak niewypłacalny i w ciągu tygodnia odeszło z niego niedawno większość zawodników z pierwszego składu. Jako pierwszy zrobił to Kurek, którego przejście do ONICO zostało potwierdzone w czwartkowy wieczór.
- Bardzo mi zależało na podtrzymaniu poziomu sportowego, nie chciałem "pakować się" w ryzykowne sytuacje i miejsca mi nieznane. To miało decydujące znaczenie przy wyborze oferty ONICO. Poza tym znam zawodników, znam trenera, a prezes, który przy negocjacjach przede wszystkim dbał o dobro klubu, prywatnie jest moim byłym kolegą z boiska. To wszystko sprawiło, że propozycja ONICO była dla mnie najbardziej komfortowa i cieszę się, że już niedługo dołączę do drużyny. - uzasadnił siatkarz.
Wróci on pod skrzydła Stephane'a Antigi. Początkowo byli kolegami z drużyny w czasach występów w PGE Skrze Bełchatów. Następnie prowadzący obecnie warszawską ekipę Francuz został trenerem reprezentacji Polski. W pierwszym roku pracy na tym stanowisku - w 2014 roku - tuż przed mistrzostwami świata w Polsce (biało-czerwoni wywalczyli wówczas tytuł) zrezygnował z występującego wtedy na pozycji przyjmującego siatkarza, co odbiło się głośnym echem.
W kolejnym roku Kurek wrócił do kadry i obaj zapewnili, że mają dobre relacje. To właśnie Antiga jako pierwszy zaproponował temu zawodnikowi zmianę pozycji na atak.
- Wiem, jakie pojawiają się w tym temacie komentarze, ale każdego, kto węszy jakiś skandal w naszej współpracy, odsyłam do moich poprzednich wypowiedzi. Od dawna podkreślam, że wszystkie nieporozumienia zostały wyjaśnione i zrobiliśmy to z trenerem tak szybko, jak było to możliwe. Stephane osiągnął z naszą reprezentacją superwynik, wielki sukces, a ja byłem w jego zespole już rok później i graliśmy dla Polski wspólnie przez kolejne dwa sezony. Już wtedy wszystko między nami było ok. Mam nadzieję, że teraz nasza współpraca będzie równie dobra i równie owocna, a wyniki będą satysfakcjonujące zarówno dla nas samych, jak i kibiców - podkreślił Kurek.
Jak dodał, nie bierze pod uwagę, by w klubie występować na przyjęciu.
- Funkcjonuję już wyłącznie jako atakujący, tam czuję się najlepiej. Siatkówka przez ostatnich parę lat naprawdę się zmieniła i nie wiem, czy przy zagrywce, jaką dysponują nasi przeciwnicy, poradziłbym sobie w roli przyjmującego - argumentował.
Kurek szansę na debiut w barwach ONICO powinien mieć w środowym spotkaniu ligowym w Warszawie z Indykpolem AZS Olsztyn. (pap)
Fot. R. Pakieser