SUPERLIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH: SANDRA SPA POGOŃ Szczecin - SPR STAL Mielec 39:29 (21:15)
POGOŃ: Tatar, Matkowski - Zydroń 9, Bosy 8, Krupa 6, Konitz 4, Fedeńczak 4, Krysiak 2, Karnacewicz 2, Grzegorek 1, Bruna 1, Radosz 1, Kniaziew 1, Wąsowski
Mecz dwóch drużyn, które w swoich grupach, Granatowej (Pogoń) i Pomarańczowej (Stal), zajmowały piąte lokaty, tylko na początku był wyrównany. Chociaż pierwszą bramkę w hali przy ul. Twardowskiego strzelili podopieczni Rafała Białego oraz Sławomira Fogtmana (były trener Pogoni Mariusz Jurasik został szkoleniowcem I-ligowego KSZO Ostrowiec Św.), to jednak mielczanie szybko wyrównali i tak działo się przez pięć minut, gdy goście trzykrotnie odrabiali straty, doprowadzając do remisu (3:3).
Od tego momentu ekipa spod znaku Sandry SPA uzyskała przewagę i objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końca i tylko systematycznie je powiększała. Na przerwę Pogoń schodziła z 6-bramkowym prowadzeniem, a choć po zmianie stron dominacja gospodarzy była jeszcze wyraźniejsza, to jednak mecz skończył się różnicą „tylko" 10 oczek.
Warto dodać, że był to już siódmy z rzędu zwycięski pojedynek naszej drużyny w grodzie Gryfa i Sandra SPA Pogoń jest coraz bliższa utrzymania piątej lokaty w swojej grupie, która to pozycja zapewni udział w barażach o prawo gry w play-offach o mistrzostwo Polski.©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser