W czwartkowy wieczór podczas rozgrywanego w Bratysławie meczu piłkarzy ręcznych w ramach fazy zasadniczej mistrzostw Europy, Polacy w kiepskim stylu ulegli Norwegom, tracąc ponad czterdzieści goli (niechlubny rekord ME 2022) i przed trzema spotkaniami grupowymi jakie im jeszcze pozostały, praktycznie stracili już szanse na awans do półfinałów.
POLSKA - NORWEGIA 31:42 (15:21)
Biało-czerwoni rozpoczęli spotkanie z Norwegami od straty dwóch goli, ale szybko doprowadzili do remisu 2:2, a kilka minut później prowadzili 6:5. W tym momencie jednak dosłownie stanęli, a rywale zaczęli seryjnie zdobywać bramki i uzyskali dużą przewagę, której nie oddali już do końca, umiejętnie kontrolując przebieg boiskowych wydarzeń.
Targani koronawirusowymi karencjami Polacy sprężyli się w fazie wstępnej mistrzostw i wygrywając z Austrią oraz Białorusią, awansowali do fazy zasadniczej. Później było już zdecydowanie gorzej, bo zakończyliśmy rundę wstępną porażką z Niemcami, która zaliczona została w poczet fazy zasadniczej. Do meczu z Norwegią nasz zespół przystąpił wzmocniony trzema piłkarzami po ozdrowieniu i odbytej kwarantannie, ale nie wzmocniło to naszej siły uderzeniowej na tyle, by nawiązać z czwartkowymi przeciwnikami choćby w miarę wyrównaną walkę...
W fazie zasadniczej ME Polacy zagrają jeszcze ze Szwecją (piątek, godz.18), Rosją (niedziela, godz. 15.30) i Hiszpanią (wtorek, godz. 15.30). ©℗
(mij)