Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Wiosna zawsze gorsza od jesieni

Data publikacji: 03 lutego 2016 r. 10:24
Ostatnia aktualizacja: 03 lutego 2016 r. 22:48
Piłka nożna. Wiosna zawsze gorsza od jesieni
 

Kibice Pogoni Szczecin z wielkimi nadziejami oczekują inauguracji rundy wiosennej w piłkarskiej ekstraklasie. Zmiany w składzie, dobra pozycja w tabeli sugerują, że można się spodziewać kolejnego postępu. Trzeba też jednak pamiętać, że w czterech ostatnich sezonach wiosna zawsze była od jesieni zdecydowanie gorsza.

Różne były tego przyczyny. Drużyna niemal zawsze była wzmacniana, nie opuszczali jej wiodący piłkarze, a mimo to presja wyniku okazywała się na tyle duża, że rezultaty były zdecydowanie gorsze od oczekiwanych. W trzech na cztery sezony wymieniano wiosną trenerów. Tylko raz wytrzymano ciśnienie i nie zwalniano szkoleniowca.

SEZON 2011/12

Jesień     20 meczów   41 punktów   średnia 2,05

Wiosna   14 meczów   20 punktów   średnia 1,43

W sezonie 2011/12 Pogoń grała jeszcze na zapleczu ekstraklasy. Jesienią drużyna Marcina Sasala wyśrubowała znakomity wynik. W 20 meczach zdobyła 41 punktów i była przed rundą wiosenną zdecydowanym faworytem do awansu do ekstraklasy. Ten jednak zaczął się niebezpiecznie oddalać. Pogoń wiosną na 15 spotkań aż 6 przegrała i z dużym trudem utrzymała pozycję gwarantującą awans.

Debiutant Skowronek

W swoim pierwszym sezonie w ekstraklasie spisywała się całkiem nieźle. Z debiutującym w roli trenera w ekstraklasie Arturem Skowronkiem Pogoń zanotowała jesienią 2012 roku średnią 1,4 i ze spokojem przystępowała do rundy wiosennej.

SEZON 2012/13

Jesień     15 meczów   21 puntów     średnia 1,4

Wiosna   15 meczów   14 punktów   średnia 0,93

W niej było już zdecydowanie gorzej. Pogoń z trudem utrzymała się w ekstraklasie, zmieniła trenera już po czterech wiosennych spotkaniach, a wiosnę zakończyła ze średnią poniżej jednego punktu na mecz. Później się okaże, że można zakończyć rundę wiosenną z jeszcze gorszym dorobkiem.

Sezon 2013/14 był dotąd jedynym w ostatnich pięciu latach, kiedy jeden trener prowadził drużynę od pierwszego do ostatniego meczu. Jesienią Pogoń była nawet rewelacją, grała nie tylko skutecznie, ale też efektownie.

SEZON 2013/14

Jesień     21 meczów   30 punktów   średnia 1,43

Wiosna   16 meczów   20 punktów   średnia 1,25

Wiosną z tej drużyny nie zostało już wiele pod względem prezentowanej jakości, bo skład został wzmocniony między innymi takimi piłkarzami, jak: Murawski, Małecki, Popara, czy Kun. Pogoń co prawda zakwalifikowała się do czołowej ósemki, ale w niej nie wygrała żadnego meczu, rozczarowała i zawiodła.

Wiosna 2014 najskuteczniejsza

Wiosna 2014 roku i tak była w ostatnich czterech sezonach w wykonaniu Pogoni najskuteczniejsza. Średnia 1,25 punktu na mecz nie jest jednak wynikiem zadowalającym, szczecinianie wygrali wtedy tylko cztery mecze. W omawianych czterech sezonach najlepszy wynik z wiosny nie dorównywał najsłabszemu wynikowi z jesieni.

W poprzednim sezonie jesień była w wykonaniu Pogoni podobna do dwóch poprzednich. Średnia 1,42 była zbliżona i praktycznie na tym samym poziomie. Wiosna jednak była już zdecydowanie najsłabsza ze wszystkich omawianych. Pogoń zanotowała średnią 0,83 punktu na mecz, ale o takim wyniku zadecydowały głównie mecze z finałowej fazy, kiedy portowcy na siedem meczów zdobyli tylko jeden punkt.

SEZON 2014/15

Jesień     19 meczów   27 punktów   średnia 1,42

Wiosna   18 meczów   15 punktów   średnia 0,83

Miniona jesień pod względem skuteczności różniła się od pozostałych znacznie. Pogoń ze średnią powyżej 1,7 punktu na mecz dokonała znaczącego postępu, co jest widoczne w zajmowanym miejscu w tabeli. Pogoń praktycznie może być pewna miejsca w czołowej ósemce, ale kibice oczekują kolejnego postępu i gry znacznie skuteczniejszej już w decydującej fazie sezonu.

Bariera 1,5 punktu na mecz

Może się zdarzyć, że Pogoń wiosną nie poprawi średniej z rundy jesiennej. Wtedy zachowana zostanie tendencja, że wiosna zawsze jest gorsza od jesieni. Gorszy wynik wiosną nie musi jednak oznaczać złej rundy.

SEZON 2015/16

Jesień     21 meczów   36 punktów   średnia 1,71

Wiosna   16 meczów             ?                  ?

W ostatnich czterech sezonach Pogoń wiosną ani razu nie przekroczyła bariery średniej 1,5 punktu na mecz. Nie umiała tego dokonać grając nawet w I lidze i bijąc się o awans i jedno z dwóch premiowanych miejsc.

LATA 2011-15

Jesień     94 mecze   155 punktów   średnia 1,65

Wiosna   63 mecze     69 punktów    średnia 1,09

Kiedyś trener Orest Lenczyk powiedział, że jesienią drużyny walczą głównie o jak największą zdobycz punktową, a wiosną patrzą już tylko na zajmowane miejsce w tabeli. I coś w tym jest. ©℗ Wojciech Parada

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Zgadza sie!
2016-02-03 22:16:59
Nawet wtedy w latach 60 tez tak bylo.Moze mogla miec wplyw ta roznica klimatu na wiosne w Szczecinie i w Polsce bo przeciez mecze na wyjezdzie wowczas byly ciagle przgrywane.Zartowal legendarny szef Kosobucki jak nas zegnal na dworcu w Szczecinie :tylko za duzo nie przegrajciea .…Trenerow w Polsce na poczatku juz lat 70-tych tez uczono ze ilosc oczekiwanych dni na mecz po wyjezdzie no np ze Szczecina w Polske najgorsza jest jak wynosi 3 dni.A my wyejezdzalismy w piatek jesli macz byl w niedziele i to oczekiwanie razem z klimatem Slaska np. tak roznym od Szczecina byla pewnie powodem tych ciaglych porazek.Pozniej jak Zientara zostal trenerem Pogoni postanowil wyjezdzac kuszetkami czasem w nocy z sobote na niedziele…I co ? I zaczela Pogon wygrywac na wyjezdzie takze..Cos w tym bylo a moze jeszcze jest...? Pozdr.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA