W sześciu tegorocznych meczach Pogoń zdobyła siedem bramek, ale żadna z nich nie była udziałem napastnika. Pogoń ma dwóch napastników, których wiele klubów nam zazdrości. Vladimir Dwaliszwili i Łukasz Zwoliński wiosną częściej jednak dogrywają piłki, niż wykańczają akcje. Trener Czesław Michniewicz nie widzi jednak z tego powodu problemu.
- Obaj znajdują się w polu karnym, otrzymują piłki, szukają gry i asystują - mówi Czesław Michniewicz. - To tak samo ważne, jak zdobywanie goli.
Dwaliszwili jest wiosną piłkarzem, który ma najczęściej piłkę w polu karnym przeciwnika. Jest też najczęściej asystującym graczem. Na siedem zdobytych goli przez portowców w tym roku, aż trzy padły po podaniach Gruzina.
- Vlado dobrze wygląda - kontynuuje trener Michniewicz. - Przyjdzie czas, że zacznie też strzelać.
Rywalizacja w ataku
Przed meczem z Zagłębiem wcale nie było pewne, że 30 - letni Gruzin pojawi się na boisku w wyjściowym składzie.
- Łukasz bardzo mocno naciska - mówi Czesław Michniewicz. - Obaj rywalizują, a na boisku spełniają zadania.
Wygląda na to, że role w Pogoni zostały nieco pozmieniane. Wiosną najczęściej asystującym piłkarzem jest napastnik, a najskuteczniejszymi zawodnikami są pomocnicy.
Najwięcej goli: 2 - Akahoshi, Murawski
Najwięcej asyst: 3 - Dwaliszwili
Klasyfikacja kanadyjska: 4 (2+2) - Murawski, 3 (0+3) - Dwaliszwili, 2 (2+0) - Akahoshi.
Strzały celne: 5 - Frączczak, 4 - Murawski, Dwaliszwili, Akahoshi.
Otwierające podania: 5 - Dwaliszwili, Nunes.
Celne podania w pole karne: 11 - Dwaliszwili.
Kontakty z piłką w polu karnym: 19 - Dwaliszwili.
Rafał Murawski i Takafumi Akahoshi są jedynymi piłkarzami w drużynie, którzy zdobyli dotąd po dwa gole.
Ten pierwszy rozgrywa nieprawdopodobny sezon. W jego długiej karierze piłkarskiej nie zdarzyło się jeszcze, by zdobył w jednym sezonie 5 goli. Po raz pierwszy uczynił to obecnie będąc już u schyłku kariery, a może ten wynik jeszcze poprawić.
- Szkoda tej Rafała sytuacji w końcówce meczu - mówi Czesław Michniewicz. - Zasługiwał prócz gola jeszcze na asystę.
Pomocnicy strzelają najwięcej
Murawski i Akahoshi strzelają najwięcej bramek, ale nie jest to przypadek. Obaj oddają sporo celnych strzałów - po cztery. Więcej o jeden ma tylko Adam Frączczak.
- Staramy się tak regulować grę ofensywną naszego zespołu, żeby w sytuacjach strzeleckich mogło się znaleźć pięciu, lub nawet sześciu piłkarzy - kontynuuje Czesław Michniewicz. - Przeciwnik musi mieć problem, na jakiego z naszych graczy zwracać szczególną uwagę.
Tak jak nie jest przypadkiem, że Akahoshi i Murawski najczęściej dochodzą do sytuacji strzeleckich, tak nie jest też zaskakujące, że akurat Dwaliszwili ma na swoim koncie najwięcej asyst.
- Asystę w poprzednim meczu z Ruchem zaliczył też Zwoliński, mógł później podać na wolne pole do Gyurcso, w niedzielę w Lubinie też miał jedno znakomite podanie do Przybeckiego - ocenia Czesław Michniewicz.
Dwaliszwili zaliczył wiosną 5 otwierających podań, natomiast Zwoliński 2 - tyle samo, co Murawski, czy Akahoshi, od których teoretycznie powinno się wymagać głównie dogrywania piłek. ©℗ (par)