Sobota, 04 maja 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Stadion ciągle za drogi, cena może wzrosnąć

Data publikacji: 18 grudnia 2018 r. 22:17
Ostatnia aktualizacja: 20 grudnia 2018 r. 20:00
Piłka nożna. Stadion ciągle za drogi, cena może wzrosnąć
 

Budowa stadionu piłkarskiego w Szczecinie wraz z nowoczesnym centrum treningowym wciąż tkwi w tym samym miejscu i wciąż bardzo daleka jest od realizacji. 

Drugi przetarg na budowę obiektu zakończył się ponownie porażką. Zamawiający nie wyciągnął wystarczających wniosków, nie wprowadził na tyle odważnych rozwiązań obniżających koszty budowy obiektu, by cena zbliżyła się do możliwości finansowych miasta.

Różnica wynosi aż 82 mln złotych, czyli niecałe 30 procent kosztów całej inwestycji. To są rozbieżności zbyt duże, pokazują na źle oszacowane koszty przez zamawiającego. Przy pierwszym przetargu różnica w cenie wynosiła 103 mln złotych, co oznaczało 36 procent różnicy kosztów wycenionych przez najtańszego wykonawcę – tę samą firmę, która jako jedyna zgłosiła chęć podjęcia się bardzo trudnej inwestycji w drugim przetargu.

Firma Doraco wybudowała trzy z czterech stadionów na mistrzostwa Europy w roku 2012: w Gdańsku, Warszawie i Poznaniu. To były bardzo drogie inwestycje, ta ostatnia też polegała na przebudowie i wyszło zdecydowanie drożej niż w pierwotnej wersji. Prawie dwukrotnie drożej i tak samo może być w Szczecinie.

Kwota 364 mln złotych wcale nie musi być ostateczna, raczej na pewno nie będzie, o ile w ogóle do realizacji tej inwestycji dojdzie. To raczej mało prawdopodobne. To jest cena porównywalna do takich stadionów, jak 30-tysięcznik w Warszawie, na którym gra mistrz Polski. Miasto zapłaciło za ten obiekt dokładnie 374 mln złotych przy czym koszt projektu stadionu poniósł klub.

Podejście do tematu ze strony zamawiającego nie wygląda poważnie. Po pierwszym, bardzo nieudanym, przetargu nie uczyniono na tyle dużo, by drugi przetarg przyniósł przełom.

Początkowo podjęto szereg zabiegów obniżających koszty, wiele z nich wydawało się rozsądnych, choć od początku nasuwały się wątpliwości, czy te zabiegi wpłyną na obniżenie kosztów aż o 100 mln złotych.

Przeszacowana inwestycja

W praktyce pokazuje to, że cała inwestycja jest przeszacowana, projekt stworzony nie na miarę średniej klasy klubu piłkarskiego w mieście z ograniczonym budżetem. To miał być tani stadion, dlatego budowany miał być w tym miejscu. Okazuje się, że wybrano opcję zdecydowanie najdroższą.

Między innymi zdecydowano się na rezygnację z dwuwarstwowego poszycia dachu, iluminacji fasad, usunięcia podziemnego parkingu na 155 samochodów, hybrydowej murawy boiska treningowego, zadaszenia boiska treningowego numer 2, czy klimatyzacji pomieszczeń klubowych.

Ponadto nie będzie pokrycia betonu trybun ochronną żywicą. Siatkę ochronną na elewacji uproszczono i zredukowano, usunięto siatkę osłonową planowaną po wewnętrznej stronie dachu.

Od samego początku było wiadomo, że nie są to tak kosztowne elementy, by miały przynieść oszczędność 100 mln złotych. Okazało się, że zaoszczędzono zaledwie 6,5 procent całej inwestycji, czyli bardzo niewiele. Miało być zdecydowanie więcej. Wciąż jest bardzo drogo.

Stało się między innymi tak dlatego, że część z tych oszczędności ponownie wpisano w rejestr elementów niezbędnych. Nieco ograniczono tylko pojemność parkingu podziemnego – ze 155 samochodów do 65 i w zamian zrezygnowano z utworzenia jedynego na obiekcie miejsca miastotwórczego, dostępnego dla szerszej społeczności.

Parking zamiast muzeum

Na koronie czwartej trybuny od ulicy Twardowskiego miał powstać pawilon z restauracją oferującą widok na płytę boiska oraz muzeum. Tego w najnowszym przetargu nie ma, jest natomiast podziemny parking na 65 samochodów przeznaczony jak można się domyślać dla gości VIP, a nie szerokiej grupy społeczności szczecińskiej.

Miasto z jednej strony zaoferowało chęć dużych oszczędności, ale w praktyce okazało się, że niewiele one pomogły. Praktycznie zostały niezauważone. W miejsce jednych kosztownych elementów wprowadzono inne, ale finalnie projekt wciąż pozostaje poza zasięgiem finansowym gminy.

W efekcie zmian dokonanych pomiędzy pierwszym a drugim przetargiem doszło do ponownego powiększenia liczby krzesełek na stadionie. Dzięki naniesionym poprawkom, a głównie poprzez likwidację pawilonu gastronomicznego z częścią muzealną przybyło w projekcie 500 dodatkowych siedzisk, a to oznacza, że obiekt ponownie przekroczył liczbę 21 tysięcy miejsc, co i tak oznacza pojemność obiektu ponad stan i możliwości klubu.

Sześć wybranych meczów ostatniej kolejki w piłkarskiej ekstraklasie (poza meczami w Warszawie i w Zabrzu) oglądało łącznie około 20 tysięcy kibiców. Oznacza to, że kibice z sześciu stadionów mogliby się zmieścić na nowym, istniejącym wciąż w sferze teoretycznych rozważań obiekcie w Szczecinie, mogącym kosztować podatników prawie 400 mln złotych.

Gdzie zagra drużyna?

Nowy przetarg rodzi bardzo wiele innych zagrożeń i niebezpieczeństw, niekoniecznie związanych z nadmiernym komfortem podnoszącym znacznie cenę. W pierwszym przetargu dokonano zapisu umożliwiającego grę drużyny Pogoni Szczecin na tym samym obiekcie bez konieczności wypraszania drużyny z placu budowy na dłuższy okres.

Oznaczało to, że zespół mógł mimo trwającej budowy grać na swoim obiekcie, ale ze znacznie ograniczoną liczbą kibiców. Tak było przy budowach obiektów w Zabrzu, Warszawie czy Poznaniu, przy czym Lech rozgrywał też gościnnie swoje mecze we Wronkach.

To dla potencjalnego wykonawcy mającego ograniczony czas na realizację inwestycji stanowiło bardzo duży problem. Być może z tego powodu cena przy pierwszym przetargu była wyższa, niejako stanowiła zabezpieczenie na wypadek pewnych opóźnień i komplikacji przy realizacji projektu.

Drugi przetarg nie nakłada na wykonawcę już żadnych ograniczeń w tym względzie, co oznacza, że ten może swobodnie realizować własny plan działania nawet z możliwością przymusowego i to na dość spory, nawet kilkumiesięczny czas, wyprowadzenia się z własnego obiektu drużyny, która nie będzie mogła grać meczów w Szczecinie.

W Lubinie w roli gospodarza

To jest problem gigantyczny ,stawiający pod dużym znakiem zapytania celowość realizacji inwestycji w takiej formule. Pogoń musiałaby wtedy swoje mecze rozgrywać przykładowo na stadionie w Lubinie, bo bliżej nie ma żadnego stadionu spełniającego licencyjne kryteria ekstraklasy.

W pierwotnym procesie realizacji inwestycji miała się ona dokonywać z podziałem na fazy, co trudno było zaakceptować potencjalnym wykonawcom. To też mogła być przyczyna dość wysokich cen zaproponowanych przez oferentów.

Obecnie jednak wykonawca ma dowolność przy podejmowaniu decyzji odnośnie szczegółów, etapowaniu, kolejności prowadzonych prac budowlanych i nie muszą to być decyzje sprzyjające klubowi czy szczecińskim kibicom, mogącym być pozbawionym oglądania przez dłuższy czas swojej drużyny grającej mecze jako gospodarze.

Jednym słowem, wykonawca nie ma obowiązku zachowania ciągłości użytkowania stadionu przez drużynę piłkarską podczas prowadzonych przez siebie prac. Może się jednak okazać, że wykonawca na czas budowy będzie zmuszony wybudować prowizoryczny, na 4 tysiące miejsc obiekt.

Być może mógłby on powstać przy bocznym boisku przy ul. Twardowskiego, ale trudno sobie coś takiego wyobrazić i trudno też założyć, że dla wykonawcy taki manewr okaże się opłacalny i w ogóle możliwy do realizacji z uwagi na techniczne uwarunkowania.

Pytań, wątpliwości, niejasności, zastrzeżeń jest całe mnóstwo i trudno sobie wyobrazić szybką, trwającą dwa lata inwestycję, bo mniej więcej taki czas ma trwać budowa nowego stadionu. Nie wiemy jednak, kiedy inwestycja ruszy z miejsca i czy w ogóle to nastąpi.

Cena za krzesełko urosła

Stadion w obecnej formule projektowała firma Janusza Pachowskiego i był to projekt oszczędny, mający wiele wad, niedociągnięć, ale nie przekraczał kwoty 200 mln złotych. Pojemność obiektu wynosiła ponad 22 tys. kibiców, czyli koszt jednego krzesełka to była kwota poniżej 2,5 tys. euro. Obecnie wynosi 4 tys. euro za jedno miejsce i pewnie to nie koniec cenowych niespodzianek.

Wiele zmieniło się w momencie, gdy dokonano kilku pozornie tylko mało istotnych korekt, które w efekcie mogły i z całą pewnością podwyższyły koszt całej inwestycji. Prace projektowe po firmie Janusza Pachowskiego przejęło Biuro Architektoniczne Dedecco, które na wniosek zamawiającego wprowadziło szereg udogodnień, ulepszeń, mających jednak wpływ na ostateczną cenę.

Stadion po tych zmianach wygląda inaczej, prezentuje się efektowniej, ale jednocześnie cena urosła do rozmiarów przekraczających możliwości miasta. W tym momencie obiekt przestał spełniać rolę oszczędnego, zaczął być postrzegany, jako mocno przeinwestowany.

W Szczecinie w sprawie budowy stadionu od 12 lat nic nie idzie zgodnie z planem, dlatego trudno dziś założyć, jak będzie wyglądała dalsza procedura. Rozpoczęcie budowy miało nastąpić na przełomie lat 2017 i 2018, a dziś już wiemy, że będzie kłopot z rozpoczęciem inwestycji w roku 2019. Firma ma bowiem rok na dokończenie projektu i rozpoczęcie prac przygotowawczych.

Dofinansowanie kroplą w morzu

Miasto może liczyć na dofinansowanie w kwocie 30 mln złotych, ale jak widzimy nie jest to nawet 10 procent planowanych kosztów, dokładnie wynosi 8 procent, czyli jest to zaledwie kropla w morzu potrzeb, a przecież cena na pewno nie spadnie, ale z dużym prawdopodobieństwem może wzrosnąć i to znacznie. Zapowiadane podwyżki i ciągle rosnące ceny materiałów budowlanych niemal dają taką pewność.

W podobnej sytuacji znalazły się kilka lat temu Tychy. Branżowy portal stadiony.net podaje, że Miasto chciało wydać na obiekt o pojemności 18 tys kibiców, z parkingiem podziemnym zaledwie 100 mln złotych. Oferty znacznie przekraczały możliwości finansowe gminy, były w granicach 164-218 mln złotych.

Miasto zdecydowało się na radykalne, a nie tylko pozorne cięcia. Liczbę miejsc ograniczono do 15 tys. i całkowicie zrezygnowano z podziemnego parkingu. Ostatecznie kwota wyniosła 128 mln, czyli o 28 procent więcej od możliwości zamawiającego. Kwota 28 mln złotych różnicy to jednak nie to samo co 82 mln złotych i bez radykalnych zmian tej różnicy się nie zniweluje. ©℗ 

Wojciech PARADA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2018-12-20 19:03:36
Na wyspach Bergamuta podobno jest kot w butach widziano także mrówkę która słonia niosła jest kura samograjka znosząca złote jaja i tylko...wysp tych nie ma. Tak jak książce Jana Brzechwy boo dajrze i filmie Akademia Pana Kleksa na jej podstawie !?
@Fałszywi
2018-12-19 23:27:31
Te panie pajac i ile tych ludzi we wroclawiu przychodzi? mniej niz w szczecinie. to na wuj budowac takiego klocka? no wytlumacz ty inteligencie bez matury na co nam pusty stadion?
Jan
2018-12-19 20:39:18
"Czy to się komuś podoba czy nie,czy jest drogo,czy nie-stadion w Szczecinie mieszkańcom i kibicom po prostu się należy." Należy ponieważ? 1...2...3... :)
Fałszywi kibice i miniaturka na 100 lat.
2018-12-19 15:48:01
Zapanowała nowa moda na tym forum. Jak ktoś żle życzy Pogoni i nie chce stadionu to pisze kłamliwie , że jest kibicem Pogoni . Stadion , który ma powstać w Szczecinie będzie mały , bo ma mieć pojemność około 21 tysięcy widzów. Stadiony w Gdańsku czy we Wrocławiu są 2 razy większe na ponad 40 tysięcy widzów. Więc nie piszcie bzdur , aby zmniejszyć pojemność stadionu w Szczecinie. To będzie miniaturka na kolejne 100 lat. Lokalizacja też jest już ustalona. Koniec.
Stadion trzeba zbudowac w innym miejscu
2018-12-19 14:21:15
a obszar zajmowany obecnie przez stadion należy przeznaczyć pod spójną z charakterem dzielnicy zabudowę mieszkaniową na zasadach komercyjnych - z pieniędzy pozyskanych w ten sposób spłacić nowy stadion - nie widzę innego wyjścia chyba że władze miasta rozkręcą gospodarczo miasto i pojawi się bogaty sponsor gotowy do wykładania pieniędzy. Sorry ale takie są fakty. Mimo że jestem kibicem Pogoni od wielu dziesiątek lat nie uważam by koncepcja remontu była dobra tak dla klubu jak i mieszkańców.
Stadion sprawą honoru
2018-12-19 12:58:53
Im dłużej miasto będzie zwlekać i wzajemnie się"oszukiwać" tym cena będzie rosła.Jeżeli nie stać mnie na Mercedesa,kupuję sobie Golfa.Prosta zasada i logika postępowania.Nie budujmy wobec tego Centrum szkoleniowego w jednym terminie.Wybudujmy wpierw stadion.Ogryzanie i odszczuplanie projektu tylko po to by był tańszy jest zgubne i wcale nie będzie tańsze.Będzie za to produkt podobny do orlika tylko w wydaniu XXL.Obiekty takie buduje się z myślą by służyły nie 10 czy 20 lat,ale 50+ Nie z materiałów "z biedronki" które w wyniku eksploatacji już po 5 latach będą nadawały się do wymiany lub przebudowy.Taki obiekt musi posiadać wszystko co najlepsze.Ten stadion to też szansa dla wszystkich z bliższych i dalszych okolic zachodniej flanki Polski.Tu nie ma żadnego takiego obiektu w promieniu 200-300 km.Czy to się komuś podoba czy nie,czy jest drogo,czy nie-stadion w Szczecinie mieszkańcom i kibicom po prostu się należy.To nie jest żadna łaska,że ktoś łaskawie wyrazi na to zgodę-to jest obowiązek względem mieszkańców i młodego pokolenia.Mamy XXI w.i nie posiadamy żadnego obiektu sportowego,żadnego spełniającego wymogi europejskie do rozgrywania zawodów.Nie wyobrażam sobie-po prostu nie wyobrażam,aby teraz nie rozpocząć budowy stadionu.Bo jeżeli nie teraz,to miną dwa pokolenia zanim ktoś na fali kampanii wyborczej się przebudzi i zadeklaruje.Obecne pokolenie już w te czcze obietnice nabrać się nie da.
@Alek
2018-12-19 11:49:41
@Alek, tylko spokojnie. Skoro miasto chce wydać na stadion dwieście ileś milionów, a ktoś chce wybudować, za sto milionów więcej. To, czy się komuś podoba czy nie, ale władze miasta mają rację. Dlaczego? Bo tak czy inaczej w efekcie końcowym zapłacą- znaczy my podatnicy zapłacimy- grubo ponad trzysta milionów ! Wszystkie stadiony, szczególnie te budowane na Euro2012, grubo, bardzo grubo przekroczyły koszta początkowe. Taki Poznań miał budować swój stadion za góra 500 milionów a wyszło oficjalnie 800 milionów, a i tak podobno końca nie widać ładowania kasy w tamten obiekt. Co do pojemności, jedynie stadion Narodowy - podobno?- zarabia na siebie. Wszystkie pozostałe jadą na wiecznych dofinansowaniach! Wracając do poznańskiego stadionu. Czy masz świadomość iż Poznaniowi ten wielki obiekt budowany głównie z myślą o Euro2012, wychodzi bokiem? Kolejne tamtejsze władze wręcz mówią, że ten ich moloch pożera potężne fundusze które można by skierować na inne obiekty który Poznań nie ma ! Poznań jako jedno z dużych miast nie posiada hali sportowej oraz mniejszych boisk. OK to ich małpy i ich cyrk, ale nie idźmy ich drogą. Następna sprawa. Kiedy Polski Związek Piłki Nożnej, zacznie dokładać się do budowanych stadionów? PZPN nie posiada ani JEDNEGO własnego obiektu, ale RZĄDZI wszystkimi!! Co do wielkości stadionu, w zupełności wystarczy 15-18 tysięcy. Dlaczego? Ano popatrz na te nowe obiekty w naszym kraju, te właśnie 15-18 tysięczniki, sporadycznie są wypełnione publiką...Białystok, Lubin, Gdynia, Cracovia, Wisła, Gliwice....itp. itd! Jedynie na Widzewie i Zabrzu jeszcze trwa euforia. Ciekawe jednak jak długo? W temacie frekwencji, warto przyjrzeć się jak to wygląda w zdecydowaniej lepszych ligach. Jedynie liga angielska i niemiecka zapełnia stadiony. Hiszpańska, włoska, francuska, czy inne mocne ligi tylko i wyłącznie cztery-pięć drużyn zapełnia swoje trybuny i to w wybranych meczach. Zobacz jak wygląda smutno i wręcz tragicznie gdy swoje domowe mecze rozgrywają Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław na tych molochach, a na widowni garstka luda! Nawet tak wielka Legia ma stadion na 25 tysięcy i nie zawsze jest tam ful kibiców. A to stolica i ponad 2 miliony mieszkańców.
Do Alek
2018-12-19 11:31:56
Buduj za swoje, mądralo.
@krótko
2018-12-19 11:20:27
Taki stadion to sobie wybuduj przed swoją chałupą,gdzieś tam na wsi. A to jest SZCZECIN,przypuszczam że NIGDY nie byłeś na NASZYM stadionie. Nie znasz problemu? Nie zabieraj głosu.
Alek
2018-12-19 10:58:53
Czytam te wypociny,"przemyślenia",to szlag mnie trafia.Kto to pisze? Wieśniacy spod Ustrzyk Górnych?Pyry?Bo chyba nie szczeciniacy,Kiedyś żeby mieć dobre miejsce trzeba było przyjść 2 godz. przed meczem.Teraz miejsca są numerowane ,więc problemu nie ma.Ale Patrzymy MY kibice Ze w Poznaniu,Wrocławiu itd...Można było wybudować stadiony.Nawet w Lublinie,Tychach(II liga)można było.Tylko w Szczecinie nie można.Bo?...
Krótko
2018-12-19 10:16:36
Stadion powinien być na max 15tys. Nawet chwilowa dobra gra Pogoni nie przyciągnęła na trybuny więcej. Mało tego powinien nie być na Twardowskiego tylko na Szafera koło hali. Miejsce aż pod to wręcz wymarzone. Jeszcze jedna rzecz bo dużo tu się pisze by sprzedać stary stadion a za jego wartość gruntów kupić nowy - to niemożliwe. Szczecin zaciągnął na hipotekę gruntu pod stadionem kredyt, już nie pamiętam albo na oczyszczalnię albo na spalarnię. Tak więc najrozsądniejsze wyjście miasto też storpedowało.
Fajnie
2018-12-19 08:38:26
Pytanie czemu miasto ma budować prywatnej firmie ośrodek szkoleniowy - a kto na transferach będzie zarabiał? Pewnie nie miasto. Ile milionów kosztowały te wszystkie dotychczasowe projekty? Prezydent wymyśla kosmiczne projekty a później zdziwienie, że tyle to kosztuje. Zobaczymy zaraz koszt Fabryki Wody - to wszystko źle wygląda jak wyborcze projekty wydmuszki :(
AXA
2018-12-19 08:29:29
Stadion czyli wyrzucanie kasy w błoto.
Leo
2018-12-19 08:01:58
A w Kołbaskowie było by chyba taniej i bez problemów
20 lat.
2018-12-19 07:55:57
Ten stadion nie powstanie w ciągu następnych 20 lat. Jest za drogo , za duży hałas , za dużo złych emocji. Komuś zależało , żeby tak się stało. Filharmonię wybudowano szybko i cicho za ponad 150 milionów złotych. Chciano , aby powstała więc powstała.
Cenowa prowokacja.
2018-12-19 07:26:58
Miał powstać tani , zadaszony stadion bez luksusów. Znowu nie wyszło , jak to często bywa w Szczecinie. Tak sobie myślę , że kilku cwaniaków z otoczenia prezydenta Krzystka , niechętnych budowie stadionu , świadomie zrobili tak drogi projekt , aby zniechęcić do budowy stadionu. To aż śmierdzi na odległość. Ten kabaret będzie trwał kolejnych 30 lat. Bo nie chodzi o to , aby zbudować stadion. Chodzi o to , aby dyskutować , radzić , wizualizować i zniechęcać do budowy stadionu.
Gość
2018-12-19 05:35:44
Stadion marzenie)))))Następne 12-ście lat będą projektować,analizować,zbijać koszty,udzielać wywiadów,zapewniać że projekt będzie realizowany,lepszego nie znajdziecie!A przed wyborami powstanie wizualizacja projektu i zapewnienie jego realizacji!A po wyborach z chwilą otwarcia pierwszego przetargu okaże się że wszystko wraca do normy)))))
Obserwator
2018-12-18 23:43:00
No nieźle chociaż w cenach stadionu wyprzedzamy wiele klubów europejskich. 85 mln Euro to jest coś. Nieprawdopodobny sukces.jest się czym chwalić w Europie. A to dopiero początek .. co tam ulice , dziurawe chodniki , zrujnowane w wielu miejscach Śródmieście, brak źłobków ,przedszkoli , zaniedbane północne dzielnice Miasta Zapomniane Dąbie .. ej co tam będzie za to Stadion ..symbol nowoczesnej , bogatej Europy.
HogoFogo
2018-12-18 22:55:55
Miasto z wychodkami na podwórkach buduje sobie stadion za 200 baniek - zgodnie z konstytucją i bardzo nowocześnie.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA