Ekstraklasowi piłkarze Pogoni Szczecin rozpoczęli serial sparingów, a w pierwszej grze kontrolnej zremisowali na Skolwinie z wicemistrzem III ligi.
ŚWIT Skolwin - POGOŃ Szczecin 1:1 (1:1); 0:1 Bil (32 samobój), 1:1 Kołodziejski (44 karny).
ŚWIT (I połowa): Rechtziegel - Bil, Kosacki, Kołodziejski - Filipowicz, G. Szczepanik, O. Szczepanik, Ładziak, Krawiec - Nagórski, Walków
ŚWIT (II połowa): Rechtziegel - Odlanicki-Poczobut, Kosacki, Nagel - zawodnik testowany, Hilicki, Ortel, G. Szczepanik, Wyganowski - Nwaogu, Dziąbek
POGOŃ (I połowa): Bursztyn - Niepsuj, Walukiewicz, Malec, Nunes - Listkowski, Hołota, Kowalczyk, Delew - Frączczak (43 Buksa), Benedyczak
POGOŃ (II połowa): Budziłek - Stec, Rapa, Rudol, Dvali, Matynia - Błanik, Obst (80 Sadowski), Wawrzynowicz, Drygas - Buksa
Pierwszy raz szczecińskiej publiczności mieli okazję pokazać się pozyskani latem Mariusz Malec i David Stec. Z kolei Soufian Benyamina i Zvonimir Kožulj odbyli dziś testy wydolnościowe oraz trening wyrównawczy i sztab zdecydował, że nie wezmą udziału w sparingu. Ostatni z letnich transferów – Radosław Majewski – z drużyną trenował będzie od czwartku.
Pogoń zagrała dwie połowy dwiema różnymi jedenastkami, testując ustawienia z grą czwórką oraz trójką obrońców z wahadłowymi.
Portowcy objęli prowadzenie w 32. minucie. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Delewa obrońca Świtu Bil skierował głową piłkę do własnej bramki. Gospodarze wyrównali pod koniec pierwszej połowy. Jeden z obrońców Pogoni faulował w polu karnym Nagórskiego, a jedenastkę wykorzystał Kołodziejski.
Na drugą połowę wyszła druga jedenastka (uwzględniając Adama Buksę, który pojawił się na boisku w 43. minucie). Trener zmienił też system gry. Pogoń zagrała piątką w obronie, z wahadłowymi Stecem i Matynią. Przez pierwsze 25 minut drugiej połowy Pogoń stwarzała sytuacje, ale nie potrafiła ich wykończyć. Aktywni byli Buksa, Stec i Błanik, ale ich strzały albo były niecelne, albo łapał je bramkarz Świtu. ©℗
(mij)
Na zdjęciu: Portowcy zremisowali ze Świtem (w biało-niebieskich koszulkach).
Fot. Ryszard PAKIESER