Środa, 06 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Przełamanie Pogoni i wygrana z Jagiellonią

Data publikacji: 12 marca 2021 r. 23:08
Ostatnia aktualizacja: 14 marca 2021 r. 19:35
Piłka nożna. Przełamanie Pogoni i wygrana z Jagiellonią
Fot. Pogoń Szczecin SA  

PKO BP Ekstraklasa: Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 0:1 (0:0); 0:1 Michał Kucharczyk (64).

Jagiellonia: Xavier Dziekoński - Paweł Olszewski, Ivan Runje, Błażej Augustyn, Bojan Nastić - Martin Pospíšil, Bartosz Kwiecień (88 Przemysław Mystkowski), Taras Romanczuk, Fernán Ferreiroa (64 Maciej Makuszewski), Bartłomiej Wdowik (64 Fedor Černych) - Jakov Puljić

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Kóstas Triantafyllópoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia (9 Luís Mata) - Michał Kucharczyk, Damian Dąbrowski, Kacper Smoliński, Alexander Gorgon (87 Tomás Podstawski), Sebastian Kowalczyk (70 Rafał Kurzawa) - Luka Zahovič (70 Adam Frączczak)

Czerwone kartki: Martin Pospíšil (83. minuta, Jagiellonia, za drugą żółtą), Błażej Augustyn (89. minuta, Jagiellonia, za drugą żółtą) oraz trener Bogdan Zając 90. minuta, Jagiellonia, za drugą żółtą) - Kacper Smoliński (83. minuta, Pogoń, za drugą żółtą) oraz kierownik Daniel Strzelecki (83. minuta, Pogoń, za krytykę orzeczeń sędziego). Żółte kartki: Kwiecień, Augustyn, Pospíšil - Zahovič, Kowalczyk, Gorgon, Smoliński. Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Mecz bez udziału publiczności.

Po trzech ostatnich kolejnych porażkach portowcy przystąpili do meczu z Jagą z pięcioma zmianami w składzie w porównaniu z poprzednim spotkaniem z poznańskim Lechem (i w połowie wymienioną obroną), ale już po kilku minutach gry doszło do pewnego wymuszonego "powrotu do przeszłości", gdyż po faulu rywala boisko musiał opuścić kontuzjowany Matynia i na lewą obronę musiał powrócić Mata. W całym meczu fauli, i to często brutalnych, było więcej niż składnych akcji, więc stąd bardzo wiele kartek, w tym aż 5 czerwonych, a 2 na ławkach rezerwowych. Ostatecznie Pogoń przerwała złą serię, a o zwycięstwie szczecinian zadecydował bardzo dobry pierwszy kwadrans drugiej połowy.

Spotkanie rozpoczęło się od nieco niecelnego strzału Dąbrowskiego, a w 20 minucie w dobrej sytuacji znalazł się powracający do gry stoper Triantafyllópoulos. Pogoń przeważała, zdecydowanie częściej była w posiadaniu piłki i wymieniała więcej podań. Brakowało jednak strzałów  - i to w wykonaniu obu drużyn, które nastawione były głownie na to, by nie stracić gola - a pierwsze celne uderzenie, ale niezbyt groźne, mieli gospodarze i to dopiero tuż przed przerwą.

Po rozpoczęciu drugiej połowy Pogoń zamknęła rywali na ich połowie. W 50 minucie Zahovič czujnie przejął złe wybicie 17-letniego bramkarza gospodarzy, odparł atak obrońcy, ale strzał trafił w zewnętrzną część słupka. Po chwili, po rzutach rożnych, strzał Gorgona został obroniony, a uderzenie Triantafyllópoulosa minęło bramkę. Później bliski gola był Bartkowski. Wreszcie w 64 minucie po centrze Bartkowskiego, Kucharczyk strzałem z 12 metrów zdobył zwycięską bramkę. W 72 minucie, po błędzie Triantafyllópoulosa Pospíšil znalazł się w 100-procentowej sytuacji, lecz strzelił nad poprzeczką. W 77 minucie Dziekoński obronił strzał Smolińskiego. W 82 minucie, po ataku na Gorgona, doszło do sporego zamieszania; drugą żółtą kartkę otrzymał Smoliński, a czerwień dostał też szczeciński kierownik Daniel Strzelecki. Dwie żółte kartki otrzymał zaś Pospíšil, więc siły na boisku pozostały wyrównane. W 88 minucie główkował Bartkowski, a w kolejnej akcji po kontrataku, Augustyn sfaulował Kurzawę i otrzymał czerwoną kartkę (w końcówce taką samą otrzymał też trener Jagiellonii Bogdan Zając). W czwartej minucie doliczonego czasu po indywidualnej akcji Frączczak zdobył drugiego gola, ale po interwencji VAR arbiter anulował bramkę, uznając, że atak portowców rozpoczął się od faulu Triantafyllópoulosa. Chociaż doliczono cztery minuty, pojedynek toczył się jeszcze kolejne cztery, a w ostatniej Jagiellonia miała jeszcze podbramkową akcję... 

 (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Klik
2021-03-14 18:57:36
Lechia będzie atakować puchary i jak nam włożą w Szczecinie to wypadniemy z trójki za kilka chwil. Jeżeli wygramy kupimy sobie "spokój" na trochę w kontekście 2-3 miejsca i nie zatracimy szansy na walkę jeszcze o pierwsze. Ale Lechię trzeba odprawić, gdyż pozbędziemy się konkurenta do trójki. A Legia teraz zaczęła grać....tak się gra jak nie ma presji i jest 7 punktów przewagi....szkoda...
Par 37
2021-03-14 09:59:23
Nie ma się czym podniecać. Kiepski mecz, słaba gra Pogoni i jedynie gol Kucharczyka był ozdobą. Zwalanie winy na sędziego to poziom umysłowy kierownika zespołu, który pije z kopaczami. Smoliński zachował się jak idiota i chciał wymusić rzut wolny, a otrzymał całkiem słusznie żółtą i czerwoną kartkę. Mecz z Lechią pokaż o ten zespół potrafi.
Bogdan
2021-03-13 20:24:16
Czasem wrażenie że to było polowanie na kości. A gdzie zdrowie? Gdy skończy się karierę to długie leczenie. Sądzę że należy ukrócić brutalność a popierać technikę.
Walka ,walka,walka
2021-03-13 13:02:48
Pogoń wygrała mimo , że nie jest w najwyższej formie. Pokazali po raz pierwszy w tej rundzie , że nie boją się brutalnie grających przeciwników i podejmują walkę. Nie trzeba być w wysokiej formie , aby wygrywać mecze. Z sędziami to jest większy problem. Właściciel Legii stosuje presję psychiczną wobec nich. Ostatnio wysłał pismo do władz sędziowskich , jacy sędziowie nie powinni sędziować meczów Legii , bo są "nieobiektywni". Przynosi to korzyści Legii na boisku.
Edek
2021-03-13 12:58:56
Mecz słaby . Chyba nikt nie uwierzy że grał wicelider ekstraklasy ??????????Kucharczyk najlepszy na boisku - brawo tak trzymać!!!!!! Szkoda bramki Frączaka była ekstra .Smoliński na ławkę niech ochłonie przez kilka meczów. Sędzia powinien utemperować to całe towarzystwo dużo wcześniej.
Jerzy
2021-03-13 11:34:40
Najsłabszy na boisku młody sędzia. Gwizdał nierowno, krzywdząc przeważnie Pogoń. Swoją niezdarność chciał zaciemnić kartkami żótymi i czerwonymi. Nie wszystkie były słusznie pokazane.
Victor
2021-03-13 10:03:09
Mecz brzydki. Cenne zwycięstwo. Druzyna pokazła charakter. Sedzia słaby...
Wygrał charakter.
2021-03-13 05:42:19
Już dawno nie widziałem tak dobrze zmotywowanych i znakomicie przygotowanych mentalnie do meczu piłkarzy Pogoni. Grali dobrze , ale wygrali charakterem. Na ostrą grę odpowiedzieli tym samym , podbiegali do sędziego , gdy czuli się pokrzywdzeni jego decyzją . Było widać , że chcą wygrać. To była pozytywna energia na boisku i ławce rezerwowych. Opłaciło się. Po czterech tygodniach kryzysu Pogoń odżyła. Do końca zostało 9 meczów. Za tydzień Lechia Gdańsk , a potem mecz o wszystko z Legią w Warszawie.
Kibic taki sobie
2021-03-13 00:15:48
Mecz wyjątkowo brzydki dla kibica jak na ten poziom rozgrywek. Pogoń optyczną przewagę miała ale nic z niej nie wynikało. Zgarnęła komplet punktów i tylko to godne podkreślenia z tego spotkania.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA